szlag by trafil serwis Gainwarda, odeslali mi karte "nowa" ale jak sie okazalo regenerowana..
28 tydzień 2002 roku, gwarancje niby mam od nowa, ale widac ze byla naprawiana, jakies podstawki pod kondensatory, zakurzona, i znowu jest ten sam objaw siada napięcie i grzeje sie strasznie...
dzisiaj sprawdze na innym zasilaczu(Chieftec 420W w podpisie polecial w kosmos)
Jednym słowem, SYF a nie serwis
nawet brudasy nie oczyszcza karty, a ni jej nie sprawdza