Ta nie krzycz stac go bylo na to. Ja ide wedlug wlasnego widzi mi sie. I jakos narazie dobrze mi idzie. Jak sie wezme za glownego questa bede juz koles. Zreszta juz jestesm (bylem).
Chyba na slonym jeziorze. Albo pustej autostradzie z kierowca przyklejonym albo przybitym do fotela :)Chyba na slonym jeziorze. Albo pustej autostradzie z kierowca przyklejonym albo przybitym do fotela :)