Taka jest ludzka natura, ze rzeczy niewytlumaczalne musi sobie tlumaczyc czyms/kims wyzszym od siebie.
kilka tysiecy lat temu ogien byl kara Boska.
pioruny, tornada rowniez
Teraz kiedy czlowiek coraz wiecej zjawisk pojmuje jest coraz trudniej wierzyc w Boga ;]
Czytalem tez gdzies o zjawisku tzw. tunelu swietlnego (smierc).
Naukowcy wytlumaczyli to tym, ze kiedy komorki swiatloczule w oku obumieraja to wlasnie jest taki efekt. A skupienie tego swiatla na srodku "obrazu" jest spowodowane tym, ze tych komorek na srodku galki ocznej jest najwiecej. Stad jest wrazenie swietlistego tunelu.
Nie neguje istnienia Chrystusa, byc moze byl jakis madry czlowiek, ktory lubil rozmawiac z ludzmi o sprawach wyzszych. Ale nikt mi nie wmowi, ze zmartwychwstal.
Jeszcze jedno: koszmarne bledy w tlumaczeniu starohebrajskiego ( czy jakiegos tam): chodzac po wodzie- chodzac przy wodzie, dziewica-dziewczyna itp
Jak ktos mi pokaze to uwierze
upd: bledy ort. i tak pewnie nie wszystkie ;]