Wspominałem kiedys, że moj Gainward coś słabiutko się kręci powyżej enchanded mode robi się niestbilny, yłumaczyłem to fatalnymi napięciami na lini 3,3 - 3,16/3,18, 5 - 4,86, 12 - 12,60. Ciekawie ale jest jescze lepsza rzecz napiecie na CPU 1,45/1,46. Fajnie :evil: . Mierzyłem napięcie na końcówekach molex 5 - 5,05 12 - 12,2. Czyli zasiłka dobrze się sprawwuje. Ale postanowiłem jednak podłubać przy karcie i szok ściągam cooler i tu troszeczeke pasty na asamym środku GPU 8O . Starłem to i dokładanie posmarowałem cały proc srebrzanką :twisted: . Po tym zabiegu na 20Mhz stabilne więcej na GPU. Jak z tego morał ECS sux, a Gainward dał [gluteus maximus]