Majeros

Cześć :) Planuję niedługo zakup nowego smartfona, bo moja stara Motorola Moto G wygląda jakby wpadła pod walec i podobnie działa. Nie szukam jakiegoś drogiego urządzenia, ma mi dobrze służyć do przeglądania stron WWW, rozmów (jak najdłuższy czas pracy na baterii), pisania SMS/Messenger, słuchania muzyki, przeglądnięcia Facebooka i robienia zdjęć. Mam zamiar przeznaczyć na nowe urządzenie do 600 zł, jedyne czego wymagam to minimum 2 Gb RAM i jak najmocniejszy procesor, ekran rzędu 5" też by nie zawadził. Co polecacie wybrać? Myślałem nad Xiaomi Redmi 3/Xiaomi Redmi 2 Pro, ale nie wiem jak wygląda serwis tych telefonów w Polsce gdyby coś się z nim stało, poza tym nie wiem czy autorska wersja Androida - MIUI nie zawadza jakoś przy użytkowaniu, zależy mi też na języku polskim. Co prawda angielski znam na poziomie C1, ale wolę czytać w ojczystym języku :) Może polecicie coś innego?

Z chęcią wziąłbym Strixa, ale do wydania na to mam max. 2000 zł. Tak, moja 970-tka jest jeszcze na gwarancji, mam oryginalne pudełko itd. Co sądzicie o wersji Gigabyte'a: Windforce OC?

Tzn kupując dysk, nie liczyłem na wzrost wydajności, pytanie o kartę miało mi po prostu uświadomić czy warto ją zmieniać, bo jeśli nie, to kupiłbym dysk bądź też cos innego. W takim razie od jakiego producenta brać 1070? Na morele.net do 2000 zł widziałem, że mieściły się konstrukcje Palit, Zotac, Gainward i Gigabyte. Może lepiej skądś wyskrobać 100 zł jeszcze i dołożyć do jakiejś wersji OC zamiast zwykłej/Founders Edition? Wspomnę tylko, że od MSI nie chcę nic, nawet gdyby mieli mi dopłacać. Za ile też mógłbym sprzedać tę 970-tkę, może się orientujesz? I jak myślisz, na początku października (bo wtedy wracam z delegacji) można się spodziewać mniejszych cen? Wydaje mi się, że jeśli już to jedynie 50-70 zł niższe będą, raczej nie więcej, ale chciałbym poznać zdanie innych.

Zedytowałem już "tagi" w tytule, żeby wiadomo było do czego - do gier. Tytuły? Wiedźmin, GTA, Total War Warhammer, DOOM, ogólnie nowsze tytuły. Wszystko na Ultra w FHD minimum. Zapomniałem wspomnieć: Albo 2000 zł na grafikę albo 1200 zł na inne rzeczy. Nie obie na raz. Dlaczego hybrydy sobie odpuścić? Zależy mi na większej pojemności niż 250 Gb.

Witajcie. Aktualnie mam sprzęt, składany w październiku zeszłego roku, jak poniżej: Intel Core i7-4790k Chłodzenie CPU: SilentiumPC Fera 2 HE1224 (o ile się nie mylę) Asus Strix GTX 970 OC MOBA: ASRock Z97 Anniversary 16 Gb RAM 1866 MHz (nie pamiętam już jakiej firmy) Plextor M6S SSD 128 Gb WD Caviar Green 1 Tb (ze starego PC) Zasilacz: Corsair VS Series 550W Buda: Zalman R1 Aktualnie jestem w delegacji, ale już planuję na co wydać pensję i tu pojawia się pytanie: czy opłaca mi się wymiana mojego GTX 970 na 1070? Jak duży jest skok wydajności? Swojego Strixa wykręciłem tylko na 1387 MHz rdzeń (boost do ok 1460/1470) i 7365 pamięć, bo potem staje się niestabilny. Wiedźmin 3 o dziwo na Ultra w FHD działa tylko w około 35-40 FPS przy wyłączonym HW. Czy za słaby zasilacz może być powodem tego, że karta dalej nie chce się kręcić? Ewentualnie co innego polecalibyście mi wymienić? Na grafikę jestem w stanie wydać 2000 zł, na inne rzeczy - 1000-1200 zł. Co myślicie o dyskach hybrydowych HDD/SSD? Ile ewentualnie mógłbym wziąć za swojego GTX 970 gdybym chciał go sprzedać? Z góry dziękuję za odpowiedź.