cześć,
prace, do których używam komputera to programowanie w celu analizy danych (R, Python, SQL w bazie Postgres) obróbka zdjęć (Photoshop), nagrywanie muzyki (Reaper) + przeglądanie internetu, oglądanie filmów (netflix), słuchanie muzyki. Ponieważ fotografuję sprzętem 12-16 megapixeli komputer ten spełniał swoje zadanie, choć czasem edycja w PSie mogłaby być szybsza. Nie wykluczam także analizy większych wolumenów danych w przyszłości.
Nie gram w gry, chyba że raz na rok włączę jakiegoś starocia. Ale ogólnie nie mam na to czasu, ani też zbytnio ochoty. Używam zewnętrznej karty dźwiękowej / interfejsu Steinberg UR22mk2 i monitora NEC Multisync PA241W.
do tej pory używałem w domu komputera z procesorem Athlon x3 450 na płycie Asrock GMH880 USB3 z zintegrowanym Radeonem 4250, wyjściem DVI-D i 8GB RAM. Na pokładzie dysk SSD Plextor M6S 256GB + WD Red 2TB. Zasilacz Seasonic M12II 620W Bronze, wszystko w obudowie Lancool K58.
Po 7 latach padła mi płyta główna i teraz albo mogę dokupić kolejną, albo zainwestować w nowy sprzęt. Zakładam, że ma posłużyć kolejne 6-8 lat dlatego chciałbym, żeby raczej miał nowe technologie (M.2 np - coś jeszcze?). Nie jest mi potrzebna karta grafiki (w gry nie gram, może spróbuję Xenonauts na fali sentymentu do UFO, ale tu pewnie poradzi sobie cokolwiek).
wariant a) - czekać jeszcze pół roku - rok, może do tego czasu pojawi się sprzęt wolny od spectre / meltdown (na ile to ma znaczenie?) do tego czasu kupić jakąś płytę główną z grafiką (250-300pln).
wariant b) kupić coś nowego. Myślę o procesorze i5 8400, płycie głównej na B360 (chyba chciałbym mieć dwa sloty M.2 na wszelki wypadek - czy to jest tak ważne?), 16GB RAM ale nie będą pracować w dualu, bo przyrost szybkości w moich zadaniach chyba tego nie usprawiedliwia, natomiast R ładuje wszystkie dane do pamięci. Ale może lepszą opcją jest AMD? Chociaż w tym co robię (obróbka w PS + programowanie R/Python) bardziej liczy się pojedynczy mocny wątek niż wielowątkowość. Może w związku z tym wystarczy nawet i3 8100?
niestety wariant b) wymusi też przejście z Windows 7 pro na Windows 10. Tutaj chyba nie ma sensu dopłacać do wersji pro w stosunku do wersji home. Gdyby nie Photoshop i Reaper pracowałbym na Linuxie, ale jest jak jest.
Najbardziej zależy mi na pewności i stabilności. Na pewno nie chciałbym też dwóch rzeczy: a) strzelić do muchy z armaty (sprzęt którego za nic nie wykorzystam) b) zaoszczędzić 150pln po to, żeby za 2 lata pluć sobie w brodę że brakuje mi czegoś na płycie głównej. Niestety wypadłem z obiegu, i nie wiem co teraz jest grane w temacie sprzętu, pomocy :)
P