Poczta Dała Ciała!

[marek.t]

wysłałem gościowi list polecony prirytet tydizeń temu i dziś przysłał mi maila że nie doszło, sadze ze poczta zgubiła paczke :mur: mam potwierdzenie nadania i tera mam pytanko

miał ktoś kiedyś taki problem i jak go rozwiazał?

jakie mam sznase na odzyskanie listu?

pomóżcie bo nie wiem czy iść na poczte kulturlanie czy wpaść tam i zrobić rozpieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeer...................l :D

[poca]

Z reguły jak się ma taki problem to trzeba się ruszyć na poczte, a nie pytać na forum.

 

Bo tak czy inaczej na poczte będziesz musiał iść ;]

[mechl!k]

Maja na doręczenie (przynajmniej paczki) 14 dni roboczych..

Wiec musisz poczekać...

Moze wróci na Twoj adres..

 

Tak BTW to sam czekam na odszkodowanie po poczta zajumala mi juz drugi raz przesyłke..

Pier.... złodzieje...

[Mastiff]

Myślę, że musisz zrobić to z taktem i pośrodku.

Tzn, nie możesz od razu robić awantury, ale musisz też być stanowczy.

 

Jestem właśnie w trakcie reklamacji takiego samego przypadku.

 

Pierwsza rozmowa na Poczcie: dowiedziałem się, że z mojego UP na 100% poszło, chociaż nikt nawet tego nie sprawdził, tylko zbywano mnie mydląc oczy, że to na Poczcie do której poszło zapodziała się przesyłka.

 

Adresat poszedł ma drugi dzień do swojego UP - okazało się, że u nich też nie ma i nie było.

 

Więc jeszcze raz - ja - idę na Pocztę w moim mieście i tym razem domagam się, żeby chociaż sprawdzono, czy przesyłka nie zapodziała się tutaj.

Musiałem się wykłocać, zanim osiągnąłem cel, ale i tak myślę, że zostałem zbyty, bo Naczelnik Poczty jedynie wyszedł do innego pomieszczenia wrócił za chwilę i stwierdził, że poszło.

 

Zapytałem się co mogę z tym zrobić, dostałem odpowiedź, że oni nic nie mogą, a reklamację mogę złożyć dopiero po upływie 14 dni od nadania przesyłki.

 

 

Prosiłem, żeby zadzwonili chociaż do tamtego UP, żeby naczelnik z naczelnikiem porozmawiał o poszukaniu przesyłki. argumentowałem, że wysłałem priorytetem, żeby szybciej doszło, bo to była ważna dla mnie rzecz. Nic nie dało - 14 dni i koniec.

 

 

No cóż, po 14tym dniu przychodzę i składam pismo reklamacyjne i myślałem, że szlag mnie na miejscu trafi, jak ten sam Naczelnik, który olał moje prośby, teraz mówi mi, że najpierw spróbuje zadzwonić do UP adresata, żeby wyjaśnić to między sobą, zanim przyjmie reklamację...

 

Ale już nawet chrzanić to, przesyłka się nie znalazła, reklamacja poszła do wojewódzkiego Urzędu, czekam już 3 tydzień i nie wiem, czy zwrócą mi kasę za to co było w środku, ani kiedy to się wyjaśni.

 

------

 

No i zpomniałem dodać, że mam podobną sytuację, co Mechl!k. Właśnie przedwczoraj okazało się, że następna przesyłka gdzieś się zapodziała... :angry:

Edytowane 28 Czerwca 2005 przez Mastiff

[madek]

czekaj jeszcze troche i skladaj reklamacje.

upierdliwe to jest i wqrfiajace... ale innego wyjscia nie ma.

 

na rozpatrzenie reklamacji maja chyba 2 tygodnie (nie wiem czy dobrze pamietam), mi po tym obowiazujacym czasie przyslali pismo ze "dochodzenie" jeszcze trwa i potrzebuja jeszcze tydzien. po tygodniu dostalem wezwanie po odbior odszkodowania, cos kolo 100 bodajze (kwote oczywiscie sam okreslasz).

 

wysylalem dekoder dvd creativa dxr3 paczka priorytetowa, widac komus na poczcie sie spodobal...

[Mastiff]

Z tym terminem rozpatrzenia reklamacji to też nieźle kręcą.

Przy składaniu pisma, powiedziano mi, że potrwa to siedem dni roboczych.

Po dziesięciu idę na Pocztę i okazuje się, że mają na to trzy miesiące!!!!

 

Pismo też dostałem, na szczęście szybko mi mijają stresy po takich sytuacjach rodem z filmów Barei, więc się nawet ubawiłem. A ogólny sens, jaki z niego wynika, to: ze względu na to że postępowanie się przedłuża, proszę poczekać.

[mechl!k]

Co mnie najbardziej irytuje w PP?

Biorą te 6zł za wysyłke którą może dostarczą...

No chyba że zaplacisz dodatkową kasę ma ubezpiecenie to wtedy masz wiekszą pewność (lecz nie 100%) że paczka dojdzie...

 

Równie dobrze mógłbym zapłacić pierwszej lepszej osobie 6zł i liczyć na jej uczciwosc ze doniesieni paczka (a nie oleje sprawe i zniknie z paczką)..

 

Nie wreszcie jakas zagraniczna firma wkorczy na polski rynek pocztowy...

[marek.t]

Myślę, że musisz zrobić to z taktem i pośrodku.

Tzn, nie możesz od razu robić awantury, ale musisz też być stanowczy.

 

(...)

 

Ale już nawet chrzanić to, przesyłka się nie znalazła, reklamacja poszła do wojewódzkiego Urzędu, czekam już 3 tydzień i nie wiem, czy zwrócą mi kasę za to co było w środku, ani kiedy to się wyjaśni.

 

------

 

No i zpomniałem dodać, że mam podobną sytuację, co Mechl!k. Właśnie przedwczoraj okazało się, że następna przesyłka gdzieś się zapodziała...  :angry:

1519937[/snapback]

 

o kurde jak to przeczytałem to mi się zrobiło nie tak, czeka mnie chodzenie i wykłócanie i wogóle ten cały bajzel, ehh dlaczego Bóg sie nademną nie ulitował :cry:

dzięki mastiff za dokładną odpowiedź jutro ide to załatwić

[Mastiff]

Nie wreszcie jakas zagraniczna firma wkorczy na polski rynek pocztowy...

1519994[/snapback]

 

Mówisz i masz ;)

 

http://www.egospodarka.pl/9603,Prywatna-po...e,1,11,1,1.html

 

Może nie zagraniczna, może dopiero zaczyna i obejmuje lokalny reynek, ale...

...coś się zaczyna dziać!

[Kaeres]

Wydaje mi sie, ze mozna zadzwonic do wojewodzkiego UP i sie dogadac z kims od reklamacji.

nawet nie musi minac 14dni zeby Ci pomogl uzyskac chociaz informacje o Twojej przesylce.

Aha, reklamacje sklada tylko nadawca.

Pisze to na podstawie swoich doswiadczen z PP.

Mi pomogli przez telefon.

Inna sprawa, ze wystarczy sie zakrecic czasami kolo swojej sprawy aby cos drgnelo.

Ostatnio czekalem na przelew z ZUS.

Powinien dojsc wczesniej wiec zadzwonilem czy czegos nie wiedza w tej sprawie.

Babeczka mnie delikatnie zbyla mowiac, ze o niczym nie wie i moge zadzwonic tam a tam.

Pieniadze nie byly mi na gwalt potrzebne wiec postanowilem czekac bez zbednych telefonow.

Nastepnego dnia listonosz z pieniadzkami juz byl.

Taka znajoma listonoszka wiec powiedziala, ze na poczcie ta kasa juz byla minimum tydzien.

Obracaja sobie po prostu nasza kasa zarabiajac na tym i poki sie nikt nie upomina to robia to jak najdluzej.

 

Mam nadzieje, ze uda Ci sie zalatwic sprawe. Kazda jest indywidualna wiec inaczej moze byc traktowana.

[Stuku]

Witam

 

Ja niestety też mam obecnie przygode z pocztą.

Paczke wysłałem ZA POBRANIEM 3 tygodnie temu. Przesyłka została odebrana ale nie otrzymałem do tej pory zwrotu (dzisaj też czekałem na listonosza - okazało się niepotrzebnie). Wczoraj wybrałem się na poczte zgłosić reklamacje - co się okazuje musze jeszcze poczekać tydzien bo na dostarczenie przekazu poczta ma MAX 2 tygodnie. Coż czekam do poniedziałku i wtedy zacznie się chyba szarpanie nerwów.

[nitro]

Witam!!!

 

Sorry, że odgrzebuję temat sprzed 2 m-cy, ale wydaje mi się, że mój CPU również zapodział się gdzieś w PL.

Najlepsze jest to, że jakieś 2 tyg. temu niedostarczona również mojemu ojcu ważnej dla niego przesyłki.

 

Czytałem gdzieś, że odszkodowanie, jakie można dostać za niedostarczoną paczkę wynosi max. 10 x cena opłaty za przesyłkę, czy to prawda?

 

Jak można udowodnić, że w paczce znajdował się przedmiot o większej wartości?

 

Czy znajdują sie gdzieś jakieś wzory pism, które składa się na Poczcie, może jakiś poradnik w necie?

 

Jak potoczyły się sprawy osób, które wypowiadały się przede mną?

[GuC!o^]

ostatnio wysyłałem paczke za pobraniem i stojąc w długiej kolejce zacząłem czytać wywieszone ulotki... no i właśnie na jednej było że, jeśli wysyłasz paczke za pobraniem z wypisaną wartością to ci zwracają całość...

 

a co do zwykłej paczki to nie wiem....

[bobik2]

Niestety Poczta Polska coraz bardziej zawodzi. Ja także wysyłalem paczke za pobraniem , ale jakos nie moglem się doczekać wpłaty na moję konto od Poczty. Niedawno skonczyla się 3 miesięczna bitwa z nimi i oddali pieniądze. TRAGEDIA !!

[Visual]

Ja wysłałem paczkę priorytetową za pobraniem w piątek około 16 i doszła dzisiaj około 14. Ciekawe tylko kiedy mi kase dostarcza (przekazem nie na konto).

 

Pozdro

Edytowane 19 Września 2005 przez Visual

[mechl!k]

Witam!!!

 

Sorry, że odgrzebuję temat sprzed 2 m-cy, ale wydaje mi się, że mój CPU również zapodział się gdzieś w PL.

Najlepsze jest to, że jakieś 2 tyg. temu niedostarczona również mojemu ojcu ważnej dla niego przesyłki.

 

Czytałem gdzieś, że odszkodowanie, jakie można dostać za niedostarczoną paczkę wynosi max. 10 x cena opłaty za przesyłkę, czy to prawda?

 

Jak można udowodnić, że w paczce znajdował się przedmiot o większej wartości?

 

Czy znajdują sie gdzieś jakieś wzory pism, które składa się na Poczcie, może jakiś poradnik w necie?

 

Jak potoczyły się sprawy osób, które wypowiadały się przede mną?

1654998[/snapback]

No niestety otrzymasz 10x kosztów wysłania + 6zł lub 7zł

Już 2 razy z poczty otrzymałem 66zł - gdy koszty wysyłki wyniosły 6zł.

I nic Ci nie da przekonywanie ze był tam cenny przedmiot - juz próbowałem...

Jeżeli nie ubezpieczyłes przesylki uznałes ze paczka "moze" sie zgubic bo nie zawiera wartosciowych przedmiotów...

Tak jakbys pozwolil na jej kradziez.. ;]

Smutne ale prawdziwe...

 

ostatnio wysyłałem paczke za pobraniem i stojąc w długiej kolejce zacząłem czytać wywieszone ulotki... no i właśnie na jednej było że, jeśli wysyłasz paczke za pobraniem z wypisaną wartością to ci zwracają całość...

 

a co do zwykłej paczki to nie wiem....

1656325[/snapback]

Ulotka mówila o tym że wartość wpisana w Pobranie NIE jest równa podanej wartosci..

Żeby ubezpieczyć paczke przed kradzieza (aby zwrocili kase) nalezy podac wartosc i zaplacic za ta usluge.

[nitro]

W mojej sprawie juz wszystko się wyjaśniło.

 

Ehh.. szkoda, że nie jestem jakimś dużym kontrahentem dla kurierów... Ostatnio za przesylkę GLS`em płaciłem 8zł, szybko, sprawnie, ze śledzeniem drogi paczki.

Kiedy taki standart zawędruje na Pocztę Polską?

[Nightwalker]

ja już wysłałem z ponad 100 paczek (jak nie więcej) a zawartość paczek była zawsze duża (laptopy i inne części) i żadna paczka nigdy nie zgineła, drugie tyle paczek zostało wysłanych do mnie (również drogie rzeczy) i też nic nie zgineło, jedyne co mnie denerwuje to babki na pocztach, ide sobie pewnego dnia na poczte z kilkoma paczkami, babki miały przerwe, pytam się czy dostane druczki do nadania paczek a ona do mnie że ma przerwe i mam poczekać aż się skończy, myślałem że mnie kur*** złapie, tłumacze jej że mam kilka paczek i będzie szybciej, ale to nic nie dało, druczki dostałem po ich przerwie (kilkanaście minut kwitłem na poczcie, po czym 30min [kilka pobraniowych]) ale to nic, innym razem ide z paczkami (zawsze całe paczki zalepiam taśmą bo się czepiają o napisy) wypisałem druczki i ide do babki a ona do mnie że paczki muszą być zapakowane w szary papier :mur: a zawsze na tej samej poczcie wysyłałem w taki sposób...

 

sorki za mały offtop ale to wkońcu ośla ;-)

[nitro]

Przy dzisiejszej "sile" allegro, świstaka, itd. musi pojawić się jakaś konkurencja, bo rynek jest niemały, a i pocztowcy bardziej by się przykładali.

[Visual]

Właśnie dzisiaj doszedł mi przekaz z kaską, paczka priorytetowa wysłana w piątek doszła w poniedziałek, przekaz w czwartek (dzisiaj). Niezły wynik jak na naszą pocztę :P

[IGI]

niestety musze z przykroscia potwierdzic ze sie poczta popsula strasznie ostatnio.

 

 

Wszystkie paczki jakie do mnie ostatnio przychodzily przyszly z problemami ...

 

Jedna zostala zawrocona do nadawcy mimo iz adres sie zgadzal ... inna priortetowa szla tydzien !!, jedna przelezala na poczcie tydzien zanim komus sie chcialo ruszyc dupsko na zaplecze i sprawdzic po mojej kolejnej interwencji ...

 

Inna tez lezala na poczcie przez to ze nie przywiezli jej do domu a w domu zawsze ktos byl na 100% ani nie zostawili awizo ... Dopiero jak poszedlem na pp to sie okazalo ze paczka u nich lezy i ze rzekomo listonosz zostawil awizo bo nikogo nie bylo w domu ...

 

 

Po tych przygodach stosuje zasade - do 100 zl bez ubezpieczenia powyzej ubezpieczam

Edytowane 22 Września 2005 przez IGI