p3dzi0r Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 Sie czepiacie, nie kazdy musi byc super ze wszystkiego. Pozatym niejeden geniusz w szkole byl do kitu B-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 (edytowane) To moze ja cos powiem jak wygladaja studia techniczne... Jestem studentem aktualnie juz 3 roku na Politechnice Krakowskiej na kierunku Automatyka i Robotyka... Najpierw co do matematyki... jesli ktos mial 4 % z rozszerzonej to nie trzeba w cale po nim jechac ze sobie nie da rady bo przeciez tam beda chcieli go wszytkiego nauczyc jesli jest zdolny da sobie rade... ale 98 % przypadkow to bedzie miec spory problem. U mnie po 1 roku najwiecej ludzi odpadlo przez matme i mechanike. Sesja to wyglada w miare ok w porownaniu z tym co sie dzieje przed sesja. Na ok 2-3 tyg przed sesja zaczyna sie dym. W semestrze jest srednio 3 kolokwia tygodniowo to w tym okresie przed sesyjnym jest ich po 14 :D dokladnie nie pomylilem sie, rekord jaki ustawnowilismy w sesji letniej to 5 kolosow w 1 dzien... i tu mity o uczeniu sie dzien wczesniej troszke sie nie sprawdza... na 1 kolos ok dasz rade, ale nie na 5. I teraz sproboj miec 1 slabszy dzien i 3 kolosy w plecy, potem ok mozesz poprawic i zamiast miec te 10 kolosow w tygodniu to masz 20... Nie iwem jak to wyglada na innych uczelniach ale u nas trzeba sie sporo uczyc. Ale to tez zalezy na kogo sie trafi... Ale mimo wsyztko powodzenia;D Sa tu jescze jacys studenci Airów? to moze napiszecie jak to u was wyglada... PS. Ja mialem 96% z matematyki podstawowej i 30% z rozszerzonej... na 1 sem matme zdalem na 3 terminie. Edytowane 26 Września 2008 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 jakie mity, ja jestem na 4 roku informatyki na polibudzie i wiem ze juz niema rzeczy niemozliwych. impossible is nothing ;]kolokwium jak kolokwium , ja mialem 3 egzamy w 1 dzien ;p, swoja droga to kiepskiego macie staroste skoro pozwalacie sobie tak zapieprzyc tydzien kolosami ew egzamami ;], to rawda ze sesja nie jest pod koniec czerwca tylko caly czerwiec bo tyle jest zaliczen, ale nie kazdy kierunek tak ma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 swoja droga to kiepskiego macie staroste skoro pozwalacie sobie tak zapieprzyc tydzien kolosami ew egzamami ;]Dokładnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 To moze ja cos powiem jak wygladaja studia techniczne... Jestem studentem aktualnie juz 3 roku na Politechnice Krakowskiej na kierunku Automatyka i Robotyka... Najpierw co do matematyki... jesli ktos mial 4 % z rozszerzonej to nie trzeba w cale po nim jechac ze sobie nie da rady bo przeciez tam beda chcieli go wszytkiego nauczyc jesli jest zdolny da sobie rade... ale 98 % przypadkow to bedzie miec spory problem. U mnie po 1 roku najwiecej ludzi odpadlo przez matme i mechanike. Sesja to wyglada w miare ok w porownaniu z tym co sie dzieje przed sesja. Na ok 2-3 tyg przed sesja zaczyna sie dym. W semestrze jest srednio 3 kolokwia tygodniowo to w tym okresie przed sesyjnym jest ich po 14 :D dokladnie nie pomylilem sie, rekord jaki ustawnowilismy w sesji letniej to 5 kolosow w 1 dzien... i tu mity o uczeniu sie dzien wczesniej troszke sie nie sprawdza... na 1 kolos ok dasz rade, ale nie na 5. I teraz sproboj miec 1 slabszy dzien i 3 kolosy w plecy, potem ok mozesz poprawic i zamiast miec te 10 kolosow w tygodniu to masz 20... Nie iwem jak to wyglada na innych uczelniach ale u nas trzeba sie sporo uczyc. Ale to tez zalezy na kogo sie trafi... Ale mimo wsyztko powodzenia;D Sa tu jescze jacys studenci Airów? to moze napiszecie jak to u was wyglada... PS. Ja mialem 96% z matematyki podstawowej i 30% z rozszerzonej... na 1 sem matme zdalem na 3 terminie. Znowu ja się wypowiem, studiuje bowiem AiR na PWr. Odpadło u nas jak mówiłem już 20 osób, a studiuję na najtrudniejszym wydziale podobno - elektroniki. Nie bawili się z nami zbytnio, normalnie matematyka zajmuje 4 semestry, na elektronice przerabiamy ją w 2. Sesja faktycznie, to jeden z luźniejszych momentów podczas studiowania. Często egzaminy można zaliczyć wcześniej, odpowiednio wysokimi wynikami z kół (zależy od prowadzącego - przepisanie oceny jako oceny z egzaminu). Zastanawia mnie, skąd wzieło Ci się 14 kół? Tylu przedmiotów nie ma przecież na żadnym semestrze, a koła są tylko na ćwiczeniach przecież:D Mógłbyś to wyjaśnić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 np na labolatoriach, te 14 to mowie ze to rekord. Przedmiotow w tamtym sem to mialem 12 z czego takiech sensownych 10. W tym np podstawy automatyki gdzie zaliczenie mialem w cwiczenm, z wykladu i zaliczenie u 3 kolesi z labolatoriow... do tego metody i srodki wytwarzania prawie kazda laborka u innego kolesia, u ktorego jest albo kolos albo trzeba isc odpowiadac. Ok starosta nam zalatwi zeby teog nie pisac ale.. kiedys i tak trzeba to napisac, nie w tym tyg to w nastepnym. Do tego dojda wlasnie kolosy ktorych sie wczesniej nie zaliczylo i trzeba poprawiac. Jak ktos sobie przespi pare dni to potem ciezko sie wygrzebac. No i wlasnie nie kazdy kierunek tak ma.. mam kolegow z transportu i nawet z informatyki. Co prawda z tego co slyszlem informatyka na pk nie jest za dobra. To oni maja mniejszy przejeb :D Ale do wszytkiego idzie sie przyzwyczaic teraz na 3 roku juz mam troche lzej bo mam wicej wykadow, jest ltyko 5 projektow i laborki z 5 przedmiotow co mysle ze da sie przezyc:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 To dziwne, bo u nas laborki się zalicza przez oddanie sprawozdania z nich. Miałem podstawy AIR, wykład (kolokwium zaliczeniowe) i laborki (5 sprawozdań do oddania, też każda laborka z innym kolesiem). Dziwny macie ten system troszkę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 jezeli sie orientujesz w przedmiocie to zaliczenie cw+laborki+egzam mozesz liczyc jako jedno (a przynajmniej cw i laborki,bo na laborkach w koncu robisz praktyke z cwiczen) wiec nie wsadzajmy wszystkiego do jednego wora, ja akurat o matmie cos wiem, bo mam ja na kazdym kroku i niema przebacz, z kazdego gowna da sie wyjsc, potem jest co wspominac ;] (a jaka potem impreza ;)), na kolokwia , inne zaliczenia i [ciach!]ly jest caly czerwiec , wszystko da sie rozlozyc, ja sesje zaczynam 1 czerwca, bo wtedy zaczyna sie zaliczanie wszystkiego. Jezeli dajecie sobie wciskac tyle przedmiotow w 1 tydzien to znaczy ze malo zorganizowani jestescie albo kochacie poprawki. Ja akurat w poprzedniej sesji mialem 12 przedmiotow, a w tej 11 i dla porownania z innymi wydzialami poli wiem ze mamy najbardziej pod gorke, i nawet ci ktorzy powiedzmy matmy nie lubia daja rade sie jej nauczyc (bo jak juz wczesniej wspominalem liczy sie zadania pod konkretne zastosowania , myslisz ze jest nieskonczenie wiele calek ? albo innych bzdetow, wszystkiego sie mozna nauczyc , a czy to rozumiesz to juz inna sprawa ;]) PS. Zmiencie staroste ;] bo sobie nie radzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 ja nie mowie ze na kazdym kolosie jest co innego :D fakt ze jak ktos ma opanowany rachunek rozniczkowy to jest mu latwiej. Tylko jak mowie to zalezy od przemiotu sa takie gdzie trzeba opanowac 30 stron teorii ale sa i takie gdzie wystarczy wykminic pare zadan... np taka mechanika plynow... czysta matematyka proste rownania rozniczkowe.. no ale trzeba porobic pare zadan zeby wiedziec jak zrobic. U nas na laborkach (na wiekszosci)to jest tak ze na wejscie jest kolos z tego co dzis bedizemy robic.. czasem 5 stron teorii czasem 35, zalezy. Potem robimy tam cos i z tego sprawozdanie. Jak sie ma laborki z 5-6 przedmiotow to robi sie tego troszke :D w tym semestrze cw mam wf i ang :D my sie uczymy z reguly na laborkach bo nam robia tyle kolosow wiec wszytkieg trzeba sie nauczyc samemu. No ale prawda jest taka ze jak ktos olal sobie podstawy typu matma to teraz ma problem, na kazdym przedmiocie ma problem. Z tego co wiem ok 8 os zaliczylo ta sesje w terminie reszta bierze przedluzenia. Mowie tlyko jak jest:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 (edytowane) Może i nauczyć się nauczysz, ale zauważ, że kolejne kursy prowadzone są na podstawie poprzednich, gdzie nie powtarza się całego materiału od nowa, tylko BAZUJE na wiedzy zdobytej wcześniej. Pokazuje się inne strony tego samego tak naprawdę, albo coś "dalej". Jeśli nauczysz się na pamięć, będzie Ci w miarę upływu czasu coraz ciężej się studiowało. Poza tym, ucząc się na pamięć za każdym razem po okresie "nieużywania" będziesz musiał sobie wszystko przypominać, o ile nie uczyć od nowa. Gd y to jednak rozumiałeś, wystarczy sobie przypomnieć i dużo szybciej osiągniesz wcześniejszy poziom wprawy ;) Wiem, brzmi to bardzo idealistycznie, nie wszystkie kursy takie są, jednak nikt nie powie, że nierozumienie fizyki, czy matematyki umożliwia łatwe i przyjemne studiowanie na Polibudzie chyba? Oczywiście, są kursy, które się kończy i nigdy do tej wiedzy już nie powraca (tzn. zapchajdziury), nic się na to nie poradzi. Myślę jednak, że matematyka i fizyka, szczególnie na 1. roku są kluczowe do dalszego sprawnego studiowania ;) Jeśli ktoś tego nie zrozumie, to jak ma później zrozumieć dużo trudniejsze przedmioty? EDIT: Kolosy na wejście na laborki? Szkoda, że nie mówiłeś wcześniej, że chodzi Ci po prostu o WEJŚCIÓWKI ;] Nie liczyłem tego do kolosów, to są kartkówki z instrukcji z laborek, chyba nie ma dużo nauki... Pozdroo. Edytowane 26 Września 2008 przez danrok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 exactly, mam to samo tylko ze tam wystarczy material przeczytac a nie go wkuwac ;], prowadzacy laboratoria po prostu chca miec pewnosc ze ty jednak wiesz co robisz gdy bawisz sie silownikiem pneumatycznym ktory moze ci wydlubac oko xD Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 ...to są kartkówki z instrukcji z laborek, chyba nie ma dużo nauki...Wiesz, ja miałem taki przedmiot jak Czujniki aka Sensory i przetworniki pomiarowe, gdzie w instrukcji było czasem po 30 stron teorii + materiał z wykładu (jeśli ten dotyczący danego ćwiczenia już się odbył), całe szczęście że do zaliczenia labor wystarczyło zaliczyć 3 z 6 wejściówek co można było zrobić fuksem tylko pobieżnie czytając instrukcje (jako, że były to pytania krótkie i często dość proste) :P Ale to tylko jeden taki przedmiot mi się przez 3 lata zdarzył, reszta faktucznie nie wymagała dużo nauki. A co do matmy i fizy z 1 roku to już się powtarzać nie będę, aczkolwiek nie wykluczam, że u was na południu Polski może być inaczej niż na północy :P teraz na 3 roku juz mam troche lzej...Teraz na 4 roku ja mam dopiero lżej, 2h labor w tygodniu + 2h języka obcego, reszta wykłady :lol2: Chyba najlżejszy semestr ze wszystkich w 5 letnim programie studiów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr No Opublikowano 26 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2008 Znowu ja się wypowiem, studiuje bowiem AiR na PWr. Odpadło u nas jak mówiłem już 20 osób, a studiuję na najtrudniejszym wydziale podobno - elektroniki. Nie bawili się z nami zbytnio, normalnie matematyka zajmuje 4 semestry, na elektronice przerabiamy ją w 2. Hmm... już tak nie przesadzaj z tą matematyką, bo macie mocno okrojony program na PWr (może na innych politechnikach też, nie wiem tego), nie macie chociażby przerobionych funkcji zespolonych, analizy wektorowej, równania różniczkowe tylko te proste. Algebra również wygląda podobnie, więc nie ma co płakać, że jest ciężko. Wiem, bo studiuję Fizykę na UWr i EIT na PWr i mam porównanie. Generalnie na PWr przechodzą takie rzeczy jak przyjście na egzaminy nieprzygotowanym i zdanie go. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 Mam takie pytanie odnośnie notatek i nagrań. Chciałem zrobić baze danych notatek i nagrać dyktafonowych z wykładów, ale jak to ma sie do praw autorskich? Notatki to logiczne, jeśli będą moje lub będe miał zgode autorów na udostępnianie innym to ok, ale jak to jest z nagraniami? Moge je udostępniać, czy to juz raczej pod piractwo podchodzi? Pytam zaradczo, bo nie chce zaliczyć z tym wpadki, a wiem że warto kolekcjonować notatki bo zawsze sie przydadzą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 (edytowane) Samo nagrywanie - jeśli wykładowca na to nie wyraził na to zgody jest chyba nielegalne, udostępnianie raczej też - no chyba że wykładowca wyraził na to zgodę. A tak swoją drogą nie ma sensu za bardzo robienie nagrań moim zdaniem i tak nie będziesz ich używał. Nie znam nikogo kto zabierał się za takie rzeczy i później ich używał, a znalazły się jednostki które na początku takie rzeczy praktykowały. :P A tak z innych rzeczy - na początku zrób test, czy warto notować, czy lepiej słuchać, ja zawsze jeśli chodziłem na jakiś wykład wolałem słuchać uważnie niż notować jako że z notowania nigdy nic dobrego nie wychodziło a słuchając choć czasem coś ciekawego zapamiętałem. Edytowane 28 Września 2008 przez hary Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 Znaczy wiesz, mam tu na myśli taki myk, że notatki jeśli nie swoje, to moge <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> od kogoś innego i wrzucić do bazy. Wiadomo że nie warto robić dwóch rzeczy naraz (słuchać i jednocześnie notować) bo nic z tego nie wyjdzie. Co do nagrań to i tak nie mam dyktafonu, wiec pytałem tylko tak orientacyjnie jak to wyglada. Ale dodatkowe źródła motatek zawsze sie przydadzą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 z własnego doświadczenia wiem ze notatki prymusa są lepsze niż nagranie ;], po prostu się to szybciej przerabia, prawdopodobnie wykład jest chroniony prawem autorskim. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Freerider Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 Śledzę temat od kilku dni :] Jestem aktualnie na poziomie 2 klasy LO mat-inf. Myślę już teraz trochę nad wyborem studiów. Planuję wybrać coś z informatyką związane (grafika, multimedia, itp.). Co byście mi doradzili? Jestem ze świętokrzyskiego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 grafika i multimedia to ta sama specjalizacja na informatyce na polibudzie. , a co musisz umieć -> MATMA MATMA I JESZCZE RAZ MATMA XD Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 (edytowane) Może mi ktoś pomóc? Od kilku dni intensywnie szukam info na temat budownictwa, niby na poli wszystko jasne, ale jako że próg na PW >160 pkt, czyli nie do osiągnięcia "tak o", albo może się noga podwinąć jak komuś wyżej (;)), więc szukam też info o budownictwie na sggw i tutaj pytanie, czy te specjalizacje to w ogóle coś warte są? Znalazłem taką opinię: "W zasadzie z tego, co wiem to kończąc budownictwo można robić uprawnienia budowlane zarówno konstrukcyjno budowlane, drogowe i mostowe. Natomiast do uprawnień kolejowych trzeba dodatkowo mieć odpowiednie przedmioty na studiach. Wniosek jest taki, że o uprawnieniach decyduję to gdzie sie pracuję a nie specjalizacja (oczywiście w granicach rozsądku)." Czyli teoretycznie wszystko jedno gdzie się idzie a wszystko zależy od uprawnień? Może mnie ktoś uświadomić? :unsure: Ew. napisać różnice między tym kierunkiem na różnych uczelniach? Niby w przykładowych pracach magisterskich z sggw jest "- Analiza warunków posadowienia wybranej stacji II-ej linii metra w Warszawie - Marszałkowska S 16.", czyli obór nie będę budował jakby co ale wolę się upewnić :P Edytowane 29 Września 2008 przez Kaaban Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 Spędzić 3h na immatrykulacji i nie otrzymać indeksu (bo ktoś o czymś zapomniał) - bezcenne -_- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba_999 Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 Czy jest na tym forum ktoś kto studiuje na Politechnice Śląskiej? :D Jeśli tak to proszę o kontakt via PM lub GG :) Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shoq Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 (edytowane) Spędzić 3h na immatrykulacji i nie otrzymać indeksu (bo ktoś o czymś zapomniał) - bezcenne -_-Ja mam immatrykulacje wydziałową w piątek, uczelnianą w sobotę, a zajęcia zaczynam od.... środy. Za to indeksy od jutra wydają, można sobie podejść i odebrać. Edytowane 29 Września 2008 przez luqash Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 Poniedziałek A Inżynieria materiałowa 10-12 Fizyka I - 14-16 Wychowanie fizyczne 19.30-21 Poniedziałek B Technologie informacyjne - 08-10 Inżynieria materiałowa 10-12 Fizyka I - 14-16 Ochrona własności intelektualnej - 16-18 Wychowanie fizyczne 19.30-21 Dodam tylko, że żeby być na miejscu na 8:00, muszę wstać o 5:50, kończąc zajęcia o 21, będę przed 23 w domu :ploom: Nie to, żebym nie lubił WF'u, ale w obecnej sytuacji po prostu muszę się z niego wymigać, tylko jak? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 idz na sks'y albo na silownie i wez papier ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 Na PP jest tak, że jak masz papier że nie mozesz ćwiczyć to przydzielają cie do grupy rehabilitacyjnej, wiec moze być 'mały' problem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oskarro Opublikowano 30 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2008 To bierzesz "mocniejszy papier" ze nawet na grupę rehabilitacyjną się nie nadajesz, albo odrabiasz sobie w-f w inne dni, z inna grupą czy coś... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2008 (edytowane) Ja mam immatrykulacje wydziałową w piątek, uczelnianą w sobotę, a zajęcia zaczynam od.... środy. Za to indeksy od jutra wydają, można sobie podejść i odebrać.No ja też sobie dziś poszedłem i odebrałem - ze zdjęciem legitymacyjnym, a nie dowodowym które doniosłem potem. Nie muszę chyba wspominać, że właśnie z tego powodu (zdjęcia legitymacyjnego), nie dostałem legitymacji studenckiej bo "format zdjęcia był zły"? :mur: A dziekanat oczywiście zamknięty i jutro znów to samo <_< Mam nadzieje, że "kanarinios" nie przyczepią się do jazdy na kombo ulgowy/indeks ^^ Przepraszam, że tak się żale :( :lol2: Edytowane 30 Września 2008 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaz!o Opublikowano 1 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2008 Mam nadzieje, że "kanarinios" nie przyczepią się do jazdy na kombo ulgowy/indeks ^^[OT] Przyczepia sie niezaleznie w jakim miescie jezdzisz. Nie warto oszczedzac 10zl, bo mozliwe, ze bedziesz bulil 100 :wink: [/OT] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2008 W ubiegłym roku na UWM nie zdążyli wyrobić legitymacji i można było jeździć normalnie na indeksie. Podobno w tym roku jest tak samo, ale te "podobno" rzeczywiście nie napawa optymizmem ;> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...