Cześć,
mam dylemat i chciałbym się poradzić. Chcę złożyć komputer, który jest mi potrzebny "na teraz". Problem w tym, że nie mogę dłużej czekać z kupnem, a chciałbym żeby karta graficzna "na teraz" była jak najlepsza. Może nawet kosztować 50% teraźniejszego zestawu, bo za jakiś czas będę miał możliwość zainwestować w i5 4460 i więcej ramu. Lecz jest to kwestia 2-3 miesięcy. I tu moje pytanie. Czy jest to możliwe, żeby z taką kartą przez te dwa miesiące, męczyć się z jakimś celeronem? Czy lepiej kupić jakiś zbilansowany zestaw ze średniopółkowym procesorem i kartą (tego wolałbym uniknąć gdyż za rok może to już być za słabe)?