Odkryto 10. Planetę!

[Agaaa]

Ta... koniec świata... może coś w tym jest ale w 1999 r. tez nas straszyli ze nie dozyjemy 2000 r. i co? i mamy połowe roku 2005 i dalej sobie żyjemy :) no ale pożyjemy - zobaczymy bo moze rok 2012 i zapowiadany koniec swiata to na prawde nie żarty.. :wink:

 

btw: ej no ale nie chce umierac tak młodo :cry:

[rhezuz]

jak ta planetoid walnie w ziemie i ją rozwal to place każdemu po gazylionie dolarów :)

Edytowane 4 Sierpnia 2005 przez rhezuz

[M4TEUSZ]

Nie walnie tylko ostrzela Ziemię bo to gwiazda śmierci, na poprzedniej stronie lord Darth Vader pochwalił się, że leci tam na tydzień. Ciekawe po co?

 

btw. do zrobienia niezłego pasztetu wystarcza znacznie mniejszy kamyczek, dinozaury wykończyła 15Km skałka, jakby 2003UB13 (wielkości naszego księżyca) walneła to by z Ziemi nawet czego zbierać nie było ;) ale nie walnie bo kręci się pieruńsko daleko, nawet jakby leciała do nas to by na 2012 nie zdązyła :D

Edytowane 4 Sierpnia 2005 przez M4TEUSZ

[rhezuz]

tam to dopieru ludzie mają wyobraznie :)

http://80.237.205.53/phpBB2_pl/viewtopic.php?t=81821

[Agaaa]

tam to dopieru ludzie mają wyobraznie :)

1580105[/snapback]

Ale czy to wszystko ma sens? Po co tak pisać bez sensu te teorie..? Co ma być to będzie i być może wszystko co ludzie piszą jest nieprawdą. Jeżeli będzie koniec świata, to bedzie to takie show, ze to sie nawet najwiekszym filozofom nie śniło.

 

dobra.. teraz popre moja wypowiedz kilkoma argumentami.. wiecie jak to ma wygladac? i mam dowod ze juz jeden taki cykl byl przed nami

to ma wygladac tak.. ze slonce ebdzie w kolejnej fazie swojej ewolucji.. i wydobedzie sie ogromne promieniowanie elektromagnetyczne.. a jak wiecie.. jadro ziemi jest z plynnego niklu i zelaza.. a wiec z metalu.. i polnoc bezie na pludniu.. mozna udowodnic ze to juz bylo poniewaz piramidy w gizie.. kto by je zrobil? i dlaczego one sa dokladnym odbiciem konstelacji oriona? ale jest ona obrudona o 180 stopni.. czyli.. to oznacza ze juz cos kiedys bylo.. z roznych zrodel wiem.. ze piramidy powstaly w tym samym czasie w ameryce srodkowej.. egipcie i w azji[te nie pamietam jak sie nazywaly.. ale mialy swoja nazwe].. i sa wlasnie pogloski.. ze to ci co przezyli juz zatopienie atlantydy to zbudowali.. mozliwe ze oni mieli sama sama technike jak my.. albo i lepsza. ale niestety wszystkozostalo zniszczone..w szystko co sztuczne i przewodzace prad.. podczas tego promieniowania wlasnie powstaja prady wirowe.. i caly metal zamienia sie w rude.. to juz jest udowodnione przez dzisiejszych naukowcow

dobra.. a ludzkosc zginie w ten sposob ze ziemia sie na chwile zatrzyma.. predkosc rownika = 11tysiecy km/h-czy tam minute.. juz nie pamietam] a woda niestety ma duza bezwladnosc.. a jej masa + predkosc.. z pedu obliczcie sobie jaka to bedzie sila Smile normalnie zmiecie wszystko i 3 razy okrazy ziemie

No ale akurat ta teoria mi sie jakoś spodobała.. :wink:

[M4TEUSZ]

tam to dopieru ludzie mają wyobraznie :)

1580105[/snapback]

hehe szkoda że nikt nie podaje 31XII2099 jako daty końca świata, bo wtedy kończy się kalendarz w windowsie :D No hyba że wcześniej pojawi się jakaś łatka krytyczna, ale w to wątpie, pewnie zawalą sprawę jak z IE :P Edytowane 4 Sierpnia 2005 przez M4TEUSZ

[Agaaa]

31XII2099 to chyba jednak nie koniec bo po tej dacie znów wracamy do lat 80-tych.. byc moze Bill w ten sposób chce nam cos przekazac.. to musi być jakaś głębsza myśl.. :wink:

[m4r]

hehe szkoda że nikt nie podaje 31XII2099 jako daty końca świata, bo wtedy kończy się kalendarz w windowsie :D No hyba że wcześniej pojawi się jakaś łatka krytyczna, ale w to wątpie, pewnie zawalą sprawę jak z IE :P

1580301[/snapback]

Sorry, ale pamiętasz może ile było szumu z y2k, a jak to się skończyło?

Tutaj będzie podobnie. Komputery tak szybko wychodzą z użycia, że szkoda zaśmiecać im pamięci datami do których i tak nie dotrwają. Szkoda sobie teraz tym głowę zawracać po prostu.

Bardziej mnie np. martwi, że mój zegarek zdąży się rozlecieć do 2038, niż tą datę osiągnie (na tym roku kończy mi się kalendarz w casio).

 

Wracając do końca świata. Zawsze mnie śmieszyły takie rozważania.

Koniec świata może być dla każdej osoby w dowolnym momencie, więc po co zaprzątać sobie tym głowę i toczyć głupie dysputy?

Myślałem że to temat o nowej planecie, a tu zonk.

[nadi]

chodzi mi o ta wode na rowniku jezeli to jest prawda to gdy bede sie znajdowal na rowniku i podskocze tak strasznie wysoko to jak daleko spadne od pkt wybicia gdy ta praedkosc jest tak olbrzymia ze woda wszystko zmiecie buhahahahahaha szkoda gadac

[skinny500]

Sorry, ale pamiętasz może ile było szumu z y2k, a jak to się skończyło?

Tutaj będzie podobnie. Komputery tak szybko wychodzą z użycia, że szkoda zaśmiecać im pamięci datami do których i tak nie dotrwają. Szkoda sobie teraz tym głowę zawracać po prostu.

Bardziej mnie np. martwi, że mój zegarek zdąży się rozlecieć do 2038, niż tą datę osiągnie (na tym roku kończy mi się kalendarz w casio).

 

Wracając do końca świata. Zawsze mnie śmieszyły takie rozważania.

Koniec świata może być dla każdej osoby w dowolnym momencie, więc po co zaprzątać sobie tym głowę i toczyć głupie dysputy?

Myślałem że to temat o nowej planecie, a tu zonk.

1580359[/snapback]

Na tym roku właściwie kończą się wszystkie kalendarze :rolleyes: . A dokładnie chodzi o to, że data jest zapisywana w systemie 32 bitowym, jak wiadomo 32bity kończą się na jakiejś tam liczbie. Na datę składa się sekunda + minuta + godzina + dzień + miesiąc + rok. W roku 2038 braknie miejsca w systemie 32 bitowym by mogła się pojawić kolejna data. Jakoś tak to było, jedynym sensownym wyjściem jest przejście na 64 bity. I ten problem jest duuużo poważniejszy niż problem roki 2k.

 

 

EDIT: Dobra, trochę namieszałem :wink: . Tutaj dokładnie co i jak: LINK

 

 

EDIT2:

tam to dopieru ludzie mają wyobraznie

http://80.237.205.53/phpBB2_pl/viewtopic.php?t=81821

Kurde ciekawe to :D Już 11 stronę czytam. Dobra była teoria o tym jak to Gozilla zaatakowała atlantydów, a Power Rangers razem z Drużyną A ratowali świat przed odwróceniem się biegunów :lol: . Edytowane 5 Sierpnia 2005 przez skinny500

[s0lid]

Kurde ciekawe to :D Już 11 stronę czytam. Dobra była teoria o tym jak to Gozilla zaatakowała atlantydów, a Power Rangers razem z Drużyną A ratowali świat przed odwróceniem się biegunów :lol: .

1580480[/snapback]

Pfff... mierny jestes. Skmiń ten topic. Prawie 700 (SIEDEMSET ; SIEDEM razy STO!!!) Stron

 

Jestem na 180.

http://forumzn.katalogi.pl/temat2154

 

Szczerze polecam ten topic jak i lekture Apokalipsy Św.Jana.

 

Jeśli jesteśmy chrzescijanami to musimy wierzyc w koniec swiata, bo jest to zapisane w Biblii. A gdybanie w stylu "koniec świata, ale to za kilka mln lat jak slonce wybuchnie" jest glupie.

 

Moze nowy topic o koncu swiata? Ja tam juz sie troche znam na tym bo o tym wiec moze czas oswiecic ludzi? Aha. Jak bedziecie czytac o koncu swiata to nie dajcie sie omamic przez ten yebniety ruch New Age, po ludzie to lykaja jak pelikany. To jest łatwo przyswajalna papka, ale tak naprawde jest to dzielo zla. Opiera sie na patrzeniu w gwiazdy, poszukiwaniu istot pozaziemskich, wierze ze od nich pochodzimy, wierzy w reinkarnacje itp itd. Wiem, bo sam sie zachlysnolem na kilka dni i to łyknolem. Zreszta Kod biblii mowi, ze New Age to jest dzelo szatana i jego slug aby odwiezc ludzi od Boga.

 

Shi

[Buu]

Zaskakujące jest to dlatego że planety powstały z dysku protoplanetarnego, a dysk jest dwuwymiarowy, musiało tą planetę, czy jak kto woli monstrualną planetoidę :P coś wyrzucić na tak dziwną orbitę, tylko co? karłowaty Pluton? Tam musi być jeszcze coś i to całkiem sporego.

1579067[/snapback]

No tak, ale jednak zyjemy w 3d wiec cos takiego moze byc w kosmosie na porzadku dziennym, a ze czlowiek nie myslal ( bo i po co uwazal ze jak 2 d to tylk ow 2d moze byc) ze planety moga byc tez w innej plaszczyznie :wink:

Ja Wam mowie! Koniec swiata sie zbliza. Kalendarze majow koncza sie 2012, tak samo aztecow, o koncu swiata mowi Kod Biblii, liczne przepowiednie, zapiski, hieroglify w egipcie, atlantydzie. Wspomina sie o wyladowaniach magnetycznych i przebiegunowaniu ziemi, wlasnie na ten okres i mowi sie rowniez ze takie cos ma byc spowodowane np przelotem blisko ziemi jakiegos duzego obiektu. Teraz sprawdzcie kiedy ta planet(oid)a bedzie najblizej ziemi... w 2012... cu!

1579734[/snapback]

Uff spoko jeszcze kilka kompow zdarze przetestowac przed koncem swiata, a juz sie balem :lol:

Edytowane 5 Sierpnia 2005 przez Buu

[TOMAHAWK_]

tera wiemy skąd sie bierze ufo ;-p

1573260[/snapback]

ufo - niezidentyfikowany obiekt latający, ufo może być równie dobrze z ziemi, wystarczy że samolot nie włączy transpondera (czy coś) i już jest ufo, na radaże nie widać prawie żadnych danych