Skocz do zawartości
oldskul

Czy Istnieje Wolność Słowa W Polsce ?

Wolnosc slowa w Polsce !  

72 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy istnieje wolnosc slowa w Polsce ?

    • Tak
      37
    • Nie
      31
    • Nie mam zdania
      4


Rekomendowane odpowiedzi

Wolność słowa to prawo do publicznego wyrażania własnych opinii, własnego zdania. Współcześnie uznawana jest za standard norm cywilizacyjnych. Jednak w naszym kraju w moim przekonaniu wolność słowa istnieje tylko na papierze, jest zapisana w Konstytucji. Postaram się to udowodnić.

W dniu 19 listopada br. miała odbyć się manifestacja na ulicach Poznania, organizowana jako część obchodów Dnia Równości i Tolerancji, będących częścią Międzynarodowego Dnia Tolerancji. Główną ideą tej manifestacji miało być dopominanie się o wolność słowa, zgromadzeń, o to, ażeby nie dyskryminować ludzi ze względu na przekonania, rasę, płeć czy też orientację seksualną. Cztery dni przed demonstracją (15 listopada) prezydent miasta Poznania – Ryszard Grobelny (został on wybrany na prezydenta przy poparciu PO) nie wyraził zgody na przemarsz. Uprzednio skonsultował się z policją i Zarządem Dróg Miejskich. Prezydent argumentował, że przemarsz będzie zagrożeniem dla porządku publicznego, zdrowia, życia albo nawet mienia w znacznych rozmiarach. Przeciwko organizacji marszu protestowali lokalni politycy Samoobrony, PiS, LPR, MW. Krytykowali go również członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim. Przemarsz oczywiście odbył się mimo zakazu, choć wojewoda wielkopolski – Andrzej Nowakowski podtrzymał decyzję prezydenta Poznania. Już przed godziną 15, policja odgrodziła demonstrantów, od ich przeciwników w skład, których wchodzili m.in. członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. Manifestanci zostali obrzuceni jajkami a nawet końskim łajnem, w ich stronę padały nienawistne obelgi i groźby tj.: „Pedały do gazu”, „Zrobimy z Wami, co Hitler zrobił z Żydami”. Młodzież Wszechpolska po raz kolejny pokazała mówiąc delikatnie zupełny brak tolerancji i kultury, wg mnie to przejaw debilizmu i chamstwa. „Wszechpolacy” owiani są już niechlubną sławą, po ostatnich zdjęciach nazistowskich gestów opublikowanych w prasie. Są oni zapleczem Ligi Polskich Rodzin, partii, która zasiada w sejmie, znanej z afery z wystawą potępiającą aborcję, co wpłynęło w dużej mierze na znacznie gorsze postrzeganie naszego kraju. Demonstranci zaś w odwecie skandowali – „To są jaja z demokracji”, nieśli ze sobą transparenty z hasłami „Równe szanse dla kobiet i mężczyzn” i tęczowe flagi - międzynarodowy symbol homoseksualizmu, skandowali, co chwila „Wolność, Równość, Demokracja!”, „Homofobię da się leczyć!”. Policja zatrzymała w Poznaniu 65 uczestników marszu i przedstawiła im zarzuty nielegalnego zgromadzenia, do komisariatu trafili także kontrmanifestanci. A w Konstytucji jest napisane:

 

 

Art. 31

Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.

Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

 

Art. 32.

Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

 

Art. 33.

Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym.

Kobieta i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń.

 

Art. 54.

Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej

 

Art. 57.

Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.

 

Jak widać doszło do złamania Konstytucji i prawa unijnego. Sprawa ta wywołała ogromne poruszenie w Polsce jak i na świecie. Podobne manifestacje jak ta w Poznaniu odbyły się m.in. w Warszawie, Krakowie, Toruniu, Łodzi. Wiece zgromadziły kilka tysięcy manifestantów. Podobny protest zorganizowano również pod polską ambasadą w Berlinie. W dniu 24 listopada br. Sekretariat Międzynarodowy Amnesty International po raz pierwszy od ośmiu lat wydał oficjalne oświadczenie na temat Polski, wyrażając niepokój o zagrożenie praw osób o odmiennej mniejszości od heteroseksualnej orientacji seksualnej. Ponad 2900 osób podpisało list otwarty Protest obywatelski w sprawie wydarzeń w Poznaniu 19 listopada 2005. O wyjaśnienie motywów decyzji o zakazie zwrócił się do prezydenta Poznania Rzecznik Praw Obywatelskich Andrzej Zoll.

 

Wywiad z Lechem Wałęsą opublikowany w tygodniku Przekrój w nr 48/2005:

 

(…)

-No tak, ale uczestnicy marszu w Poznaniu protestowali przeciwko dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, płeć, kolor skóry, niepełnosprawność.

 

LW: Proszę pani, wiadomo, o co chodzi. Nie bądźmy dziećmi. Oni muszą wiedzieć, gdzie ich miejsce jest. Przecież to jest mniejszość. Homoseksualiści to jest mniejszość. I chcą narzucić swoje myślenie większości. Nie jest tak? Tak jest! Demokracja jest. Większość rządzi, a nie mniejszość.

 

- Panie prezydencie, widział pan, jak reagowała policja? To była pokojowa demonstracja, a policja...

 

LW: Mają szczęście, bo ja dałbym jeszcze ostrzejszy rozkaz!

 

-Ostrzejszy?! Czyli jaki?

 

LW: Kto łamie prawo, to od razu do więzienia.

 

- Czyli laureat pokojowej Nagrody Nobla nie stanie w obronie mniejszości poturbowanej na paradzie?

 

LW: Nie. Ja walczyłem o demokrację, a demokracja to rządy większości.

 

Powyżej bardzo ciekawa definicja demokracji, jak przeczytałem ten wywiad pomyślałem sobie, że jednak z panem Wałęsą coś jest nie tak. Nie zgadzam się z byłym prezydentem.

Po pierwsze dla tego, że dał przykład swojej nietolerancji, po drugie p.Wałęsa przy całym szacunku dla jego osoby po prostu nie potrafi poprawnie sklecić zdania. Homoseksualiści wg p. Wałęsy chcieli narzucić swoje myślenie większości ? Totalna bzdura, brednie. Oni nie chcieli narzucić nic większości, nie dopominali się przecież o legalizację związków ! Oni mają takie same prawa jak my, wszyscy jesteśmy równi.

 

Wydarzenia związane z Marszem Równości wzbudziły w kraju wiele kontrowersji. To jest nie do pomyślenia, żeby w demokratycznym kraju nie można było wyrazić swych poglądów. No cóż, Polska nie jest najlepszym przykładem demokracji. W ogóle nie ma idealnej demokracji, coś takiego nie istnieje. Ja jestem osobą tolerancyjną i uważam, że należy tolerować ludzi o odmiennej orientacji seksualnej. A państwo najwidoczniej ich nie akceptuje, uważa jako gorszych. Wielu polityków znanych jest z ostrych słów skierowanych przeciwko gejom i lesbijkom, do takich należy m.in. Jan Maria Rokita. Jest mi wstyd z tego powodu, że mieszkam w kraju, w którym nie respektuje się praw człowieka do wolności słowa, przekonań. Przecież każdy człowiek jest inny, różnimy się między sobą, nie możemy pozwolić na to, żeby różnice w przekonaniach przerodziły się w nienawiść. Wolność słowa jest przecież w Internecie, każdy może wyrazić swój pogląd, opinię na interesującą go sprawę. Każdy może wygłosić to, co chce i z tego powodu nie ponosi żadnych konsekwencji. Ostatnio na stronie technologicznej firmy Hoga (www.hoga.pl) przeprowadzona została sonda. Na pytanie „Czy wolność słowa w Polsce jest zagrożona” na TAK zagłosowało ponad 70% internautów. To pozostawia wiele do myślenia.

Ja chcę żyć w NORMALNYM kraju w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie takim, w którym boimy się czegoś powiedzieć, z tego powodu, że zostaniemy ukarani. Musimy uważać przede wszystkim na to, co się mówi i do kogo mówimy. Nie takim, w którym o. Rydzyk miesza się do polityki, popierając PiS i braci Kaczyńskich w kampanii politycznej Radia Maryja, dzięki czemu partia PiS zwyciężyła w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Radio Maryja miesza ludziom w głowach, głównie starszym, wcale się temu nie dziwie. Poglądy o. Rydzyka w swerze gospodarki uważa się za populistyczne, jego osobie poświęcono już wiele reportaży telewizyjnych i artykułów w prasie. Ostatnio nawet papież Benedykt XVII upomniał, choć nie bezpośrednio działalność o. Rydzyka, można było się domyślić, że to właśnie do o. skierowane były słowa papieża. W ogóle nie do pomyślenia jest, żeby kler zaczął mieszać się w politykę. To źle wróży. Nie jesteśmy dobrze postrzeganym państwem na arenie międzynarodowej, po ostatnich wydarzeniach w naszym kraju.

Myślę, że w dzisiejszych czasach, w których politycy wiele obiecują a mało robią za wiele się nie zmieni. Wolność słowa jak była, tak będzie tylko na papierze. Dzisiaj jest tak - kto ma pieniądze, ten ma władzę. Kto ma władzę ten korzysta z niej jak tylko może. Posłowie mają immunitet, są nietykalni. Co 4 lata odbywają się wybory parlamentarne w naszym kraju, zmienia się rząd, który nie wnosi nic nowego. Społeczeństwo dzieli się na rządzących i rządzonych, na tych co dają łapówki i na tych co przyjmują, na tych co kradną i są okradani. Rzeczywistość jest smutna. Nie wierzę, że ten rząd zmieni coś w naszym kraju. Choć wierzyć trzeba, że będzie lepiej, może kiedyś, może następnemu pokoleniu. Może wcale…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wolnośc słowa w Polsce istnieje i wcale się nie ma tak źle, to że akurat jeden urzedas się nie zgodził to wcale nie oznacza że takowego prawa w Polsce nie ma, Zresztą tak pijesz na tych "wszechpolaków" a co by było gdybym to np ja chciał zaminfestować moje poparcie dla Narodowego Socjalizmu, to pewnie ze strony tych że oragnizacji też bym był wyzwany, należy pamiętać jedno, demokracja to zawsze rządu WIEKSZOŚCI, stanowisko mniejszości w praktyce nie jest reprezentowane i to nie jest moje zdanie, ale zadnie większości myślicieli myśli liberalnej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to idz na jakis rynek i wystaw np. obraz przedstawiajacy np. ukrzyzowanego diabla. To taki moj wlasny pomysl na obraz, jak sie pewnie orientujecie, co innego tez zostalo ukrzyzowane i z tego powodu autorka(czy tam autor) miala problemy...

Mozliwosc obrazy uczuc np. religijnych jest nie do pogodzenia z wolnoscia slowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to idz na jakis rynek i wystaw np. obraz przedstawiajacy np. ukrzyzowanego diabla. To taki moj wlasny pomysl na obraz, jak sie pewnie orientujecie, co innego tez zostalo ukrzyzowane i z tego powodu autorka(czy tam autor) miala problemy...

Mozliwosc obrazy uczuc np. religijnych jest nie do pogodzenia z wolnoscia slowa.

Takk, widze że dzisiaj każdy artysta musi posługiwać się symboliką religijną, gdyż tylko w ten sposób może się realizować :mur: Powiedz mi co miał by ten twój jak i tej autorki obraz przedtawiać ?? <_< Przecież to od początku miało szokować, w ajki sposób ano o9brażając wyznawców. Zresztą dzisiaj wykorzystanie znaku towarowego producenta bez jego zogdy i wiedzy powoduje konsekwencje prawne, to dlaczego symbol religijny ma być przedmiotem który można w dobrowolny sposób ośmieszać i opluwać. Tak rozumianej wolności słowa mówie stanowczo nie, każdy człowiek ma wolnośc i swobodę formułowania myśli i słowa, ale czy to znaczy iż nie powinien byc wogóle brany do odpowiedizalności??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esiu ale ja nie mowie, ze to jest dobre, nie mowie tez ze to jest zle, bo byc moze jest w tym jakis zamysl i cos to moze symbolizowac. Prosze tylko, zeby nie mowic, iz mamy w Polsce wolnosc slowa, skoro takowej nie mamy - to wszystko.

Z rozumieniem wolnosci slowa jest jak ze sprawiedliwoscia spoleczna... moze byc jedna definicja i nie moze podlegac rozumieniu w taki czy inny sposob.

Mowienie, ze kazdy czlowiek ma swobode formulowania mysli i slowa, ale... jest - nie uzywajac ostrych slow - dziwne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esiu ale ja nie mowie, ze to jest dobre, nie mowie tez ze to jest zle, bo byc moze jest w tym jakis zamysl i cos to moze symbolizowac. Prosze tylko, zeby nie mowic, iz mamy w Polsce wolnosc slowa, skoro takowej nie mamy - to wszystko.

Z rozumieniem wolnosci slowa jest jak ze sprawiedliwoscia spoleczna... moze byc jedna definicja i nie moze podlegac rozumieniu w taki czy inny sposob.

Mowienie, ze kazdy czlowiek ma swobode formulowania mysli i slowa, ale... jest - nie uzywajac ostrych slow - dziwne.

Czyli twoim zdaniem wolnośc słowa jest wtedy kiedy każdego możemy bezkarnie obrażać, oskarżać, opluwać ??

Nie nie na tym wolnośc słowa polega, i takowej nie znajdziesz w Żadnym państwie,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość G.r.a.h.a.m.o.w.ski

wg mnie cos takiego jak wolnosc slowa istnieje

ALE zalezy dla kogo i jakie konsekwencje sa wyciagane

im wyzej w drabince spolecznej tym lepiej

im nizej tym bardziej trzeba trzymac jezyczek za zebami

imho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawo do robienia czegoś zawsze jest pod warunkiem, że nie szkodzimy innym ludziom - nie tylko fizycznie, ale również psychicznie... Tylko że kwestja obrazy na tle np. religijnym powinna być rozpatrywana przez osobę neutralną, żeby wyrok nie był na zasadzie subiektywnego odczucia.

 

Z tym, że niektórzy ludzie przesadzają - co to za chrześcijanin, co gdy zobaczy dzieło z krzyżem i czymś tam na nim to się gorszy i od razu by pakował autora do więzienia i niszczył mu życie - a pamiętam nienawiść na twarzach tych "zgorszonych" ludzi kiedy ta sprawa była w TV... Owszem, można zakazać wystawiania publicznego takiego dzieła i wymóc przeprosiny jeżeli kogoś to uraziło i tyle.

 

Mnie osobiście takie rzeczy nie urażają - zresztą krzyż jest dość ogólnym motywem, prawda że dla katolików ma wieksze znaczenie, ale była to kara śmierci jakich wiele było w przeszłości... Co innego jakby ktoś ośmieszał coś bezpośrednio związane z religią (osoby, czy np. Pismo Św.) - i to dotyczy każdej religii - nie powinno się obrażać symboli bezpośrednio z nią związanych.

 

 

W naszym kraju problemy z wolnością słowa/wyznania/orientacji są zawsze związane z religią - albo tylko pozornie, żeby usprawiedliwić swoją nietolerancję - w naszym kraju zawsze byli tępieni ci co myśleli inaczej od większości a jeśli było to związane z orientacją, to już szkoda mówić. Problem polega na tym, że w naszym kraju może i jest więcej wierzących jak w innych krajach, ale większość z nich to fanatycy, którzy zapomnieli co tak naprawdę jest ważne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wg mnie cos takiego jak wolnosc slowa istnieje

ALE zalezy dla kogo i jakie konsekwencje sa wyciagane

im wyzej w drabince spolecznej tym lepiej

im nizej tym bardziej trzeba trzymac jezyczek za zebami

imho

Właśnie, otóż to... ale co to za wolność słowa, żadna !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, ze niektorzy skupili sie za bardzo nad tym obrazem, jedna osoba nawet wziela wypowiedz o "pomysle na obraz" jako kwintesencje mojego zdania... Otoz najpierw sprostowanie - ja nie chcialbym rozstrzygac o tym, czy taki obraz w ogole ma cos glebszego do powiedzenia, jestem w stanie dorobic do niego ideologie - ale nie chcialem tego robic, bo po co. Nie to bylo celem mojej wypowiedzi. Moze zaczne wiec w troche inny sposob:

 

za Wikipedia:

"Wolność słowa to prawo do publicznego wyrażania własnego zdania. Współcześnie jest uznawana jako standard norm cywilizacyjnych, chociaż często nakładane są na nią pewne ograniczenia, np. w sprawach publicznego obrażania innych osób."

 

I wlasnie o te ograniczenia mi chodzi. Jesli sa ograniczenia, to tak naprawde nie ma wolnosci slowa. Ja nie mowie, czy to dobrze, ze sa, czy to zle. Mysle natomiast, ze jesli juz musza byc ograniczenia, to nie powinny byc zbyt duze.

Ja po prostu potrafie oddzielic wlasne zdanie od prawdy. A duza czesc ludzi chyba nie. Bo fakt jest faktem, ze w Polsce nie ma wolnosci slowa. Jest ograniczona wolnosc slowa. O faktach nie powinno sie raczej dyskutowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, ze niektorzy skupili sie za bardzo nad tym obrazem, jedna osoba nawet wziela wypowiedz o "pomysle na obraz" jako kwintesencje mojego zdania... Otoz najpierw sprostowanie - ja nie chcialbym rozstrzygac o tym, czy taki obraz w ogole ma cos glebszego do powiedzenia, jestem w stanie dorobic do niego ideologie - ale nie chcialem tego robic, bo po co. Nie to bylo celem mojej wypowiedzi. Moze zaczne wiec w troche inny sposob:

 

za Wikipedia:

"Wolność słowa to prawo do publicznego wyrażania własnego zdania. Współcześnie jest uznawana jako standard norm cywilizacyjnych, chociaż często nakładane są na nią pewne ograniczenia, np. w sprawach publicznego obrażania innych osób."

 

I wlasnie o te ograniczenia mi chodzi. Jesli sa ograniczenia, to tak naprawde nie ma wolnosci slowa. Ja nie mowie, czy to dobrze, ze sa, czy to zle. Mysle natomiast, ze jesli juz musza byc ograniczenia, to nie powinny byc zbyt duze.

Ja po prostu potrafie oddzielic wlasne zdanie od prawdy. A duza czesc ludzi chyba nie. Bo fakt jest faktem, ze w Polsce nie ma wolnosci slowa. Jest ograniczona wolnosc slowa. O faktach nie powinno sie raczej dyskutowac.

Jeżeli patrzysz na to w takim kontekscie to pytanie powinno brzmieć czy wogółe jest gdzieś wolnośc słowa??, a nie czy jest w Polsce, bo owe ograniczenia wystepują we wszystkich państwach, ale to jest czysta abstarkacja, moim zdaniem pytanie brzmiało czy w świetle ostatnich decyzji zwiżanych z paradami gejów można mówić o wolności słowa (tego cywilizowanego)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż... W Polsce wolność słowa nie do końca spełnia swoje założenia. Stała się przyczyną wielu procesów sądowych o zniesławienie. W założeniu miała ona umożliwiać ludziom wygłaszanie swoich poglądów, opinii, zastrzeżeń. U nas jednak wykorzystywana jest do bezkarnego ubliżania innym. To jest przykre. Nie o to walczyli nasi rodacy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esiu: Wolnosc slowa w takim rozumieniu jaka istenieje w wiekszosci panstw Afryki w Liberii istnieje.

 

Jedzac zgnite jablko i wmawiajac sobie, ze jest ono bardzo swieze, nie zmienisz go w takowe - ono nadal pozostanie zgnite.

Wiec po co cala ta maskarada ? Czy oszukiwanie sie przynosi ci jakies korzysci ?

Jak mowilem, o faktach sie nie powinno dyskutowac, tak wiec zakoncze juz ten watek, ktory do niczego nie prowadzi - bo albo ktos cos rozumie, albo nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolność słowa istnieje, gdyż nawet ten temat jest jej przejawem. Jej patologiczny wymiar to już druga strona medalu. Moim zdaniem nakładanie ograniczeń na zbyt dosadne wykorzystywanie tego prawa jest jak najbardziej słuszne. Nie wiem jak inni, ale ja nie czuł bym się dobrze gdyby ktoś publicznie obraził mnie lub bliską mi osobę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolność słowa w Polsce istnieje, jednakze my Polacy nie umiemy z niej korzystać, taka jest prawda, to boli, jednak tak jest... U nas każda krytyka przeradza sie w obrazanie czyjes osoby, wchodzenie buciorami w czyjes zycie prywatne, nie wazne kim jest osoba pomawiana... Ale to sie nie zmieni, przez nastepne kilkadziesiat lat, nasz narod musi dorosnac do demokracji, ktora jest, tylko ze sami przerodzilismy ja w drapiezny kapitalizm, w wyscig szczurów, wygra ten kto pierwszy dobiegnie do sera...

Komunizm zrobił swoje, nawet nasze pokolenie jest skazone, taka jest prawda, widac to chocby w szkole, przyklad: (dawne czasy w LO) nauczyciel pyta kogos o zdanie, o jego racje, argumenty, etc. Zwyczajna dyskusja. Zero. Nikt sie nie odezwie. Lepiej byc szarazczkiem po co sie wychylac... czyz nie tak bylo w czasach PRL ?

Słynne demonstracje, czy tez parady, ktore miały miejsce (lub nie) sa szczytem naszego prostactwa i glupoty. Jezeli sprawa trafi do naszych sadów powszechnych badz tez sadow administracyjnych a to zalezy od tresci i celu powodztwa strony pokrzywdzonej, zapewne zwolennicy zwiazkow homoseksualnych przegraja, ale... po przejsciu wszystkich instancji wlacznie z zaliczeniem Sadu Najwzszego w przypadku sadow pow. i Naczelnego Sadu Administracyjnego w przyp. sadow adm. przegrani zwroca sie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Obywatela, i jestem pewien ze Polska ten proces przegra, i ewentualne odszkodowanie zaplaci Polska czyli my podatnicy i wszyscy "szczekacze" ostrzy przeciwnicy tych zgromadzen, marszow nie wiem jak je nazwac. I znow nasza IV RP sie osmieszy na arenie miedzynarodowej, niestety tym razem poza smiechem moze nas to sporo kosztowac... To samo w sprawie Kluski od slynne odsetki, ale to juz inny temat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...