costi Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Witam! Chce sie wybrac w wakacje do pracy gdzes w Europie (tak na miesiac-dwa) i w zwiazku z tym mam pytanko: gdzie mozna szukac tego typu ofert? Jakby ktos znal jakies sprawdzone biuro/firme to prosilbym o namiary. A moze ktos juz jezdzil i moze cos polecic/odradzic? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazik2000 Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Dobry topic. Żałuje że nikt nie ma takich informacji. Albo każdy trzyma miejscówki dla siebie ;) :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiAłY Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Ja znalazłem coś takiego: http://www.hrc.pl/index.php?dzid=84, sam jestem zainteresowany wyjazdem na miesiąc może półtora gdzieś za granice do roboty. Jak ktoś coś wie, to niech pisze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pudi Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2005 (edytowane) Dobry topic. Żałuje że nikt nie ma takich informacji. Albo każdy trzyma miejscówki dla siebie ;) :twisted: 1406745[/snapback] Hm masz racje, kilka lat temu to mozna bylo swietnie zarobic, a teraz ja jestem tu juz od dawna, i to co sie dzieje w miesiecach letnich do pazdziernika to sie w pale nie miesci, codziennie po 10 autokarow z samymi polakami, potem widuje sie na miescie krazace grupy polakow poszukujace pracy, u mnie na High Street w lecie jest wiecej polakow niz rodowitych ;D serio niektorym sie udaje, innym nie, zostaja obrabowani, oszukani, albo jeszcze i gorzej ;[ ale w lecie jest naprawde ciezko znalezc prace, co ja pisze to jest niemozliwe! ja sam rok temu w wakacje stracilem prace, to przez miecha nie mialem pracy bo po prostu nic nie bylo NIC ;[ a jeszcze jak nie masz papierow czyli dokumentow np z Home Office (ze mozesz legalnie pracowac) i z numeru ubezpieczenia to normalnie nikt cie nie zatrudni, po co ktos sie ma z nowymi bawic jak ma od cholery starych, a praca z ciapatymi gdzies na nielegala w strachu ze kazdego dnia moga cie zgwalcic (to do dziewczyn) obrabowac, i to jeszcze za 3 F za godzine za jakas mordercza prace to nie ma sensu, mowie wam ciezko jest, po samym londynie biega okolo 2 tys polakow golodupcow spiacych po katach imajacych sie kazdej pracy ;[ Edytowane 23 Kwietnia 2005 przez Pudi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiAłY Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Hm masz racje, kilka lat temu to mozna bylo swietnie zarobic, a teraz ja jestem tu juz od dawna, i to co sie dzieje w miesiecach letnich do pazdziernika to sie w pale nie miesci, codziennie po 10 autokarow z samymi polakami, potem widuje sie na miescie krazace grupy polakow poszukujace pracy, u mnie na High Street w lecie jest wiecej polakow niz rodowitych ;D serio niektorym sie udaje, innym nie, zostaja obrabowani, oszukani, albo jeszcze i gorzej ;[ ale w lecie jest naprawde ciezko znalezc prace, co ja pisze to jest niemozliwe! ja sam rok temu w wakacje stracilem prace, to przez miecha nie mialem pracy bo po prostu nic nie bylo NIC ;[ a jeszcze jak nie masz papierow czyli dokumentow np z Home Office (ze mozesz legalnie pracowac) i z numeru ubezpieczenia to normalnie nikt cie nie zatrudni, po co ktos sie ma z nowymi bawic jak ma od cholery starych, a praca z ciapatymi gdzies na nielegala w strachu ze kazdego dnia moga cie zgwalcic (to do dziewczyn) obrabowac, i to jeszcze za 3 F za godzine za jakas mordercza prace to nie ma sensu, mowie wam ciezko jest, po samym londynie biega okolo 2 tys polakow golodupcow spiacych po katach imajacych sie kazdej pracy ;[ 1407025[/snapback] Czyli z tego wynika, że najlepiej udać się tam z ogłoszeń, które napływają do "pośredniaka" ;), ponieważ ogłoszenia te są sprawdzane i masz dużą szanse, że jak pojedizesz to będziesz mieć prace i nie zostaniesz oszukany. Czyli nie warto ryzykować wyjazdem w ciemno bo można stracić kase zamiast zarobić :? . Pudi czym się zajmujesz w tej Anglii? Ciężko jest? Jeśli możessz opowiedz coś więcej (jak dostałeś robote,jak jest tam z życiem) ogólnie takie tipsy co powinni wiedzieć ludzie poszukujący pracy za granicą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pudi Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2005 o rany, no to temat rzeka, dobra jak cos zjem i odpoczne to moze urodze jakas odpowiedz ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
silverfast Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2005 (edytowane) Mysle Pudi, ze przytoczyles troche przebarwiony obraz rzeczywistosci. Do pewnego stopnia jestem w stanie sie z toba zgodzic ale nie do konca. Dlugi czas mieszkalem w UK i mam nieco odmienne zdanie. Zacznijmy od tego, ze normalny czlowiek nie decyduje sie na prace na czarno, tak jak i normalna firma nie potrzebuje takich pracownikow. Opisujesz jakies dziwne uklady rodem z zaplecza kuchni w hotelu itd. gdzie az roi sie od roznych czarnuchow, ew. bialorusinow gotowych pracowac nawet za funta na godzine, bo mieszkaja na kupie w jakiejs piwnicy i jedza glownie fasolke w pomidorach marki Tesco Value. Cala reszta, czyli ludzie ktorzy wiedza czego chca, znaja jezyk i maja troche odwagi, spokojnie moga znalezc ciekawa prace, zarejestrowac sie w HO oraz otrzymac NIN, zaden problem. Cale Wyspy to tak naprawde jedna wielka zbieranina do ktorej Polacy wlasnie dolaczaja i wyrozniaja sie dosc pozytywnie na tle glupawych Czechow i aroganckich, prostackich Rosjan. Dobrzy pracownicy sa w UK zawsze poszukiwani i obecnie jest tam wciaz pareset tysiecy wakatow po 5-6 funtow na godzine za prace prosta i od 7 do parunastu za troche ambitniejsza. Takie jest w ogolnosci moje zdanie, rzecz jasna zgadzam sie czesciowo z toba, jak juz pisalem: domyslam sie ze masz podobne zdanie w kwestii tabunow ludzi ktorzy jada nieprzygotowani, bez jezyka, bez pieniedzy, bez planu dzialania. Tacy niestety skazani sa na porazke bo jakies minimum trzeba zachowac. I czytajacym te slowa, potencjalnym chetnym na wyjazd, wlasnie to chcialbym powiedziec. Co do adresow/namiarow to raczej watpie czy ktos poda konkrety. Na roznej masci forach az gesto od prosb o 100% pewne miejsca pracy. Jakby ci ludzie nie rozumieli ze NIE MA czegos takiego. To tak, jakby ktos zapytal o 100% pewne miejsce pracy w Polsce. Powiedzialbym mu, ze Warszawa... ale przeciez nic wiecej, bo co wlasciwie? A czym sie rozni w tym kontekscie UK? Konkretami sypia z reguly oszusci i posrednicy wiec radze bardzo uwazac, zadajac tego typu pytania publicznie. Dosc predko mozna doczekac sie np. PM'a od jakiegos cwaniaka ktory tylko czeka na jelenia napalonego na szybka kase z pracy sezonowej. To naprawde jest bardzo grozne zjawisko. Latwo poplynac na pareset funtow i np. stracic paszport, a co to oznacza to chyba nie musze tlumaczyc. Krotko mowiac: radze samemu ruszyc glowa i przestac ogladac sie blagalnie i zebrac o "konkretne" miejsca bo nikt takich nie zna, co najwyzej wie gdzie prawie na pewno da sie dostac prace w krotkim czasie po wyladowaniu na miejscu ale nigdy PRZED. A wielu z nas zyje jakimis mitami o zalatwieniu pracy i formalnosci zdalnie, jeszcze przed wyjazdem z Polski, byc moze jeszcze nadzieja ze pracodawca oplaci przejazd i mieszkanie zalatwi... ludzie, myslcie troche, to nie boli. Trzeba jechac i walczyc, nie da sie inaczej. Moze z wyjatkiem kilku legalnych posrednikow w Polsce (poznaje sie ich po tym, ze nie pobieraja zadnych oplat za zalatwienie kontraktu) ale oni zazwyczaj zbyt wiele ofert nie maja, a jesli to na dluzej, np. pol roku i wiecej. Na drugim biegunie sa oferty pracy na farmach, np. zbieranie owocow i rozne prace polowe. Duzo firm oglasza sie ze zbiera ludzi do czegos takiego i zapewnia prace. Nie mowia niestety, ze praca na farmach to praca akordowa, nie ma tam stawki godzinowej. Na dodatek wyzywienie na wlasny koszt oraz wcale nie male oplaty za zakwaterowanie, jak na mieszkanie "na kupie" ze zbieranina z Rosji, Czech, Slowacji i Bialorusi. Na trzecim (?) koncu kija, sa oferty pracy tymczasowej, w miejscach gdzie z reguly potrzeba w sezonie wiecej ludzi, czyli np. hotele, restauracje, bary, itp. Na to chyba liczy najwiecej ludzi ale tez i konkurencja najwieksza, wiec radze zapomniec o zalatwieniu takiej pracy na odleglosc. Trzeba byc na miejscu i szukac. Jest jeszcze czwarty koniec kija, czyli normalna praca, na czas nieokreslony, lepiej platna, z roznymi przywilejami, premiami, itp. ale to nie jest temat dla osob jadacych "dorobic" pare zlotych przez 1-2 miesiace. Wszystkie wymienione warianty maja dosc nieprzyjemny zgrzyt w postaci BARDZO wysokich kosztow zakwaterowania. Jest to niestety (jedyny) minus pracy w UK. I mysle, ze o ile osobom ktore mieszkaja i maja regularna prace, nie przeszkadza to zbytnio, to dla tymczasowych i sezonowych jest to duzy problem do przeskoczenia. Dlatego tez nalezy jechac odpowiednio przygotowanym finansowo, pokoj bedzie kosztowal 30-40 funtow tygodniowo, mieszkanko 45-60. Za to jedzonko jest tanie, nawet bardzo, w praktyce wyzywienie wychodzi taniej niz w Polsce... rownie tanie sa ciuchy, obuwie, kosmetyki, itp. Sa miejsca w UK gdzie prace dostaje sie doslownie z dnia na dzien ale niewatpliwie nie jest to Slough ani Londyn. Tyle moge podpowiedziec na dobry poczatek. I jeszcze raz zaznaczam: JEZYK w stopniu przynajmniej komunikatywnym, czyli nie dukanie z kartki a praktyczna zdolnosc rozumienia ze sluchu, wypowiadania sie na dowolny temat oraz czytania i rozumienia tekstu pisanego (np. formularzy) po ang. Bez tego wasze szanse spadaja przynajmniej 5-o krotnie. I vice versa. Edytowane 24 Kwietnia 2005 przez silverfast Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pudi Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Wiem wiem, ja juz o skrajnych przypadkach pisalem, ale z reszta musze sie zgodzic (wlasnie takie cos mialem napisac ;) ) jak znasz jezyk, nikt cie nie oszuka i uda ci sie dostac fajna prace to anglicy naprawde potrafia cie docenic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Heh, z jezykiem u mnie nie problem (FCE, CAE) :) Czyli mowicie zeby jechac i na wlasna reke cos organizowac juz na miejscu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loco_pl Opublikowano 6 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2005 Jak najtaniej do Dublina doleciec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paulo Opublikowano 6 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2005 http://www.google.pl/search?q=tanie+linie+...n-US:unofficial Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...