no jesli lubisz siedziec godzine lub wiecej przy stole i sluchac jak ciotki plotkuja itp. , przestrzegac jakich dupnych tradycji no to sory...
ja tego nienawidze... byc moze jakis INNY jestem...
czy ja wiem, u mnie np. w Boze Nardzoenie rodzinka co nieco na humorek wypila i bylo ciekawie. Ciekawo jak w tym roku ;] to i ja wypije.