Wawelski - wszystko zależy od danych jakie będą tam składowane to po pierwsze - po drugie nie mam ochoty stracić danych podaczas przypadkowego restartu
Koledze HamP chodziło o chyba o maksymalny rozmiar pojedyńczego pliku obsługiwany przez fat16
Wawelski to zależy - gdzieś ostatnio czytałem artykuł - testy kilku modeli Barracud 7200.7 (2mb,8MB,SATA) i okazało się że najwydajniej pracują na NTFS - z resztą twojej wypowiedzi zgadzam się.
I tak na dzień dzisiejszy komu mogę to polecam NTFS - ale pod dwoma warunkami - że ma szybki dysk i powyżej 512MB ramu. Do tego należy wyłączyć tworzenie nazw 8.3 i uaktualnianie wpisu odnośnie ostatniej modyfikacji pliku - dzięki temu NTFS znacznie przyspiesza (duze pliki do poziomu FAT32 a o małych nie wspominam).
Niektórzy za wade NTFS mogą uznać brak możliwości odczytu jak padnie system (no chyba ze ktoś ma drugiego kompa z XP) - też tak uwazałem do czasu aż znalazłem ERD Commander'a - odpala sie z płytki - bootuje się coś podobnego do Windowsa PE i po sprawie - można zrobić wszystko z plikami na dysku :)