Leoni

Sprawdz czy na innym komputerze dzieje sie to samo.

Ta opcja nazywa sie USB keyboard support

Mam ten sam problem co niektore osoby w temacie o 3700 San Diego. Procesor jest idealnie stabilny, ale testy pamieci sie wywalaja. Bede musial pokombinowac z ustawieniami pamieci.

Kupujesz Pioneer 111D i wgrywasz do niego odpowiedni firmware i masz LS i LF.

Obok baterii podtrzymujacej zasilanie bios-u jest taka zworka. Dokladniej lekko w dol od baterii, miedzy zlacze sata a mostkiem poludniowym (chipset) masz 2 piny na zalozenie zworki (opisane jako clr-cmos lub podobnie). Zaloz tam zworke i sprobuj wlaczyc komputer. Jesli nie bedzie sie wlaczal to zworka jest zalozona dobrze i masz bios przywrocony do fabrycznych ustawien. Zdejmij zworke i wlacz komputer.

Moze pomysl bez sensu , ale sprobuj zresetowac bios.

Kupilem na allegro Athlon-a X2 4200+ (socket 939) na rdzeniu toledo. Na poczatek zwiekszylem HTT z 200 na 250 a HT z 5 na 4. Napiecie pozostawilem standardowe 1,35. Na razie chodzi bez problemu od okolo 4 godzin. Mecze go programammi typu sp2004, 3dmarki, gry tupu BF2, HL2, TDU. Smiga bez zadnych problemow. Mam nadzieje, ze ta czestostliwosc (2750 na rdzen) to jeszcze nie ostatnie slowo tego procesora.

Popsuję trocche ten lad rozmowy. Zaczalem krecic swego SanDiego. Podnioslem HTT z 200 na 250, HT zjechalem z 5 na 4 i podnioslem napiecie na 1,4. Ustawienia pamieci zostawilem na auto (gdy recznie grzebalem z ustawieniami pamieci to mialem taka sytuacje ze jedna kosc 256 MB nie byla widziana -niestety noname i po przejsciu POST miale twardy zawias). Komp pracuje czwarta godzine i wszystko na razie chodzi pieknie (meczony SP2004 , 3mark05 i wymagajace gry typu TDU - z ustawieniami na max). Mam nadzieje, ze bez oporu przyjmie dalsze podnoszenie czestotliwosci. P.S. Procesor z serii E6 kupiony na allegro od NG-E

tylko tu nie chodzi o kolor piksel, gdyz to zludzenie pochodzi z "czasow papierowych". Chyba, ze pokazesz mi kartke papieru , ktora ma 24 bitowa glebie kolorow + 8 bit kanal alpha :)

Ja na razie dodalem Atitool do autostartu i dzieki niemu mam wymuszone czestotliwosci trybu 3d. Co do kiepskiej wydajnosci wina jest procesor. Gdy po podkrecilem z fabrycznych 2200 MHz na 2750 to wynik w 3Dmark05 skoczyl mi z 8 tys z kawalkiem na prawie 10 tys.

Mam ten sam problem co Lizardus i Moriv. Karta graficzna to Saphire x1950XT. Sterowniki najpierw catalyst 6.11 potem 7.4, directx pazdzienik 2006. Dodatkowo w autostarcie Atitraytools i recznie uruchamiany Atitool. Problemem sa slabe wyniki w 3dmark (np 05 wynik 8 tys z kawalkiem - ludzie na slabszych kartach wyciagaja taki wynik). Drugi problem to brak przelaczania z trybu 2d na 3d. Atitraytool za chiny nie przelacza z jednego trybu na drugi. Dopiero gdy wlacze Atitool to ten prawidlowo wykrywa czestotliwosci i przelacza karte na 3d, ale wynik w 3dmark jak byl cienki tak zostaje cienki. Karta nowa, przyczyna nie jest raczej sam windows, gdyz przy wymianie sprzetu ze starego na aktualny, stawialem caly windows na nowo.

Ja najlepsze jadlem w Kressbronn (poludniowe Niemcy -Bawaria) 3 euro sztuka, ale naprawde super: duze, duzo miesa, duzo przypraw i ostre tak , ze ryj wypala od srodka :) (kocham takie ostre zarcie). U mnie w Bydgoszczy nigdzie nie moge znalesc takiego dobrego. Gdyby gdzies mieli to bylbym gotow nawet zaplacic rownowartosc niemieckiej ceny.

To co niektorzy opisuja jako porazenie pradem miewam czesto, tylko u mnie to jest bardziej uczucie spadania. Pojawia sie to w momencie gdy mam zasypiac i polega na tym , ze wstrzasa calym mym cialem. Co do paralizu mialem jeden raz w zyciu takie cos. Obudzilem sie w pozycji na wznak na brzuchu i mialem uczuciem, ze ktos siedzi mi na plecach, ktos dosyc ciezki. Chcialem tego kogos stracic z plecow, ale nie mialem sily ruszyc ani reka ani zadna inna czescia ciala. Potem zasnalem i gdy obudzilem sie ponownie to wszystko juz bylo ok. Niezle sie wtedy przestraszylem, bylem gotow wrecz uwierzyc, ze to jakis demon mnie dopadl :) .

Tak. To jest bezpieczne. Bierzesz w menedzerze urzadzen wybierasz kontroler, wciskacz prawy klawisz myszy, wybierasz odinstaluj. Potem windows wola o restart systemu. Restartujesz go, windows wykrywa nowy sprzet i powinno byc wszystko ustawione ok czyli na DMA.

Odinstaluj kontroler. Przy nastepnym uruchomieniu windows powinien go wykryc na nowo zainstalowac i wlaczyc tryb DMA.

Sprawdz w panelu sterowania w menedzerze urzadzen, czy dysk przypadkiem nie pracuje w trybie PIO, zamiast DMA

ja wstepnie podkrecilem swojego E6 na 2750 MHz (11*250) na standardowym napieciu. Coretemp pokazuje w stresie temperaturuy w przedziale 55-58 stopni. Tylko jest jeden problem. Na SP2004 wyskakuje blad : FATAL ERROR: Rounding was 0.5, expected less than 0.4 Hardware failure detected, consult stress.txt file. Torture Test ran 0 minutes 7 seconds - 1 errors, 0 warnings. Execution halted. Windows chodzi stabilnie, S&M przechodzi bezproblemowo, dodatkowo meczony byl grami typu Fear, Battlefield2 i wszystko jest ok. Martwi mnie tylko ten blad w SP2004

ta awaria to zadne uszkodzenie dysku twardego. bootujesz system z plyty instalacyjnej , wybierassz , ze chcesz naprawic system za pomoca konsoli naprawiania i gdy znajdziesz sie w konsoli piszesz: copy c:\windows\repair\system c:\windows\system32\config i na pytanie czy chcesz zapisac w miejsce istniejacego pliku odpowiadasz twierdzaco i masz naprawiony windows.

ja kupilem w ng i dostalem E6....moze jutro go pomecze...zobacze ile wycisne i zdam raport...

To jest wersja jadra.

Sprobuj uruchomic te plyte pod innym systemem operacyjnym. Mialem kiedys podobny przypadek. Kolezanka nagrywala plyte (teledyski, mp3 itp). Plyta nagrywana byla w kilku sesjach (Nero Windows XP) . Cyrk polegal na tym, ze windows widzial tylko ostatnia sesje (nero pokazywal wszystkie sesje). Pech chcial, ze ostatnia sesja to byla JEDNA mp3-ka. Uruchomilem te plyte u mnie pod Linuksem (Suse 10.0) i zawartosc plyty byla pokazywana prawidlowo. BEz problemu zgralem wszystko na twardy i nagralem to na nowo pod Linuksem.

Ja mialem cos podobnego gdy zaczalem bawic sie Mandriv-a. Co chwila reinstalowalem Linuxa, pomimo dokladnego czytania poradnikow na Polskich forach Linuksowych nie moglem zainstalowac neo (tez sagem). W koncu doszedlem do przyczyny problemu. Okazalo sie, ze przyczyna tkwila w tym, iz w momencie instalacji Linuxa mialem podlaczonego sagema do gniazda usb. Odpialem modem od kompa, zainstalowalem na nowo Mandrive i modem podpialem dopiero gdy zabieralem sie za instalacje neo.

Sprawdz pod innym systemem operacyjnym (npdzialasz na Xp to sprobuj Linux)

Ja mialem podobna sytuacje. Na dysku byly 2 partycje. Obie przez glupote usunalem i stworzylem nowa, ale NIC na niej nie zapisywalem. Usunalem z dysku te swiezo stworzona partycje. Odpialem go, zainstalowalem na INNYM dysku windows i zainstalowalem PC Inspector File Recovery. Program ten potrafi wyszukiwac na twardzielu dyski logiczne i potrafi odzyskiwac z nich dane. Tylko Ty zrobiles ten blad, ze na dysku z waznymi danymi dokonywales juz operacje zapisu/odczytu. Najgorsze jest to , ze z opisu wynika iz na tym dysku zainstalowany jest windows. W tym przypadku plik stronicowania do tego katalogi w stylu Temp , Temporary internet files dokonuja dziela zniszczenia i w warunkach domowych moze byc niemozliwe odzyskanie danych.

Ja od stycznia 2003 mam Maxtora 60GB. Pierwsze sypniecie zaliczyl w lutym 2004 (miesiac po gwarancji :mur: ). Musialem ratowac go low level format-em i jednoczesnie kupilem Samsunga 80GB (wersja z 2 MB cache). Samsung chodzi idealnie do dzis, Maxtor znowu w tym roku zrobil wysypanie sie i znow go ratowalem LLF (teraz siedzi w kieszeni i sluzy jako magazyn do smieci sciaganych pod Linuxem). Dokupilem Samsunga 250GB (PATA) i mam nadzieje , ze bedzie sluzyl tak niezawodnie jak ta 80-a.