10 lat temu byłem na jakimś obozie w zakopanem,,, za robienie obory w środku nocy np rzucanie w wychowawcę krzesełkami około 1 w nocy szefo wywali nas na bieżnię i kazał przebiec się 10 minut w takim siąpiącym deszczyku,,,;-) odgrywając się na nim biegałem tak z godzinkę a on..cóż nie mógł się wyspać ;-) aplauz z ośrodka brzmiał run forest run :D i zostało forest,,, kila zbila odnosi się do "zabójcza zbitka" - żadko bywam poważny, ten człon dołożyłem od siebie ;-)