-
Postów
16220 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Kaeres
-
A co jak ktoś czyta audiobooki ?
-
Chyba popadamy tutaj w pewnego rodzaju nieporozumienie. Ja na ten przykład pierwsze słyszę aby ktoś komuś kiedykolwiek robił wyrzut, że stanął na jego ulubionym miejscu. mastertab to jest tak jakbyś gadał do mnie po chińsku bo całkowicie nie rozumiem problemu. Mieszkam na moim osiedlu 3/4 mojego życia i mniej więcej znam samochody moich sąsiadów i niczego to nie zmienia. Pełna samowolka bo nikt się nie będzie cackał ze znajdywaniem miejsc parkingowych aby innemu nie przeszkodzić gdy se przyjedzie z pracy. Nie wiem czy taka po prostu mentalność czy tak w 99% jest w PL. Dla mnie nie zajęcie wolnego miejsca na osiedlowym parkingu mogę porównać z oddaniem sąsiadowi obiadu bo on może jednak ma gorszy. Jeżeli by mi ktoś spuścił powietrze pomimo, że prawidłowo bym zaparkował nie blokując 2-3 miejsc lub wyjazdu innemu pojazdowi to by się to skończyło w sądzie bo do oddawania mi nie spieszno bo skończyłoby się na zdemolowanych dwóch samochodach.
-
mastertab, na osiedlach nie ma żadnego zaznaczania, zamawiania, obsikania swojego miejsca. Parking jest osiedlowy i nikt nikomu nie może robić wyrzutów jeżeli płacimy ten sam czynsz. Ja będę stawiał samochód 20m dalej bo miejsce wcześniej koleś se odkopał lub nie - proszę cię. Jeżeli by przyszedł do mnie sąsiad z zażaleniem, że mu zająłem jego ulubione miejsce to chyba bym się zlał ze śmiechu. Wyjątek jest jeden - jak se to miejsce wykupisz to nikt nie ma prawa zajmować.
-
Kowalczyk na 10km średnio. Miejmy nadzieję, że dalej będzie lepiej. Bode Miller całkiem nieźle. Sądziłem, że się spali i kiepsko pojedzie zjazd ale jednak głowę ma mocną. Czekamy zatem na Justynę i Małysza - 2x złoto
-
Nie nie nie. Na chama trzeba chama. Można w kilka sposobów to załatwić. Z doświadczenia wiem, że nikt nie stanie na kopercie z nr tablic.
-
Polecamy przejrzeć odpowiedni dział, w którym dokładnie to pytanie już padało.
-
Wykup sobie miejsce, zaznacz znakiem poziomym i po sprawie. W innym przypadku nie masz prawa nawet nic powiedzieć.
-
Dzizas, ostatnio znajomemu próbowałem zaktualizować mapę Europy. Całkowicie legalnie, za ciężkie pieniądze przerywało połączenie po kilku godzinach aktualizacji. O spiraceniu TomToma już nie mówię bo to jest droga przez mękę i raczej nie polecam tego sposobu nikomu kogo lubię. Najlepiej jakiegoś najprostszego Larka czy Garmina i po sprawie.
-
Dear John (Wciąż ją kocham) - 6/10 Taki wynik otwarcia mógł być tylko i wyłącznie w USA w tym specyficznym czasie jakim jest superbowl oraz wątek z WTC. Na świecie nie zbliży się do Avatara nawet 2D. Fabuła jest okrutnie płytka, płaczliwa gra aktorów. Bardziej mnie poruszyła zżycie syna z ojcem niż wątek miłosny Johna z Savanną. Jest 100 lepszych romansideł na rynku.
-
Sypało, sypało i nasypało... ...normalnie z 1-2cm
-
U mnie na osiedlu zaczęły się zawody na największego debila. Wczoraj są siatka dzisiaj nie wiem co. Stał tak dobre 4-5h Miał farta, że się zwinął zanim większość zaczęła zjeżdżać z pracy bo by go zlinczowali.
-
Są siatka moja własna - ładna jest więc zostawiłem w spokoju ale należałoby spuścić chociaż powietrze.
-
Masz tachometry więc walka z tym jakaś istnieje. Nie można zweryfikować zmęczenia kierowcy więc się od tego łaskawie wreszcie odczep bo dyskusja jest jałowa. GŁUPOTA ! Tylko za pomocą alkomatu i narkotestera może to ocenić. Oceny zmęczenia nie da się zmierzyć w sposób definitywnie wykluczający możliwość prowadzenia pojazdu. Za dużo byłoby policjantów w roli samozwańczych sędziów i braliby prawka za to, że nie zdążyłeś złapać linijki. Nie popadajmy w takie demagogie. Piłeś/ćpałeś nie jedź. A jak jesteś zmęczony to nawet nie chodź ;)
-
:( A u nas szpetnie, brudno. Śnieg pada taki, że szybciej bym nastrugał syropianu :(
-
W Polsce problem nietrzeźwości kierowców to brak odpowiedniego przygotowania przy szkoleniu jak i z życia wzięta Polska zaradność. Polak wszystko potrafi - nawet naj*** dojechać bo to tylko 2 km. Widać to po postawie niektórych tutaj piszących. Skończą tak myśleć jak im się coś popier*** na drodze na rauszu - oby tylko im a nie przy okazji komuś życie zrujnują. Święty nie jestem ale świadomość tego mam i spowiadałem się z tego.
-
Przepisy nie biorą się z widzimisię pajaców, którzy je ustalają. To są badania reakcji na zawartość alkoholu we krwi i testy jednoznacznie stwierdzają o ile zdolności psycho fizyczne spadają. Przy zmęczeniu już takich badań nie da się znormalizować.
-
Pigmej, miałbyś jakiś sprytny sposób na wykrywanie osób zmęczonych ?
-
To były drogi, które MUSIAŁY wytrzymać przemarsz wojsk łącznie z ciężkim sprzętem typu czołg.
-
Nie musisz nikogo kochać ale nie możesz zabraniać biegać kolesiowi z czarną skórą po ulicach bo inaczej jesteś przedpotopowy burak. Jeżeli chcę być katolikiem to nie możesz z tym nic zrobić aby mnie nie obrazić.
-
Ostatnio z Austrii dostałem papryczki. Orzesz ty. Moja żona tylko ugryzła i oczy w słup. A ja seryjne po 3 szt, srałem piekłem
-
No nie jestem jakimś maniakiem kebaba i szukam po śląsku najlepszego :) Po prostu byłem w SSC i zjadłem takiego z talerza a nie w bułce, w której jest kilkakrotnie mniej mięsa. A i owszem był wyjebi*** pyszny z sosem.
-
http://www.eurovisionsports.tv/olympics/
-
Bo to nie jest PL i tam nie ma takiego cwaniactwa. U nas porobią luki w paragrafie bo takowe MUSZĄ być dla tych "sprawiedliwych".
-
Gdyby to było takie banalne to już dawno by wprowadzili. Stan dróg nie jest zależny tylko i wyłącznie od jakości materiału czy wykonanej pracy. Przeciążone TIR`y, ekstremalne warunki pogodowe. Wystarczy dobry prawnik i firma wyjdzie z czystymi rączkami.
-
Wycisz głos w TV :)