khornes Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 Hej. Ostatnio po preczytaniu FAQu i artykułu o o/c Athlonów zabrałem się do roboty. Niestety skończyło się tym że komp wyladował na programowaniu BIOSu po tym jak zwiększyłem "DIMM Voltage". Mam pytanie czy po czymś takim dalej probować czy moze mój sprzęt jest trefny i lepiej nie kombinować ?? Oto mój sprzęt: - Athlon XP 2400+ - Płyta gł. Soltek NV400 64 - 256 MB DDR 400 Mhz Kingstona - GeForce 4 440 Na procku mam radiator aluminiowy i jakiś standardowy cooler ktory daje okolo 2500 obrotow , temperatura procka w czasie pracy w Windowsie wynoci okolo 40 stopni. Tylko facet w sklepie mi mówił że mam złą obudowe do Athlona tzn. cooler zasilacza jest pionowo i naprzeciwko coolera procka. Jeśli ktos ma podobna konfiguracje to bylbym wdzieczny za podanie ustawien na jakich śmiga. dzieki z góry i pozdro :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 rozumiem że dałeś pamieciim za duże napięce i oddałeś go do serwisu żeby ci biosa przeprogramowali ? mogłeś zresetwoać sam biosa wyjmują baterie z płyty gł i zaoszczędziłbyś kasy :mur: próbować dalej warto, kazdy uczy się na blędach :D chłodzenie mógłbyś zmienić na lepsze. jaki masz dokładnie zasilacz ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lzep Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 Tylko facet w sklepie mi mówił że mam złą obudowe do Athlona tzn. cooler zasilacza jest pionowo i naprzeciwko coolera procka Taka obudowa jest zła nie tylko do Athlona ale do każdego mocniejszego procka. Miałem taką z XP 1700+ oraz płaskim niskim coolerem i jakoś to chodziło. Po wymianie CPU na XP 2400+ z dużo wyższym coolerem zrobiło się nieciekawie - prawie dotykał do obudowy zasilacza i wiatrak nie miał dopływu świeżego powietrza - w efekcie 63 st. na CPU !!! Odkręciłem zasilacz i postawiłem go luzem na "podłodze" budy. Jeszcze dwa ciche wiatraki na wlocie i wylocie i było tylko max. 48 st. w stresie po podkręceniu jak w podpisie. Teraz mam już nową większą budę z zasilaczem poziomym i jest jeszcze lepiej. Tak więc bude radzę Ci wymienić czym prędzej, zanim zaczniesz kręcić lub z zasiłką na podłogę ( u mnie tak chodziło 1.5 roku :lol: ). Pozdr. :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khornes Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 To był chyba ciężki przypadek bo baterie wyjalem na 12 godzin ponad i nadal nic :) próba wgranie nowego BIOSu pogorszyła sprawę :] Zasilacz zobaczel alez tego co pamiętam 350 W Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 Jeśli chodzi o zasilacz, to może się nie wyrabiać. Wynika to z tego, iż liczy się bardziej marka zasilacza niż moc. Taki np Modecom 300GT bije na głowę np Codegena 350W i właściwie wszystkie 300W (te z dolnej półki - np Feel, ColorsIt, Robikon, Megabajt). Więc jeśli Twój zasilacz jest z dolnej półki, to radzę sobie podarować podkręcanie, bo może się to źle skończyć dla niego oraz reszty sprzętu. Co więcej, jeśli byś przypadkiem planował zmianę karty graficznej, to taki zasilacz najprawdopodobniej wymięknie. Odczytaj jego markę oraz oznaczenia i już wszystko będzie jasne. W sumie w podkręcanie możesz się bawić na własną odpowiedzialność, ale wcześniej wyciągnij zasilacz z budy, aby zapewnić jemu oraz prockowi odpowiednie chłodzenie. No i cały czas sprawdzaj, czy napięcia nie spadają lub nie skaczą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khornes Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 Mój zasilacz to właśnie CODEGEN 350W Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 I mamy zwycięzcę. Moja dobra rada: za nic w świecie nie kręć tego kompa na tym zasilaczu. Ja miałem Codegen 300W, włożyłem GF3 i zaczęły się schody. A co dopiero kręcić. Wprawdzie u Ciebie karta jest słabiutka dość, ale mimo wszystko ja bym się bał kręcić. Poczytaj kilka topików odnośnie zasilaczy - np "czy spaliłeś kiedyś zasilacz (sonda)". Może nasunie Ci się jakiś pomysł. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khornes Opublikowano 25 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2005 A czy samo podkręcenie mnożnikiem także zwiększy zużycie i stworzy niebezpieczeństwo dla zasilacza?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 25 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2005 Tak, bo moc potrzebna procesorowi zależy od napięcia oraz częstotliwości. Im większa częstotliwość i napięcie, tym większy pobór prądu. Był na to jakiś wzór, ale go nie pamiętam. Zwiększając mnożnik zwiększasz częstotliwość, czyli w sumie pobór prądu. Chyba, że zrobisz odwotnie - obniżysz mnożnik, ale do tego FSB. Wtedy możesz uzyskać bardzo zbliżoną częstotliwość, lecz wydajność będzie troszkę większa. Ja jednak nie próbowałbym żadnych takich zabaw na tym zasilaczu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...