pshem

jedyne co mozesz zrobic to zwiekszyc taktowanie fsb. w tej chwili masz 100mhz, pamieci wytrzymaja nominalnie 133mhz. a wiec jesli twoja plyta umozliwa zwiekszenie fsb, to zrob to. mnoznik w pIII jest zablokowany.

ta wtyczka "troche" ci nie pasuje. ale jesli nie wypadnie to ok. na twoim zdjeciu czarny przewod wiatraka powinien byc podlaczony do pinu po prawej. proponuje przynajmniej jedna srubka przykrecic ten wiatrak do radiatora. ale ja mam inny sposob na gf2mx400. zamontowalem na nim DUUUZy radiator po duronie, i chlodzi sie sam pasywnie - bez wiatraka... nic sie nie przegrzewa..

wiesz mistrzu, w przypadku p200 25mhz to ponad 10% przyrostu. chyba jednak warto. ile bys chcial z tego wycisnac ?? dodatkowe 400 ??

a jakby sie okazalo ze te 99% to fakt, wtedy mozna skorzystac z schematu latwo-przyswajalnego. http://fun.tmc.dyn.ee/how_make_crossovercable.jpg tutaj jest kabelek skrosowany, zeby sie nie rozpedzic :wink:

te sruby tez mi z lekka niefajnie wygladaja - ale spelniaja swoje zadanie. jak wymysle cos rownie praktycznego a ladniejszego to zastosuje. malowane pedzlem z jednego powodu. puszka farby hammerite 250 ml kosztuje ~25zl (wydajnosc 9m^2). puszuka sprayu hammerite kosztuje ~40zl, wydajnosc 2-3m^2. na 3 warstwy tego co pomalowalem, poszla cala puszka, a wiec bylo ok 9m^2 do tego niestety wzielo mnie na malowanie przy dosc niskiej temperaturze otoczenia -ok 10C (malowalem na balkonie), i farba szybko gestniala. zreszta - efekt i tak niezly - duzy obrazek farba jest gladka, i jest metaliczna - czyli misja wykonana :wink:

nie magistrale (fsb) tylko mnoznik. nie mozna zablokowac w procu magistrali. to jest kwestia plyty glownej...

jako ze ostatnio malo mamy nowych modów - przedstawiam: oto moja buda-maszkaron, zrobiona w celach naukowo-poznawczo-hobbystycznych. po wielu chwilach spedzonych na dziubaniu w niej wiem jak wielu rzeczy nie powinno sie robic. celem ktory mi przyswiecal bylo modyfikowanie samo w sobie. aha - jeszcze tylko geneza nazwy. otoz nie znosze makaronizmow i nie cierpie prodżekt-startedów-nigdy-nie-finiszuf. dlatego taka nazwa. dla jaj. a wiec. oto poczatki - obudowa jaka kazdy zna. ta fotka akurat pokazuje budke kumpla, ale wyglada tak samo jak moja. teraz pare klamotów z ktorych korzystalem: szpachla samochodowa - zwykla z obi. "haaameeerajt - na meeetaaaal" szpraje - zadne tam motipy. zwykle tanie z obi. zuzylem 5 sztuk, wiec i tak drogo to wyszlo.... kolorki - bialy i bezbarwny(ochronny). nastepnie zajałem sie szpachlowaniem tutaj nauczylem sie zeby nie wciskac jeszcze niezwiazanej szpachli pod wode. przez ten blad szpachla po malowaniu przemiescila sie i pofaldowala powierzchnie (juz pomalowana :? ) malowanko hammeritem wyszlo niezle, nalozylem 3 warstwy, ogolnie farbka fajna, ale troszke za ciemna (w flashu aparatu wyglada niezle, ale w rzeczywistosci za ciemny ten kolorek :? ) dwie zaslepki mialem. trzeciej nie, ale nie szkodzi. na samym dole jest kawalek pleksi pomalowany od wewnetrznej strony. o tym dlaczego tak - za chwile. obudowe dostalem z odzysku, oprocz zaslepki, brakowalo tez jednego boku. braki uzupelnie pleksa. oto ona: ...wycieta i wyklejona... ...wymalowana... ... i gotowa. pora na bebechy. porozkrecalem co sie dalo. efekt: przed.... ... i po. jak widac system aktywnej bieli w nowym arielu dal mi zielone swia.... teraz pora na naprawianie tego co poniszczylem. otoz knefle, ledy i takie tam badziewia: wlaczniki monostabilne domyslnie rozwarte (pogrubienie dla tych co im sie wydaje ze wiedza co to, a potem pisza glupoty) diody pałer i harddiskdrajw. jak widac sa one zamontowane dosc dziwacznie. a wszystko po to aby swiecily prosto w te smieszna zamalowna z jednej strony zaslepke z pleksi. teraz widok z drugiej strony. przyciski: nie smiac sie tam z tylu. knefle kosztowaly 1.5 zl za sztuke. mod mial byc niskopienny cenowo. ledy w akcji. troszke jeszcze koslawo to wyglada.... ... dlatego wzialem cyrkiel i niewiele myslac wydziubalem to. tutaj pora na kolejna nauczke, jak ma sie wizje w glowie i bierze za ostre narzedzia to zawsze krzywo wychodzi. lepiej sobie to jakos na tej pleksi zaznaczyc przed dziubaniem. wlacznik bedzie w przyszlosci wlaczal katode. powoli aczkolwiek nieuchronnie zblizamy sie do konca. buda ponownie juz w jednym kawalku. tutaj pokazano jak jedna dziura potrafi zrobic porzadek z kabelkami od wlacznikow, ledow i resetow. jesli wciaz nie widzicie kabli to znaczy ze wyszlo mi lepiej niz sie spodziewalem :wink: teraz pare fotek zloznej budki po malowaniu: z katodka w srodeczku: a tutaj juz wszystko zmontowane, wraz z pozujacym do zdjecia celeronem 300A w jakiejs starej mobo itd.. mocowanie dorabanego boku na sruby i nakretki motylkowe 6 fi jeszcze raz widok ogolny (mozna zwrocic uwage na ladnie uciekajace pod mobo kabelki od knefli i diod) i na sam koniec - niespodzianka - szybkie porownanie wygladu przed i po. a teraz pare slow opisu - tym razem bardziej powaznie. Obudowe te dostalem za friko, jednakze z brakami (najbardziej rzucajacy sie w oczy byl brak jednego boku). postanowilem wykorzystac okazje i sprawdzic sie w psuciu obudowy - jakby cos mi przypadkiem nie wyszlo to i tak strata bylaby niewielka. Moj pomysl zakladal ladna, gladka, pomalowana obudowe, bez zbednych napedow, bo i tak nie mialbym co do tej budy wlozyc. dlatego szpachla i same zaslepki. przyciski sa jakie sa - bo sa tanie i wzglednie ladne. mozecie mi wierzyc - w sklepach sa brzydsze :wink: malowalem hammeritem, poniewaz podoba mi sie efekt mlotkowy. niebieskie z zewnatrz bo lubie niebieski, bialy w srodku bo sie niezle komponuje z niebieskim, a poza tym bialy kolor z natury dobrze odbija swiatlo, co sie sprawdzi przy katodzie. malowalem sprajami firmy dupli - swoja droga pochodza z tej samej fabryki co oslawione i legendarne poniekad tutaj motipy. zuzylem 4 puszki bialej i jedna (niecala) puszke bezbrawnej - ochronnej do felg aluminowych. dlaczego tak duzo ?? malowalem sobie wlasnie 3 warstwe bialej, kiedy niechcacy zawial mi wiatr z tona malych smieci (malowalem na dzialce) i w efekcie caly ten syf przykleil sie do farby. szlifowanie papierem sciernym i ponowne malowanie pomoglo... ok, pomalowane i poskladane. zrobilem dziury na przyciski i ledy, wydrapalem co chcialem na pleksi po czym zamontowalem to do frontu. kabelki przedluzylem, i poprowadzilem za plyta glowna. wyglada niezle. pozostalo tylko przyklejenie poxipolem srub do montowania boku z pleksy. i tak oto prodżekt started jest zamknięted. calosc kosztowala mnie sporo ponad 100 zl. szpachla ~20zl hammerite ~25zl spraje 5x~11zl przyciski, ledy ~5zl papier scierny. pleksi, i reszte szpargałow mialem, ale kiedys musialem to kupic. to juz wszystko, nie bede nic zmienial, dokladal (poza katoda), przerabial. byl to test moich umiejetnosci, trening przed czyms powaznym. chyba sie udal, bo z daleka ta buda wyglda naprawde niezle. wszelkie niedociagniecia widac dopiero po blizszym przyjzeniu sie. jesli ktos ma jakies pytania, to prosze bardzo. uwagi tez przyjmuje, ale tylko te pozytywne :wink:

pytam z ciekawosci, po prostu zintrygowala mnie normalna temp pracy 73C. Zastanawiam sie jaka jest wytrzymalosc tego proca. w koncu dzisiejsze procki w okolicach tych temperatur zaczynaja umierac. a ten tak normalnie ... 8O zagadza sie, jak sie spali, to sobie kupie nastepnego, na allegro sa po pare zlotych :wink:

'se' ino krzywdy lutownica nie zrob. najlatwiej ci bedzie pod lpt (port drukarki) zrobic lcd. reszty szukaj w wątku na gorze strony. schematy tam sa.

nalezy sie banan za warezy. prawidlowy adres to http://www.mophun.com/main_resellers.php - i tam sie kupuje gry.

w sumie na pewno nie wiem. ale widzialem w zyciu sporo maszyn dwuprocesorowych i KAZDA miala proce z tym samym taktowaniem. tak na zdrowy rozsadek to tez mi sie wydaje ze te procki powinny byc tak samo taktowane - rozwiazanie dla ciebie - skrec szybszego do poziomu wolniejszego..

temat posta dosc archaiczny - mianowicie jaka jest maksymalna dopuszczalna temp pracy pentium 166 w ceramicznej obudowie. opisze pobieznie sytuacje. mam dosc stary komputerek (owe p166) zlozne przez optimusa. jest to skladak z jakiejs ich wyzszej polki. interesujace jest to ze na procku jest tylko radiator. procek jest tuz pod zasilka ktora wysysa z radiatora cieple powietrze. i jakos to ladnie dzialalo x lat. wczoraj przyszla mi ochota na podkrecenie tego z 166 do 200, i udalo sie. ale problem polega na tym ze nawet przy 166mhz temp radiatora dochodzi do 73C przy otwartej obudowie (mierzone dosc dobrym multimiernikiem) szukalem w datasheetach intela i jedyne co znalazlem na ten temat to ze Tcase = 70C i to sa normalne warunki. tylko kurde nie wiem czy case to obudowa kompa czy obudowa procka. nizej w tym samym sheet'cie jest absolute maximum = 150C. no ciezko mi tutaj sobie wyobrazic taka temp w obudowie kompa.... a wiec jeszcze raz pytanie - czy ktos wie jaka maks wytrzymalosc termiczna ma P1 w ceramicznej obudowie (166 na fsb66) ????

jedno i drugie doskonale sie uzupelnia. ale udar w mlotach jest przewaznie pneumatyczny. sciane 40 cm (stara kamienica) z cegly takim narzedziem dziurawi sie tak jakby z gipsu byla :wink:

okiej, no to drugie podejscie. patrzac od gory moje piny na usb numerowane sa tak ....7.5.3.1 10.8.6.4.2 brakuje mi 9, ktory u ciebie jest ale i tak jest zbedny teraz podlaczamy tak (o ile masz standardowe kolorki na kablu): 1 - czerwony (+5V) 3 - bialy (Dane -) 5 - zielony (Dane +) 7 - czarny (masa) jesli jednak wciaz nie bedzie pewne jak to podlaczyc, mozesz uzyc mniej naukowej metody. moj czytnik (swoja droga firmy ECS) podlaczony prawidlowo od razu zostal wykryty jako "usb mass storage". podlaczony zle po paru sekundach zaczal smierdziec (ale wciaz dziala :wink: ). za te metode nie biore odpowiedzialnosci...

obie sa nieciekawe. osobiscie nie mam nic do ecs'a, mialem od nich dwie plyty i chodzily ok. ale swoja renome ma... gigabyte tez jest dziwny. nie mialem zadnego, ale patrzac po opiniach na forum kup sobie lepiej abita, albo epoxa... jak dla mnie z tych dwoch twinmosy. nie wiem czemu sprzedawca chce ci wcisnac wolniejsze pamiatki - moze chce sie ich pozbyc?? pociagnie. chociaz moglbys rozwazyc wymiane na cos pewniejszego...

nie watpie ze zainstalowanie patcha do giery rozwiaze sprawe. nawet powinno. niestety nie do kazdej gry od razu sa dostepne. w czasie kiedy gralem w pk nie bylo takiego. redukcja tekstur zdecydowanie w kazdym przypadku pomagala. wiec dlaczego bzdura ? aha. moim pisze sie moim a nie mojim.

juz to przerabialismy: bzdura. bzdura. vpu recover zostaw wlaczone, dzieki temu nie trzeba resetowac kompa przy zwichu grafiki. pobaw sie ustawieniami gry (konkretnie szczegolowosc tekstur). sporo nowych gier ma takie problemy na r8500/9100 (far cry, painkiller, hitman). zazwyczaj pomaga ustawienie nizszej szczegolowosci tekstur. co do niewyrabiajacej zasilki - zazwyczaj objawia sie to pionowymi kolorowymi pasami przy probie wejscia w tryb 3d. a wiec to nie ten przypadek.

na mobo powinienes miec piny od usb w dwoch rzedach, przy czym w jednym rzedzie powinny byc 4 piny, a w drugim 5. podpinasz te wtyczke do tego rzedu z 4 pinami, i puste pole w wtyczcke ma pasowac od pustego pola bez pinu. schemat pogladowy (widok pinow usb na mobo z gory) --------- |ooooo| | oooo| <- tu podpinasz ---------

tak

tez mam mca25. o ile mi wiadomo to mca30 poza inna obudowa, posiada wiecej efektow, oraz chyba wiecej pamieci. z efektow nie skorzystasz bo masz t68, z t3x0 dzialaja...

nie spotkalem takiej w ktorej tego nie daloby sie zrobic.

nie mam pod reka win98 wiec dokladnie nie sprawdze, ale w 2k/xp w wlasciowsciach polaczenia -> wlasciwosciach karty sieciowej jest odpowiednia opcja gdzie mozna wpisac wlasny mac. system to zapewnia.

taaaa geniuszu... :lol:

hym, a mi na herculesie fdx8500 wsio smiga na max z architektura na medium...

:lol: to co ma ?? tak na marginesie longhorn ma byc tez w wersji na konsole... tak sie sklada ze kazda szanujaca sie firma na pc tez optymalizuje kod gry... z tv tez chyba nie masz doswiadczenia, bo wiekszosc tv ma odswiezanie 50/60hz, a co poniektore 100hz konkretne argumenty: - konsola generuje grafike w nizszych rozdzielczosciach niz pc (normalnie na kompie odpalamy sobie 1024x768, a tv ma 512x384 czy cos w ten desen i to na dodatek maksymalnie nieostre, wiec nie widac niedokladnosci). - w konsolach nie ma roznorodnosci, jeden cpu, jeden gpu, ta sama ilosc ramu, a wiec nie trzeba sie martwic zgodnoscia, uniwersalnoscia i bog wie czym jeszcze. - w konsolach nie ma tony zbednego sprzetu ktory zazwyczaj jest w pc i zajmuje zasoby (skanery, odpalone w tle klienty poczty, karty tv, wibratory na usb itd)