DziubekR1

Natrafilem na necie na ciekawy koment pod artykułem o powtórce wyborów w Austrii mówiący o tym jak można zapobiec fałszowaniu głosów. Brzmi całkiem rozsądnie, tylko ze do czegos takiego to trzeba by w koncu wysłać na śmietnik starych SBoli poustawianych w PKW co nawet komputera nie potrafią włączyć. Jak w prosty sposób można zminimalizować możliwość sfałszowania wyników wyborów?! Każda karta wyborcza powinna mieć swój unikatowy numer lub kod, a po wyborach każdy głosujący powinien mieć możliwość sprawdzenia w Internecie po tym numerze lub kodzie na stronie PKW komu jego głos został zaliczony! A więc sprawdzić czy po zagłosowaniu głos nie został sfałszowany np. poprzez dostawienie drugiego znaku "X"! Byłyby znacznie mniejsze szanse aby sfałszować wybory bo każdy głosujący (i nie głosujący, jeśli wprowadzić także osobno sprawdzenie frekwencji według numeru PESEL!) mógł po wyborach kontrolować wyniki! Można w prosty sposób zorganizować, aby wydawanie kart odbywało się "anonimowo". Karty wystarczy odwrócić, pomieszać i wydawać losowo. Dodatkowo dać każdemu wyborcy prawo wybrania sobie karty z kupki jeśli tylko ma takie życzenie! Na górze każdej karty byłby numer lub kod karty plus ten sam numer lub kod w perforowanej części na dole karty do oderwania. A w protokole lub załączniku do protokołu byłyby przypisane do każdego kandydata te numery lub kody kart z głosami na niego. Aby przyśpieszyć pracę w komisjach ten numer lub kod można zapisać dodatkowo w postaci kodu kreskowego i skanować. Dodatkową zaletą tego systemu byłoby ewidencjonowanie kart wyborczych, a więc ich ilość byłaby jednoznacznie określona. W przypadku wyczerpania puli kart w danym lokalu (sporadyczne przypadki, ale się zdarzają) możliwe byłoby przesunięcie kart z innego lokalu wraz z zapisem na karcie numeru nowej komisji. Wszystkie takie przesunięcia kart byłyby po wyborach zapisane w jednym pliku dostępnym na stronie PKW, aby można było to łatwo kontrolować. Inną zaletą takiego systemu byłby fakt, że jeśli kogoś nie interesowałoby sprawdzenie swojego głosu to mógłby głosować dokładnie tak jak dotychczas. Nawet nie musiałby odrywać tego narożnika z numerem lub kodem! Po opróżnieniu urny jednym z pierwszych zadań osób w komisji byłoby oderwanie od części kart tych numerów lub kodów, a następnie ich trwałe zniszczenie.

W koncu mozna powiedziec o naszej reprezentacji, ze nie ma absolutnie żadnego wstydu. Przed Euro 2016 nikt nawet nie marzył, że zajdą tam gdzie zaszli, ze zremisują z Niemcami i że będą grali z najwiekszymi gwiazdami jak równy z równym. Naprawdę szacun, a do Kuby Błaszczykowskiego nie można mieć zadnych pretensji, z 4 goli jakie Polska zdobyła na tym Euro, on zdobył 2. W karnych już tak jest, że na kogoś prędzej czy później trafi i mógł to być absolutnie każdy. Nie spudłował, strzelił dobrze, a bramkarz ma 50% szansy, że złapie. No i złapał. BTW. Przyznam że troche niekomfortowo mi się oglądało wczoraj ten mecz, bo oglądałem w jakimś pubie w Dublinie i obok mnie siedziało ok. 20 Portugalczyków :P

Wegrzy moze az tak super nie zagrali, ale grali dobrze. Ale Belgowie po prostu zamietli pod dywan, doslownie wszystko im wchodzilo idealnie. Podobnie grali do Niemcow kiedy na ataku byli Klose-Podolski. Moze tylko taki dzien mieli, ale jesli tak zagraja do konca, to moga spokojnie wygrac.

Portugalie jeszcze mogą zmęczyć, ale po tym co dzisiaj Belgia pokazała, to w meczu z PL by tylko wióry zostały.

Ale co ten Milik odwala, to już któraś seta z kolei gdzie nie strzelił. To bardzo dobry zawodnik, ale tutaj moglismy wygrac w normalnym czasie jak by [gluteus maximus] nie dał, a i z Niemcami chyba 2x mial sytuacje, gdzie tylko czupryną by musną piłkę i Polska by wygrała.

I właśnie tacy też na nich głosowali.

No to się właśnie wyjasniło czemu odpalili taśmy tak z d... Wstawi się teraz prawicę (czy jak tam ich zwał) na takiego zbuka jakim jest ZUS, żeby się wyłożyli, a pozniej cwaniaczki znowu wrócą w glorii i chwale tak samo jak komuchy z LSD wrócili po AWSie... EDIT: Jesli te niunie z 3:04 minuty są przyszłością tego narodu, to cieńko widzę emerytury w Polsce :D Chyba, ze ich pomyslem jest to, ze poodprowadzają i kopną w kalendarz zaraz przed emeryturą, to też jakieś rozwiązanie.

Radziecki oNIET nigdy nie przestanie dostarczać mi kabaretowych materiałów powodujących duży uśmiech na mojej twarzy - http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sondaz-ibris-dla-onetu-ryszard-petru-ponownie-liderem-zaufania/ekpr4g

Jakoś w UK nikt na cos takiego nie płacze. Nie wiem jaki tu jest limit transakcji bezgotówkowych, ale wiem ze bez konta w banku praktycznie kasy tutaj od nikogo nie dostaniesz, a już na pewno nie wypłatę. Muszą jakoś uszczelnić to sito, czy zrobią to dobrze, czas pokaże.

Ja nie rozumiem dlaczego oni nie strzelają ? Czy jest w UE jakiś zakaz używania broni przez armie ? Ciekawi mnie po co armii broń w takim razie. A jak tu przyjdą ruskie z butami, to też armie wszystkich krajów będą się tylko gapić ? Nie kminie tego kompletnie.

To jest projekt obywatelski, a nie projekt PiSu. PiS teraz kombinuje jak tu z tego sie wywinać, bo zeby nie urazić pewnych środowisk swoich wyborców, nie mogą po prostu powiedzieć, że olewają tą sprawę, a nie chcą się tym też zajmować, bo to za bardzo hardcorowy temat i atmosfera raczej nie jest najlepsza na takie coś. Taki zbuk rzucony rządowi + jakieś nędzne prowokacje z ZDFem i aktywistkami, co akurat przypadkiem pojawiły się na mszy gdzie ZDF sobie przypadeczkiem filmował + sporo innych nędznych nagonek. Już w tym momencie są wyciągane naprawde wszystkie, najcięższe działa, żeby zniszczyć ten rząd.

Patrząc na nią jestem więcej niż pewien, ze to ona jest seksualnie marginalizowana i ten tekst, to jej ukryte wołanie o pomoc. Ale takiej mordzie to już raczej nic nie pomoże. Mówią, że jak ładna to głupia, a jak brzydka, to przynajmniej mądra. W tym wypadku, ani to, ani to sie nie sprawdziło...

I nigdzie nie napisalem, ze na nich powinnismy liczyc :) Jest prosta zasada, umiesz liczyc, licz na siebie.

Z ruską swołoczą jeszcze jakoś w naszej ponad 1000 letniej historii dobrze nie wyszliśmy.

Hillary Clinton wlasnie przypieczętowała swoją porażkę z Trumpem tym miłosnym tekstem. Teraz ciekaw jestem co Trump napisze, ale wiem ze napewno mi sie spodoba :)

Nie mam fejsa, ale może chociaż jakąś wstążkę sobie owinę na ramieniu, czy chociaż świeczke w oknie zapale, no coś musze zrobić z tym terroryzmem przeciez.

Nie śledzę na bieżąco, ale mam nadzieje, że zostało już wydane oficjalne potępienie i zaniepokojenie ? Poczułbym się bezpieczniej.

Znowu belgowie zaatakowali belgów ?

http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/norweski-wariant-30,2295371,4199 Warto przeczytac. Az dziw bierze, ze na niemieckiej Interii to puscili biorac pod uwage ostatnie wydarzenia. Jasno pokazuje, ze LSD i miller to najzwyklejsze, najtansze, sowieckie kur... sprzedajne, co dostaly telefon od sojuza mowiacy "Nu pagadi"... Przeciez ta kur... sowiecka powinna spleśnieć w najciemniejszej celi do konca swojego marnego życia. A ten jeszcze w glorii i chwale w TV jako wielki spec występuje ze swoją ekipą... Kiedy ten nasz kraj w koncu wyjdzie na prosta... Ale przecież tamten kontrakt z Norwegami został podpisany. Nie było tak? - Tak było. To był podpisany, wiążący kontrakt. Ze względu na skalę inwestycji kontrakt przewidywał, że obie strony będą się nawzajem informować o wypełnieniu swoich obowiązków umownych i według precyzyjnie określonego harmonogramu, zwłaszcza w pierwszej fazie budowy gazociągu podmorskiego do polskiego wybrzeża. Chodziło o podstawowe rzeczy - takie, jak zgody korporacyjne na poszczególnych etapach, inwestycje w infrastrukturę gazową po naszej stronie itp. Niestety, jasną intencją idącego wtedy po władzę Leszka Millera, było utrzymanie dostaw gazu z Rosji, nawet za cenę pogorszenia stosunków z Norwegami. Z konstrukcji umowy wynikało, że nie trzeba było nic specjalnego robić, by kontrakt nie wszedł w życie. Wystarczyło nie zawiadomić w przewidzianym momencie Norwegów o spełnieniu przez Polskę uzgodnionych przez obie strony warunków. I nie zawiadomili? - Nie zawiadomili. Mało tego, nasi norwescy partnerzy dwukrotnie oficjalnie dopytywali, czy Polska na pewno odrzuca tak korzystny dla siebie kontrakt. Istnieje korespondencja z tamtych czasów. Norwegowie kontaktowali się ze mną już po usunięciu mnie z zarządu PGNiG. Chcieli dowiedzieć się, o co tak naprawdę chodzi. Rzetelnie informowałem, że już jestem poza PGNiG, ale nalegałem, żeby próbowali zachęcić stronę polską, żeby próbowali porozmawiać wprost. Problem był taki, że do władzy w PGNiG doszli - oględnie mówiąc - ludzie mało profesjonalni i nie można się było z nimi dogadać nawet na płaszczyźnie pojęciowej. Obrazując - nie dla każdego termin "make up" znaczy to samo. Kolokwialnie to makijaż. W gazownictwie "make up gas" oznacza część surowca, która zostaje do późniejszego odbioru... Dla Norwegów nagła rezygnacja z tego kontraktu była gigantycznym zaskoczeniem, bo kiedy go podpisywaliśmy, determinacja obu stron była jednakowa...

A ja wiem jak to sie robi :P To bym musial Windows 10 skombinowac, poczytac jak sie te jakies VM stawia itp. itd. A do Wrocka mam 30min :)

Dosyc nietypowa prosba :) U mojego ojca cos sie zesrało na tablecie Surface 3. Jedynym rozwiazaniem jakie znalazlem, to przygotowac Pendrive Recovery z jakiegos innego kompa z Windows 10 (ponoc nie ma roznicy czy laptop, komp, czy tablet). A ze nie mam wsrod znajomych nikogo z Windowsem 10, chcialem spytac czy moze ktos poratowac. Z gory dzieki

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/belgia-policja-pod-ostrzalem-podczas-akcji-przeciwko-terrorystom/2wcx0b Nieznani sprawcy = pakole, albo inne beżowe ścierwa...

Powiem wam, ze cenzura na Interii i oNIET to juz pelna para dziala. Nie pamietam kiedy moj komentarz zostal opublikowany ostatni raz, ciagle info, ze jest niezgodny z zasadami dyskusji, tyle ze nie wysylam NIC niezgodnego. Oprocz oczywiscie niezgodnych tresci z linia obrony koryta...

Naprawde lubie tego goscia, polać mu.

Umowy śmieciowe to wcale nie jest nic zlego, tak dlugo jak rynek i ludzie sa na tyle dojrzali, żeby z tego odpowiedzialnie korzystać. Ja jestem w UK 2,5 roku i od poczatku pracuje jako LTD Company, czyli jednoosobowa firma jako inżynier na budowach. Tylko, że w UK jest to w budownictwie bardzo popularne, bo po prostu zarabia sie prawie 100% wiecej w porownaniu do pracy na umowę, to po pierwsze. A po drugie, rynek jest na tyle dojrzały, że teoretycznie mogą mnie wykopać dzisiaj bez żadnego wypowiedzenia, ale w praktyce nikt sie tak nie traktuje. Jak sie umówisz na 6 miesiecy, to szansa, że będziesz pracował mniej, jest raczej zerowa (chyba, że sam zaczniesz w ch... grać), a raczej bedziesz pracowal wiecej. A problemem w PL jest to jak sie ludzie traktują i to, że Polska jest ciągle dzikim zachodem jeśli o rynek pracy chodzi. Polska po prostu nie jest gotowa na umowy śmieciowe, bo pracodawcy za bardzo tu dymają ludzi.