ellmo

Witam, Mam problem z dokarmieniem karty graficznej Gigabyte nVidia 9800gt 1Gb DDR3 256bit (GV-N98TOC-1GI), karta wpięta jest w płytę główną Intel DG35E i zasilana za pomocą Chieftec CFT-600-14CS. Mimo tego, że karta wymaga zasilacza minimum 450 Watt, a ma dostępny zasilacz 600W, nie działa poprawnie; zgłasza problem pod tytułem "Ta karta nVidia otrzymuje niedostateczną ilość mocy(...)". Płyta główna szału nie robi i głów nie urywa, ale czytałem, że ze spokojem obsłuży karty oparte na chipsecie 9800gt, tylko, że ograniczy wydajność do PCI v1.0. Uprzedzam pytanie - karta jest połączona z zasilaczem osobnym, sześciopinowym kablem do zasilania podzespołów PCIE. Próbowałem używać różnych kabli, próbowałem zasilać przejściówką z kabli przeznaczonych do dysków ATA. Efekt ciągle ten sam. Już przy ekranie powitalnym płyty głównej, czy też w BIOSie widać błędy w grafice, więc nie jest to też raczej kwestia sterowników. Czy przychodzi Wam do głowy coś, o czym mogłem zapomnieć? Być może ustawienia BIOSu zabraniające modułom PCIE pobieranie dodatkowej mocy? Przyda się każda pomoc.

tylko że między tymi dowma kompami nie ma routera, są połączone bezpośrednio. Zgaduję jak na razie, że kiedy w jednym systemie pojawia się karta z automatycznym IP i druga z ręcznym IP, Windows mówi stanowcze nie i reaguje tylko na jedną konfigurację. Chyba spróbuję jednak przenieść kompa nr 2 do innego gniazdka sieci, żeby go podłączyć również do routera, router przydzieli IP i będzie połączenie, chociaż już nie tak szybkie. Ale nadal prosiłbym o wszelkie możliwe sugestie rozwiązania problemu.

Oczywiście kabel jest skrosowany, a jeśli opis jest zbyt skomplikowany, to powiem prościej: Komp nr 1 ma mieć połączenie z routerem i z drugim kompem bezpośrednio Komp nr 2 jest podłączany tylko do kompa pierwszego. Komp nr 1 ma dwie karty sieciowe, z których jedna - od routera - wyszukuje IP automatycznie, druga - od połączenia z drugim kompem - ma IP/maske ustalone Komp nr 2 ma jedną kartę sieciową z ustalonym IP/maską i za jej pomoca łączy się z kompem pierwszym komp nr 1 ma połączenie z routerem i dzięki temu ma net (czego dowodem jest to, że tu postuję), natomiast nie może spingować kompa nr 2 komp nr 2 bez problemu pinguje kompa nr 1... Natomiast wczoraj komp nr 1 korzystał tylko z jednej karty, która miała ustalony IP/maskę (dokładnie takie jak dzisiaj) i łączyła się z kompem nr2 i komunikacja szła bardzo gładko. Prosze o pomoc.

Witam wszytkich, Mam taki problem - wirus o nazwie W32.Sality.L zjadł mi niemal zupełnie mojego podstawowego kompa (w ogóle polecam zabawę z tym wirusem, ArcaBit nie nadąża z usuwaniem zarażonych exe-ków, wywala ich mniej więcej 4500-5000 co 12 godzin), no więc musze wyprowadzić wszystkie swoje zdrowe pliki (całe szczeście ten sukinsyn nie atakuje obrazów płyt i archiwów) na innego kompa. Doskonale wiem, że mogę to zrobić przekładając dysk, ale: 1. Póki Sality jest obecny na pierwszym kompie, nie chcę ryzykować takiego połączenia. Ciul go jeden wie, czy nie zaatakuje plików z drugiego dysku; a firewall na LAN-ie może sobie poradzić z nieproszonymi plikami 2. I tak za chwile chcę zamontować tego drugiego kompa na stałe i mieć połączenie z tym pierwszym, więc staram się zrobic to już teraz. Co do spraw technicznych: Komp nr 1: Windows XP home SP2, dwie karty sieciowe, jedna ASUSa zintegrowana, druga 3com. Komp nr 2: Windows XP home SP2, karta sieciowa 3Com. Problem polega na tym, że jeszcze wczoraj udało mi się połączyć te dwa kompy bez problemu, ale wtedy ten pierwszy nie miał dwóch kart sieciowych. Było zatem tylko jedno jedyne połączenie lokalne. Nadałem IP z tego samego zakresu, maskę podsieci i poszło bez oporów. Dzisiaj chciałem do pierwszego kompa podłączyć inna kartę sieciową, która z kolei łączy go z Routerem i dzięki temu mam neta. Zrobiły się więc dwa połączenia lokalne i ogólna kupa. Neta mam, obojętnie z której karty korzystam... ale: Jak się domyślacie karta sieciowa łącząca się z routerem (Neostrada) pobiera IP dynamicznie, natomiast ta druga ma ustawienia, które wczoraj działały. Na dodatek w obu kompach wyłączyłem NetBios. Efekt jest taki, że ten mój backup'owy komp nr 2 może spingować komp pierwszy i dostaje odpowiedzi po czasie mniejszym niż 1ms, natomiast ping w drugą stronę nie widzi niczego i przekracza limit czasu. Bardzo bym prosił o wszelkie mozliwe sugestie. Spodziewam się że problem nie jest wielki. P.S. (nie chcę tego drugiego kompa łączyć do Routera... a nawet nie mogę. Taka opcja odpada.)

Słabo B) Ja wpisałem: 1. Dalmierz laserowy 2. Czytnik CD / DVD 3. MIECZ ŚWIETLNY :rolleyes: I mówię tu najszczerszą prawdę, nie myślałem wtedy o niczym innym jak tylko o premierze Starego Warsa, więc wpisałem dla draki...

Heh, skoro jesteś taki boski... to czemu skończyłeś w Technikum? :mellow: I mi tu nie pierniczcie o zdaniu matury z 12 punktami, bo jeśli już ktoś podchodzi to matury z matmy (raz, że powinien podchodzić od razu do rozszerzonej, bo co mu da podstawowa na kierunkach scisłych?) i zda ją na 12 punktów, to popełnia rytualne samobójstwo, bo to jest siara niemiłosierna... chodzi o to, żeby mieć conajmniej 80% - to już jest wyścig z czasem (120 minut, anyone?), apotem zaczyna się matma rozszerzona i ludzie z mat-fizu (jak na prazykład ja) wychodzą z niej, milcząc, z takimi wyrazami twarzy :huh: A teraz zdaj sobie rozszerzoną na 65-70%... no to teraz jesteś gosu i możesz mówić, że była prosta (nie banalna... prosta).

Boże broń... nie zgadzam się... Próbowałeś coś zrobić z tym obwodem ze wstrząsem magnetycznym? Przerobiłem cztery wielkie działy elektryki (na korkach, bo na mojego fizyka w szkole liczyć nie mogłem) i nie słyszałem o takiej abstrakcji jak wstrzaś magnetyczny w obwodzie elektrycznym. W ogóle jak obwód nie ma źródła napięcia, to dla mnie nie obwód... że o zadaniu z fotokomórką nie wspomnę. Fotokomórka? Dla mnie to takie urządzonko co świeci czerwoną lampką kiedy się ruszam. Boże jedyny... czy ja zdaję do NASA?

Jeśli dowiem się, że ktoś z was poszedł do TRYBUNAŁU i ja mam z tego tytułu poprawiać matmę, to zaciukam łyżką na śmierć osobiście :D

o,5 pkt? Na maturze nie można dostać o,5 pkt... sorry... Komputery OKE nie rozumieją takiej liczby. Wybacz stary, ale powiedz swojemu kumplowi co był w pierwszej 10 w Polsce, że jest bambusem. Czy was naprawdę nie uczą takich banałów, jak definicja okręgu wpisanego w czworokąt? Ja miałem 2 z matmy na koniec liceum :huh: a zadanie nie sprawiło mi problemu... Warunkiem istnienia okręgu wpisanego w czworokąt, jest równość sum długości naprzecwiległych boków tego czworokąta Zadanie było diabelnie proste. Wychodziło około 42% niewykorzystanego materiału. Tylko jestem teraz ciekaw, co powiecie o maturze z Fizyki... jeśli przyspieszenie grawitacyjne Białego Karła i ilość jąder węgla w rekacji termojądrowej, potrzebnych to stopienia 1g lodu, to były tam najprostsze zadania... :blink:

Ci z was, którzy korzystają z Neostrady i mają Router/Switch zamiast pojedynczego modemu pewnie mają ten sam sprzęcik co ja. Otóż problem leży w tym, że nie mogę forwardować portów, abym mógł ich użyć potem do programów P2P, jak eMule czy Azureus. Próbowałem już z kumplem chyba wszystkiego. Panel sterowania Switcha dodatkowo pokazuje, że wszysteki porty 6881-6889 są sforwardowane i to poprawnie. Natomiast programy P2P niep otrafią ich znaleźć. Słyszałem opinię, że żeby forwardować porty na Switchu, połączenie musi mieć stałe IP, a jak wiemy Neostrada nie zapewnia stałgo IP. Jeśli to prawda, to ja już kurna nie wiem o co chodzi. Pomóżcie! .ellmo.