Mateuszzz Opublikowano 30 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2004 Jestem świeży w linuxie i mam problem z instalowaniem programów. Nie znalazłem rozwiązania (podobnego problemu też nie) ani na tym forum, ani w google. Chcę sobie zainstalować np. operę z pliku opera.tar.gz kolejno poleceniami: tar -zxvf opera.tar.gz (to działa - tworzy się folder/plik? opera.i386-en ./config make make install (ściągawka z http://www.linux.sky.pl/teksty/install.html) rozpakowuje mi ładnie, loguję się na roota (sprawdzam poleceniem "id" - rootem jestem na pewno) wstukuję "./config" i wyskakuje mi: bash: ./config: No such file or directory Jeżeli w międzyczasie przejdę do nowoutworzonego folderu/pliku? i wpiszę ./config to: bash: ./config: is a directory Mimo, że nic się nie dzieje, próbuję kolejnych komend (make, make install), ale kolejno: make: *** Nie podałeś obiektów lub nie znalazłem makefile. Stop. (po make) cat install.sh >install chmod a+x install (po make install) Mam Mandrake 10.0 i pracuję na Gnomie. Z instalacją pakietów rpm sobie radzę, ale niestety nie są tak dobrze dostępne jak źródła (np z Chip cd) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
snaj* Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 Nie ./config , lecz ./configure - strzelam bo nie instalowalem opery ze zrodel. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 'cat README' do jasnej grrrrr... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigfan Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 Poza tym sciagawka owa rowniez wyraznie mowi o ./configure ;-) Trzeba umiec czytac. Poza tym masz niezle dojscia, skoro zdobyles zrodla Opery. :lol: Ja jak na razie tylko binaria widzialem. Obstawiam, ze masz sciagniete binaria, ktorych bynajmniej nie instaluje sie trzema magicznymi poleceniami (./configure, make, make install). Jest tam na pewno jakis plik typu README lub inny, ktory opisuje poprawna instalacje. A tak w ogole to w dystrybucji powinienes miec gotowy pakiet z Opera. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateuszzz Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 dobra, mój błąd... ale próbowałem na wszystkie sposoby to napisać: config, configure, z kropką lub bez, z ukośnikiem lub bez... i nie chodziło mi o konkretnie operę, tylko jak się te źródła ogólnie istaluje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigfan Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zanim cos uruchomisz, to sprawdz, czy znajdujesz sie we wlasciwym katalogu i czy istnieje plik, ktory chcesz uruchomic. Przy zrodlach zazwyczaj postepowanie wyglada tak: 1. rozpakowujesz zrodla 2. wchodzisz do nowo utworzonego katalogu z owymi zrodlami 3. czytasz INSTALL i README 4. zapodajesz ./configure (ew. ./configure --help zeby zobaczyc liste opcji) - ./ oznacza plik/katalog w biezacym katalogu, czyli ./configure probuje uruchomic plik configure z biezacego katalogu. Jesli nie bedzie pliku configure lub bedzie mial zle ustawione prawa, to oczywiscie nie bedzie sie go dalo uruchomic - samo configure generalnie sprawdza, czy masz w systemie zainstalowane wszystkie rzeczy potrzebne do kompilacji danego programu 5. jesli ./configure nie zglosi zadnych bledow, to powinno utworzyc stosowne pliki Makefile i ew. inne i mozna wydac komende make, ktora spowoduje skompilowanie programu ze zrodel 6. jesli make nie zglosi zadnych bledow to mozna wydac komende make install, ktora przekopiuje binaria i wszystkie inne potrzebne rzeczy do okreslonych lokalizacji (mozna je okreslic, uzywajac opcji przy wywolaniu ./configure) Polecam lekture tematu przyklejonego na naszym forum. Jest tam sporo linkow do bardziej fachowych wprowadzen dla "zielonych". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateuszzz Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 Przyklejony temat obejrzałem - dzięki niemu znalazłem sciągawkę na www.linux.sky.pl. Niestety dalej nie wiem, co ja właściwie mam za rodzaj 'instalatora' (rpm nie, źródła nie...). Po rozpakowaniu pliku oprea.tar.gz tworzy mi się wcześniej wspomniany folder opera/opera-7.53-20040716.1-static-qt.i386-en. W nim znajdują się inne fodery, w tym help, ale znalazłem tam instrukje jak programu używać, nie instalować. Nie ma pliku readme, są za to pliki m-in. opera (uruchamiam w terminalu, terminal wyskakuje i od razu znika), install i install.sh. Po uruchomieniu tych dwu ostatnich (wszystkie to wykonywalne pliki tekstowe - wybieram przycisk "otwórz w terminalu") pokazuje mi się terminal: Files will be installed as follows: ----------------------------------------------------------- Wrapper Script : /home/mateusz/bin Binaries : /home/mateusz/lib/opera/7.53-20040716.1 Plugins : /home/mateusz/lib/opera/plugins Shared files : /home/mateusz/share/opera Documentation : /home/mateusz/share/doc/opera ----------------------------------------------------------- Is this correct [ y,n,c | yes,no,cancel ] ? i wybieram y. Szybko pojawia się tekst (tak, jakby coś rozpakowywało) po czym terminal znika. Potem sprawdzam co się stało w podanych ścieżkach. Wszystkie foldery są puste, prócz mateusz/bin - jest tu następny wykonywalny plik tekstowy "opera", ale po uruchomieniu od razu mi znika. Próbowałem ./opera , ale: The Opera binary is not located at "/home/mateusz/lib/opera/7.53-20040716.1/opera". Please modify the wrapper script at "./opera". Chyba dlatego, że tamten folder jest pusty... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
morgholm Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 yyyy..... To Opera jest w zrodlach? O_o Myslalem ze to program typu closed source..... Znowu wyszlo ze jestem kolek :] Patrzac na sciezki, chyba nie zainstalowales Opery jako root tylko jako zwykly user, sprobuj jako root. A pozatym wpisz whereis opera, moze mandrake robi schizy z katalogami, albo masz zle ustawiona zmienna PATH. Albo to sprawka obcych istot z planety ZR829 :] Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateuszzz Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 zdaje się, że byłem na root... sprawdzę, jak będę w linuxie. Ale czy ktoś mi może powiedzieć, czy to napewno są źródła? Plik pochodzi z DVD Chip'a i zdaje się, ze wszystkie instalki linuxowe w tej gazecie mają ten sam format. Niestety nie znalazłem żadnego FAQu Chipa na ten temat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigfan Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 .tar.gz to w istocie zlozenie dwoch programow: tar i gzip. tar w tym przypadku posluzyl do sklejenia wielu plikow w jeden duzy a gzip skompresowal ten plik. To, czy w srodku beda zrodla jakiegos programu czy binaria czy cokolwiek innego, to jest inna sprawa. Opera nie jest dystrybuowana w postaci zrodel, o czym mozna pewnie wyczytac na ich stronie. Zrodla mozna rozpoznac po tym, ze zawieraja pliki .c, .cpp, .h, Makefile i inne zwiazane z programowaniem i zazwyczaj maja pliki o nazwie INSTALL i README, gdzie jest opisana procedura kompilacji. Wejdz sobie na strone opery i sciagnij wersje dla swojej dystrybucji (w formacie rpm), jesli nie masz takowej na plytkach instalacyjnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scota Opublikowano 10 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2006 Jako początkujący linuxowicz mam podobny problem z tar.gz :? Ściągnąłem firefoxa i rozpakowałem tar -zxvf firefox.....tar.gz Pojawił się katalog do którego zostało wszystko rozpakowane. Jest tam plik "firefox" po kliknięciu na który uruchamia mi się ta przeglądarka. Nie działa jednak ./configure. Próbowałem jush na wielu archiwach ale nic się nie dzieje, zawsze "bash: ./config: No such file or directory". Co może być przyczyną? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dondexterro Opublikowano 12 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2006 (edytowane) jesli to binarka firefox'a to ./firefox-installer jesli to zrodelka to ./configure && make && make install EDIT: acha no i najlepiej "ls -lah" tak by wiedziec co tam jest, na przyszlosc. bo tak na slepo sobie strzelac to mozna dlugo i czule Edytowane 12 Lutego 2006 przez dondexterro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...