Fat32 I Ntfs

[Johnny Krawężnik]

Witam.

Mam takie pytanie... Posiadam dysk Samsunga 160GB ATA133. Z dyskiem często do kogoś chodzę, zgrywam coś itd., itp. Mam 4 partycje, na wszystkich FAT32. Czy mogę zrobić NTFSa na partycjach, oprócz systemowej, nie obawiając się, że jak do kogoś zajdę z tym dyskiem, to mi się wszystko nie "popruje"? Miałem kidyś takie przygody, że mi wszystko się później jakoś kasowało, albo partycje ginęły (kiedy miałem NTFSa na wszystkich) i gdzieś wyczytałem, że to własnie przez ten system plików NTFS. To zrobiłem FAT32 i jak na razie wszystko jest super. Dajcie znać, jeśli wiecie, czy mogę bez obaw porobić NTFS na partycjach "logical".

 

Z góry dzięki..

[scazi]

NTFS mozesz robic gdzie chcesz, a dane na pewno nie ginely Ci przez ten system plikow. NTFS jest o wiele bezpieczniejszy i mniej awaryjny od FAT32, wiec albo masz problem z dyskiem, albo z systemem.

 

pozdro.

[Johnny Krawężnik]

Hm.... to nic nie rozumiem. Ale OK, skoro tak. Szkoda, że nie mam tego tekstu, co czytałem o tym właśnie. Dzięki za odpowiedź :)

[ULLISSES]

4 partycje FAT32 na 160GB? Czyli wychodzi niby po 40GB. "Rewelacja"! Zastanów się, ile miejsca tracisz.

Zmień to na NTFS i nie martw się. Systemową możesz zostawić na FAT32, jeśli jest około 20GB i mniej, aby można było pliki łatwo podmieniać i naprawiać.

To, że podłączyłeś dysk u kumpla i np znikły Ci partycje (lub wyskoczyły inne krzaki) NIE MA NIC wspólnego z NTFS. Nie wiem, gdzie to czytałeś, ale to bzdura. Mi tak zniknęły raz partycje, a miałem wszystko na FAT32. Takie znikanie może być spowodowane złym ustawieniem zworki + zbiegiem okoliczności + konkretnym modelem płyty, ale nie systemem plików.

[Gość <account_deleted>]

A ja myśle, że to było tak: "kumpel" ma np W98SE i system nie widział partycji NTFS, a chłopaki próbując to "naprawić" właśnie niszczyli dane ;)

[Johnny Krawężnik]

Ok, dzięki za odpowiedzi. Nie znam się na utracie miejsca, ale zrobię wszędzie NTFSa prócz systemowej :-) A kumpel miał Win XP. Ale to już nie ma znaczenia teraz, najważniejsze, że wiem, co i jak.

 

DZIĘKÓWA... !