Od 2001 roku miałem na własność 4 dyski WD i 2 Barracudy, ponadto w mieście robię za pogotowie komputerowe gdzie stykam się z różnymi awariami.
Moje wnioski:
Najczęściej padają dyski, które są kiepsko zasilane.
Obie Barracudy wersja 7 i 8 padły zabierając gwałtownie wszystkie dane. Moim kolegom ze sudiów również, razem jakieś 7 Barracud.
Padł 1 mój własny caviar WDC 200BB po założeniu do kompa zasilanego jakimś badziewiem.
O seagate U5 i U6 nawet nie chcę słyszeć, straszny chłam. Pdają jak muchy.
Co do samsunga, padły jakieś 3 o pojemnościach od 10 do 40GB i tyle. Wolne i toporne.
Od 1,5 roku użytkuje WD 800JB, głośność zadawalająca, zero problemów.