_HuBi_ Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Witam. Mam takie dziwne pytanie (ciekawe kto z was to bedzie wiedzial :blink: : Mam w-fi i antene na dachu i pytanie brzmi? Jak mi w nia piorun walnie to co sie moze spalic?? przypuszczam ze jak mi go kopnie takie wielkie napiecie to sie zpali caly na proch. A jak wy sadzicie? Co padnie? Co przetrzyma? :rolleyes: jak by co to wiedzcie ze pisze tego posta bo wlasnie grzmi nad moja chata i sie zastanawiam... :huh: Pozdr. :wink: :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzmot Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Jak w kompie jest Windows, to nawet piorun może paść :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raul Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 @ grzmot hahaha, n1, az dalem na qotd na http://q3arena.gry.imro.pl :D a tak wogole, to u nas na osiedlu byla kiedys taka sytuacja i popalilo jednym same sieciowki, innym wsio niestety ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacprz Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 mi kiedys po takiej akcji poszla grafika i muzyczna i sieciowka ale wtedy mialem neta przez koncetryk od kumpla i po kablu poszlo :angry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Nie wiem jak się ma piorun do sieciówki. Wiem jak działa piorun w połączeniu z linią elektryczną. Sąsiad się pozbył w ten sposób 486, mobo, muzyki... właściwie wszystkiego. Nie pamiętam tylko czy klawiatura i mysz się nadawały do użycia. No ale to było po sieci, i wszystko poszło od zasilatora. Jedyne czego jestem pewien przy uderzeniu w antenę to pad sieciówki. Co do reszty, to różnie może być. Nic nie stracisz, jak przed burzą sobie odkręcisz kabel. To raptem kilka sekund roboty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 u mnie jak kiedys byla burza to komp sam sie wylaczyl, chociaz wszystko inne wkolo dzialalo, swiatlo zamigalo, juz sie prawie posralem, ze mam po kompie, ale po burzy naciskam Power'a :D i wsio dziala :) ale zasilacz wymienilem 2 dni pozniej na wszelki wypadek :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0n1c Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Ja tam hardcorowiec, wszystkie burze komp przetrzymal. Nawet te co od blysku do grzmotu 1sec nie mijala :D Farciarz ze mnie ;P Ps. Niezapomne jak piorun walnol ~5m odemnie. (naszczescie w drzewko) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Mi się telewizur raz zepsuł(ale chodzi do dzisiaj, tylk oczasami braknie mu na chwile wizji i fonii a później wszystko ok) ale wtedy przygrzało pięknie :rolleyes: A komp mi sie igdy nie zepsuł podczas burzy :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 mi się jeszcze nic nie zepsuło, ale w letnim, burzowym okresie przezornie nie zostawiam kompa włączonego kiedy nikogo nie ma w domu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sliqe Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Najfajniejszy motyw jak siedzisz przy pc a od ciebie jakies 40 cm za oknem po piorunochronie zapiernicza taki jeden :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 No dzis 1st raz przeszla burza przez moja okolice w tym roku :P Nawet sexi byla... Ja zawsze kompa wylaczam z pradu... ale nigdy wifi nie odkrecam, ale chyba zaczne, bo jakby mi kompa spalilo to bym sie chyba zaplakal... ale z drugiej strony bylby powod aby kupic nowy ;P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 mi od burzy dwa modemy padły raz jakiś satry 33.600kbps a nastepny to thomson 330 od neo i to wszystko :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
indywidualista Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 ja mam antene za oknem już prawie dwa lata :) było pare niezłych burzy ale nic sie jeszcze nie stało a komp chodzi zawsze podczas burzy i 10h/dobe najbidniej :D wiem że u kumpla w sieci popaliło wszystkie swith'e i sieciówki jak piorón walnął :D PS. jak u nas była burza to piorun walnął w drzewo koło którego stał koles. niestety nie żyje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 16 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2005 kumpel co mieszka na wsi spalil już z 10 modemów 56kbs, bo podczas burzy zawsze mu się psują :) ja nigdy kompa podczas burzy nie wyłączam, narazie jest spoko ^_^ ale i tak nie zapomne jednego widoku: na przeciwko (własciwie to tak pod kątem 15 stopni) mojego bloku (jakieś 200m) stoi 11 piętrowy szpital a obok niego komin, odpowiednio wysoki. kompa ustawionego mam na przeciwko okna, więc mam idealny widok na szpital. podczas pewnej burzy, nagle wyjrzałem przez okno, a tu nagle sru w ten komin i grzmot potężny. nie zapomne tego widoku nigdy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_HuBi_ Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Ja mialem raz tylko przypadek z piorunem jakies 2lata temu naszzescie siostra kompa odlaczyla od pradu. Piorun walnal w slup elektryczny poszlo do mojej chaty po kablu spalil sie: domofon, telefon i telewizor :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saabotaz Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 ZAWSZE wyłączam wszystko z prądu jak idzie burza. Jeśli jest mocna to nawet i piec/kuchenkę. I się ze mnie głupio śmieją. Dzięki temu jak przywaliło gdzieś w płot mam zjarany domofon i żelazko. I tylko te 2 rzeczy!! Kable od anteny z tunera sat też odkręcam, antenę z tv, itp, itd Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novus Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Moze daleko od komputerow ale jak pare lat temu u kumpelki w pare osob ogladalismy Osmego Pasazera Nostromo podczas burzy i pieprzna porun to az z gniazdka iskry poszły i osmoliło troche sciane a telewizor zgasl lecz na srodku kineskopu swiecil sie przez jeszcze pare minut mały punkcik:) i odziwo telewizor jakims cudem to przetrwal i z tego co wiem to dziala do dzis twarda bestia z niego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alberto56 Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 ja mialem taka sytuacje : naprawiam kompa w pracy - stoi na stole i jest otwarty - dosc droga maszyna jak na tamte czasy i burze przegapilem i nic nie slyszalem:) do momentu jak zaczely walic wlasnie 1s odstepach :) i jak jeden je@na to mi iskry w srodku kompa poszly !! AZ MI K@#$WA wlosy stanely na glowie !! wniosek : plyta do wymiany az poprostu ja wysadzilo :) proc przezyl , ram poszedl se, dysk przezyl i grafika ale rypala strasznie po tej akcji :) a i oprucz tego polecial server ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ktury stal obok :) tak ze BUJ CIE SIE BURZY i gniewu matki na natury i jej gniewu na wasze krzemowe zabawki :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Heh, ja nigdy niezapomne widoku burzy na biwaku(dzięki bogu byliśmy w domkach) ale było tak: z jednej strony rzeka a z drugiej las i pomiedzy nimi bylo ok 70m odstępu. A burza była poteżna(było widac i słychać 35km dalej(Strękowizna-Sztabin) i jak nie jebło w rzeke akurat jak przechodziłem(a może leciałem;) ) do domku W00W FUCK,i od tamtego czasu boje sie burzy :unsure: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Hmmm u mnie wczoraj była burza...Ale tak sobie myśle to chyba jest takie urzadzonko/mozna zrobic, co by kabla sieciowego zabezpieczało... czyli jakby już te kilka(dziesiąt) tysięcy V napierniczało nam po skrętce to żeby odcęło czy cuś... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Bezpiecznika na kablu, ale najpierw pomierz jaki prąd idzie standardowo, o i tak jak już bedzie szło te xxxkV to puści coś dymka, a najpewniej jak bedzie bezpiecznik to on zrobi puff i przestanie istnieć a nie karta scieciowa lub co kolwiec co może się spalić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soker Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Ja z kuzynem i jego kumplem pewnego pięknego słonecznego dnia poszlismy z kompem do garażu zwanego "blaszak" :> testować WC... ktoś chciał aby rozpętało się burzysko a my w najlepsze jedlismy sobie obiadek w domu :> 50% kompa poszło do wyrzucenia ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
N2O Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 U mojego sąsiada jak trzasło w sztycę to miał włączony telewizor i nic mu sie nie stało :D ale przeskoczyło na kable tel i mi spałiło modem od neo SAGEM F@ST 800. innym sąsiadom poleciały telefony, telewozory itp. a mi tylko modem bo wyłączyłem kompa :P to było w tamtym roku już po deszczu zaczeło walic. :lol: u mojego kumpla poszły sieciówki i router :) (w sąsiedniej wsi) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Ran'dall_ Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Phi mi tak trzasneło w komin że sie caly rozpier*** i przerwał kabel który prowadził do domu mojego kumpla . Później mi gadal że mu płyte gł. wyrwało z kompa od tego szarpnięcie ......dobry bajer :lol: :lol: :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0n1c Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Acha pamietam jeszcze jak dziadkowi piorun walnolw metalowa barierke na balkonie i przeskoczylo na kabel z anteny sat. Telweizor sie tylko wylaczyl. Po wlaczeniu okazalo sie ze tylko programy sie rozkodowaly, reszta sprawna. Nie ma to jak TV Samsunga :wink: [ale reklama] Ps. A tak swoja droga bardzo uwielbiam mocne burze z duza iloscia pioronow i grzmotami tak mocnymi ze szyby w ramie tancza. Ostatnio jestem niezle zawiedziony bo mam doczynienia tylko z pseldoburzami duzo sie blyska i jakies tanie pierdniecia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_HuBi_ Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Z calego tematu wnioskuje ze jak walnie nam w antene piorun to MOZE spali sie tylko siecowka, plyta, grafa, dysk, zasilacz, cd-rom moze przetrzyma a tak poza tym to wszystko padnie........................... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buzzy Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Hmm mi sie wydaje ze jesli masz konkretny zasilacz to tylko na nim sie skonczy. Jesli pojdzie na sieciowke to sieciówka i ewentualnie slot PCI. Chociaz są wyjątki, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaF Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2005 mozna kupic zabezpieczenia przeciw piorunom zaklada sie to na kable od radiowki, na allegro nawet kiedys takie cos widzialem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Amd_Powered Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2005 uziemienie sobie zrobcie:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buu Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Mi w fajny sposob padl sieciowka :] Juz wyjasniam. W czerwcu-lipcu zeszlego roku byla burza ;D i niestety doslownie 4 domy dalej piorun walnalo w ...skrzynke z gazem........ ( swoja droga ladnie dach sie palil :P ). NIestety chyba "czesci pioruna" przeszla na linie tel. Przychodze potem do domu siadam przed kompem ( nigdy nie wylanczam z gniazda - kilka "linii" filtrow, ups-y i inne abezpieczenia ) Patrze a tu nie ma netu ...... Modem mialem polaczony z routerem D-linka a potem do reszczty kompow. Sprawdzam wszystko i co...... spalilo sie wyjscie Wlan w modemie, Wlan w routerze, 1 wyjscie ( takze w routerze ) oraz jednak karta sieciowa w kopie, o dziwo 3coma spalilo a inne badziewa przezyly :D Od tego czasu mam dodatkowo filtrowana linie telefoniczna :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...