a nie lepiej pojsc na uklad i podzielic neta na 2 ( Twoj robilby jako router ) i dzielilibyscie sie oplatami za neta 50:50 ( sadze ze na taki uklad kolo by poszedl , a jezlei nie ,
no to ja zamiast blagac kogokowiek , zrobilbym tak ze na stale wlutowal kabel sieciowy w sieciowke , i moglby se wyciagac ale gluty z nosa :]
aaa i zapomnialem dodac najwazniejszej i najprzyjemniejszej czesci , walnalbym kolesia kilka razy w morde zeby sie skorkowany oduczyl krasc