Skocz do zawartości
Ghazi

Masz Serwer Sieci W Domu? Do Mnie Przyszli...

Rekomendowane odpowiedzi

Tez uwazam ze do zwyklego szaraczka nie wpadną. Piraci jak juz złapani zawsze robią z siebie niewinne owieczki co ledwo się nauczyły kompa włączać.

Ale osoby ktre pracują z kompami, policjanci, urzednicy - mają szansę i tak dostac po łbie.

ps.

Za suzo się naogladaliscie matrixa. Jakby ktos chcial to by sprawdzil czy nie macie dwóch kont internetowych i nr gg, czy uzywacie windowsa i z jakim SP, ale nikomu SIĘ NIE CHCE... policjant który przychodzi cie kontrolowac JEST W PRACy i wykonuje ja jak kazdy polak, po łebkach.. przychodzą i sprawdzają co masz na hdd i płytach!

-----

A logi od admina, pozostałości magnetyczne w klastrach zprzed 5 formatowań itd. to oni mają gdzieś, chyba ze to afera w stylu "łapiemy pedofila"

, lub niechcaco kupiliscie dysk z tajnymi danymi ipn`u :)

 

Pamietajcie ze policja ma prawo wejsc i sprawdzic TYLKO W OBECNOSCI WŁASCICIELA SPRZETU... moj tato pracuje w niemczech i ten komp jest jego B) .. więc zapraszam na jeden weekend w miesiacu.. w tym momencie komp zostanie zaplombowany co n ajwyzej.. a chyba nie musze mówic ze jak się ma zmodowany komp i pleksę na uszczelkę, która zawsze mozna wyciągnąc ... to nie wiem co oni sobie zalepią..

Nie mówiąc juz o łapówkach, prosbach i znajomosciach. W rezultacie zostaje wam tylko łamanie prawa gdy zarabiacie jako piraci na lewym sofcie.. i wtedy dobrze wam , bo sam bym łapy i nogi połamał, ze sami kradniecie a na innych zarabiacie, macie to do celów zrobkowych, lub jestescie jakims chorym umysłowo właścicielem firmy i zamiast jak normalny człowiek wrzucic sobie to w koszty to robicie popelinę..

Ja mam open office`a, gry w ktore gram .. to one kosztują po 30zł (bo ja jestem fanem morrowinda only) i juz niedlugo kupie sobie legala windowsa.. a wtedy pierwszy sobie nalepie znaczek, bądz legalny.. bo jest z czego się sczycic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym bez wahania wywalił dysk przez okno...bo ile dysk kosztuje ? 400zł ?

A kary są większe :)

1461602[/snapback]

:blink: będzie nowa moda wszystkie CD itp trzymamy na parapecie w jakimś wilkim kojemik słyszymy dzwonek Panów policjantów to hop siup wszystko leci i rzut dyskiem na odległość... :mur:

Edytowane przez Spookie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czemu siejecie taki zamet? przeciez do nich wpadli bo mieli jakies podejrzenie o rozprowadzaniu piratow. watpie zeby mieli przyjsc do kogos bo ma ilestam filmow na dysku\plytach...

1461317[/snapback]

Tak to jest jak sie dyskutuje nie na temat i czyta wszystkie posty oprócz pierwszego. Czy ja gdzies napisalem, ze rozpowszechnialem piraty? :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:blink:  będzie nowa moda wszystkie CD itp trzymamy na parapecie w jakimś wilkim kojemik słyszymy dzwonek Panów policjantów to hop siup wszystko leci i rzut dyskiem na odległość...  :mur:

1461815[/snapback]

I sie zaroja katapulty na balkonach :lol: Najlepiej w okno kumpla po drugiej stronie ulicy wycelowac, zeby sie nie zniszczylo :P

 

@Ghazi - Jin napisal, ze przyszli bo mieli podejrzenie, a nie ze rozprowadzasz. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widze że trochę zaczynacie siać niepotrzebny zamet, pamiętam już jedną taką wieksza akcję i było podobnie, gdybanie "czy oni do mnie przyjdą" itd. na gg sypały się łańcuszki w stylu chowaj windows do piwnicy, maile i ogólnie paranoja. Fajnie jest poczytać pomysły :P ale znikome szanse że przyjdą do kogoś kto sobie ma kompa ma stałkę i ściągnie cokolwiek w netu. Inna sprawa jak ktoś handluje lewym softem, kraczy, przelewa sobie kase poprzez net. To jest trochę inna sytuacja. No i dużo pomagają życzliwi donosiciele, bo tak jak nie dostaną cynku to po co mają przyjechać.

 

 

 

Apropo gadałem kiedyś z wujasem byłym policjantem i mówił że bez nakazu nie mogą wejść nam na chałupę. Znaczy nie mamy obowiązku wpuszczać ich w jakimkolwiek celu jak każdej innej osoby.

 

@Ghazi - mógłbyś napisać dokładniej jak to wyglądało to przeszukanie ? Zabrali całego kompa czy tylko wykręcili dysk ? No i jak ci się dalej sprawa toczy? Bo coś ta cała sytuacja śmierdzi. Powinni właściciela firmy która udostępnia net zachaczyć prędzej albo osobę która rzekomo udostępniała te filmy.

Edytowane przez Przemo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ghazi wg procedury jeśli postepowanie miało na celu wyjaśnienie czy udostepniasz pornole i inne materiały o zawartości pornograficznej to po przetrzepaniu płyt i dysku (jeśli nie miałeś takowych u siebie) to pg sformatuje Ci dysk i odda, również płyty CD.

W przeciwnym razie zostanie zatrzymane jako dowód rzeczowy.

Miałem już przejścia z tym działem policji i owszem czepiają się jeśli widzą jakieś nieładne zachowania czy pornole, ale nie lubią sobie stwarzać roboty na siłę bo mają co robić w pracy ;)

 

BTW Mentos1910 jesteś z Radomia podobnie jak ja i chyba się znamy, zagadaj na priv :)

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo gadałem kiedyś z wujasem byłym policjantem i mówił że bez nakazu nie mogą wejść nam na chałupę. Znaczy nie mamy obowiązku wpuszczać ich w jakimkolwiek celu jak każdej innej osoby.

 

@

1461976[/snapback]

Gadalem z prawnikiem, ( czytaj z Mamą  :wink: )

 

MAJA prawo wejsc do domu BEZ NAKAZU na podstawie czynnosci zabezpieczajacych.

 

MAJA prawo do rewizji takze, jako ze sa to czynnosci NIE CIERPIACE ZWKLOKI

 

1459536[/snapback]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe ciekawie...

jesli chodzi o sprzętowe kodowanie dysku to chętnie bym takie cuś sobie uczynił :lol: - juz dawno o tym myślałem... ale jak sie zabrać za to....

 

a co do porównywania !lagalnych programów i kradzieży auta... to traczej nie ta sama bajka... Odpowiedniej było by juz porównywać 'kradziez' oprogramowania z odbieraniem TV bez opłaty abonamentu...

 

no bo przecież logicznie rzecz biorąc ja nie kradne sygnału TV skoro on sam dociera do mojej anteny... czy to moja wina że ja odbieram zapomoca mojego telewizora ich sygnał? niech nadają po kablu... Oni nic nie tracą z faktu że ja sobei włącze TV i oglądam ich kanał... Czy ogląda ich 2mln ludzi czy 10mln bez abonamentu to wszystko jedno... a nawet w drugim przypadku zwiększa się oglondalność (reklamy wpływają na wiecej ludzi.. korzyści mówią same prze się)

 

Podobnie wg mnie ma się rzecz z programami... Posiadanie jakiegoś nielegalnego programu napewno nie powoduje ze ktoś tam gdzieś traci pieniądze... Gdyby nie było mozliwości piractwa.. po prostu wieksza część społeczeństwa nie kupowała by żadnego programu i producenci i dystrybutorzy zarobili by tyle samo... a może i mniej. No ale wtedy mielibyśmy strasznie zacofane społeczeństwo w sferze komputeroznawstwa.

 

Żeby było jasne.. ja nie popieram piractwa... piractwa w sensie nielegalnego zarabiania pieniędzy czyimś kosztem.. Sam nigdy nic nei kupiłem od pirata.. więc nie daje zarabiać komuś kto sprzedaje nie swój produkt (kradziony). Ale uważam że poznanie domowymi sposobami wielu programów rozwija nasze zdolności i umożliwia późniejszy lepszy start w pracy.. I tak prędzej czy później każdy z nas jaak zacznie pracować BĘDZI MUSIAŁ używać legalnego oprogramowania... a głupio było by namówić szefa na zakupienie jakiegoś drogiego programu.. bez uwczesnego sprawdzenia go w praktyce, a potem okaze sie ze sory.. gimp był dla mnie lepszy niz fotoszop jednak...

 

I wg mnie pownni zmienić zapis na temat definicji piractwa... jakikolwiek on tam jest... Póki nie zarabiam na tym.. powinno być dozwolone (być może z pewnymi zastrzeżeniami i dodatkowymi ograniczeniami...)

Edytowane przez PelzaK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze pamietam to wiekszosc technologii internetowych mamy dzieki przemysłowi porno, a rozwoj sieci jest podyktowany przesyłaniem danych - a ci co pamietają czasy BBSu wiedza gdzie się miało kwestie dot legalności ...

 

TAk jak mówi poprzednik. NA zachodzie ceni się polskich informatyków, techników z indii i innych krajów 3go swiata.. na pewno się wychowalismy i doszlismy do tej wiedzy na legalnym sofcie .. nie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jednak kazdy z Nas jest taki swiety jak mowi? Ja przyznaje sie do piractwa, jednak nie w obecnych czasach, ale w czasach malego atari, commdore i poczatkach panowania amigi. Wtedy, to nie raz na stadionie kupowalem gierki, kopiowalismy na przemian z kolegami, to byly czasy.Wtedy, to nie bylo w Polsc rynku komputerowego, nie mowiac juz o rynku gier. Jedynym zrodlem gier byly stadiony i znajomi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Policja ma prawo zabrać sprzęt komputerowy jeżeli prokurator uznał że został on wykorzystywany do celów przestępczych.Według ich mniemania posiadanie nielegalnych kopi np:systemu jest przestępstwem i w świetle obowiązującego prawa też,a więc niema się co dziwić zabierają kompa i już i nic nato nieporadzicie.Oczywiście te komputery stoją sobie później gdzieś na jakimś posterunku i korzystają znich policjańci.To samo dzieje się z posiadaczami samochodów terenowych.Wojsko ma prawo zabrać wam auto terenowe do własnych celów a wcale niejest powiedziane że wam je oddadzą.Poczytajcie ustawy i przepisy.Już dawno mówiłem że na Polske powinni zrzucić bombe atomową i że trzeba uciekać z tego kraju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MAJA prawo wejsc do domu BEZ NAKAZU na podstawie czynnosci zabezpieczajacych.

MAJA prawo do rewizji takze, jako ze sa to czynnosci [/b]NIE CIERPIACE ZWŁOKI[/b]

Co to są czynności zabezpieczające, nie cierpiące zwłoki? Też rozmawiałem z prawnikiem, który potwierdził, że mogą wejść bez nakazu, z kolei bo tym cyrku na śląsku był cały artykuł w którym wypowiadał się jakiś profesor z bodajże Jagielońskiego, który twierdził, że to co się wtedy działo, czyli wchodzenie do domów bez nakazu było bezprawne.

Niestety artykuł powędrował do koleżanki, i przepadł :cry:, ale z tego co pamiętam jedynie w przypadku podejrzenia przestępstwa przeciwko zdrowiu, życiu, terroryzmu i czegoś tam jeszcze, mogą nam wejść na legitymację, albo blankietowy. Nie dotczy to większości przestępstw komputerowych, bo one opierają się na logach, więc zawsze będą ślady których nie usuniemy.

Pisałem do wielu redakcji, w których poruszano ten problem, bo w tej chwili jest takie szambo, że nie wiadomo jaka jest prawda, ale oczywiście odpowiedzi żadnej nie dostałem :mur:, bo po co. Lepiej bredzić jakieś bzdury i zbijać na tym pieniądze, niż podać konkretne podstawy prawne, które przemawiają za, albo przeciw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czynnosci zabezpieczajace nie cierpiace zwloki wykonuje sie wtedy jesli jest mozliwosc matactwa/zatarcia sladow przestepstwa. W tym wypadku skasowania danych z dysku.

 

----> nie kazdy ISP prowadzi logi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, istnieje możliwość skasowania danych z dysku, ale on przecież musi wcześniej wiedzieć, że takie dane mamy. Więc wychodzi na to, że ma dowody, a jeśli je ma to musi mieć nakaz, bo w takim układzie kasowanie danych i tak specjalnie nam nic nie daje, bo gdzieś jest ślad, że coś ściągaliśmy lub udostępnialiśmy.

Skoro kasowanie danych by załatwiał to po co się gimnastykować z odpisywaniem na listy od providerów

Co odpisać na list od ISP, kasujemy trefny towar, ewentualnie zmieniamy dysk na "czysty", a providerowi mówimy:

"sorry ale nic takiego nie mam".

 

Późna godzina, pokrętne myślenie, do tego żyjemy w Polsce, ale jakby pociągnąć temat, to policja musi mieć chyba jakąś podstawę żeby wejść do domu. Nawet jeśli doniesie sąsiad, to przecież nikt nie poleci do prokuratora, żeby dał nakaz rewizji, bo handlujemy piratami.

W naszym chorym kraju w zasadzie jest to bardzo możliwe, ale normalnie, to musieli by nas w jakiś sposób zinwigilować, chociażby obserwacja, czy delikwent chodzi z jakimiś torbami, odbiera/wysyła przesyłki, listonosz przynosi mu pieniądze, wtedy jest dowód, że sprawa śmierdzi i bez problemu mają nakaz, bo są dowody i usunięcie danych, dysków, płyt,

czy czego tam jeszcze nic nam nie da.

Edytowane przez ygbd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe ciekawie...

jesli chodzi o sprzętowe kodowanie dysku to chętnie bym takie cuś sobie uczynił :lol: - juz dawno o tym myślałem... ale jak sie zabrać za to....

Bardzo prosto. Proponuje wygoglować progam Safe Guard Easy. Szyfruje wszystko w locie łącznie z boot sectorami na dysku. Kluzc z hasłem możesz mieć na dysku USB.Poczytajcie zagraniczne fora dyskusyjne. Przy wybraniu mocnego lagorytmu (256bitów) sprawa jest nie do ruszenia nawet przez FBI. W każdym razie duńskiej policji się nie udało...

Czy kolega od mamy prawniczki może napisać jakie konsekwencje poniesie policja w przypadku zarekwirowania sprzętu gdzie nic nie znaleziono (zakładam , że do danych się nie dostaną)...?

LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ RŻNĄĆ W TYM KRAJU , GDZIE WSZYSCY ROBIĄ NAS W BOLCA NA KAŻDYM KROKU (afery , przekręty , oszustwa)...

Edytowane przez joshua

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że NIE oznacza nie uznawania logów za dowód przestępstwa/wykorczenia. Tylko dlaczego w cywilizowanych krajach jest to dowód, a u nas nieroby idą na łatwiznę. Przecież w takim wypadku wystarczy, żeby jakiś półgłówek z legitymacją chciał się wykazać, zrobi hurtowy nalot na kilka bloków i ma piękny wynik, awans i inne.

 

Nie pochwalam piractwa, jak mnie było stać to kupowałem sobie legane płyty, ale wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy to dziwna jest ta praworządność w naszym państwie :cry:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Softu zwrócic nie możemy. A podobno jak się płaci za oryginalny soft to się ma obsługe techniczną. Jedyna firma która poważnie traktuje klienta to M$. Dostaje się kod kienta i mozna załatwić wszystko z nimi. Zadna inna firma

nie traktuje swoich klientów powaznie.

Przykładem moze byc producent Symfonii, który chyba niedlugo nawet za aktywacje bedzie kazał sobie płacic.

Lub np firma ktora sprzedaje te płyty po 19,90, cd action czy jakos.. od 3 lat czekam na maila zwrtonego... chyba sie nie doczekam...

 

Pirat czasem wiecej podpowie... :mur: .. i jak sie dogadasz to mozesz płytkę oddać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...