Szpieg W Kompie

[Kamilek]

dzieki RS za ten mały programik.Gdy go włączam.Pisze ze moja winda jest chyba zainfefowana przez wirusa,ze wartości pamięci SVCHOST są zawyżone.Hmm antywia mam cały czas z protekcją włączonego.Przejade chyba jakims skanerem online

[RS]

btw firewall Kerio, jest o tyle fajny, ze chroni Cie przed niepewnymi cookie'sami blokuje pop'up i reklamamami w postaci bannerow wyskakujacych pierdul we flashu itp itd...

[Ecuadoo]

Tylko jak bedziesz korzystal z firewalla to tez troszke rozsadku, zebys nie blokowal wszystkiego :)

[s0n1c]

Podepne sie troch epod temat.

Ku przezornosci sciagnolem ten programik WWDC i tez mi pisze ze svchost za duzo zuzywa pamieci. Antywir nic nie wykrywa, Spybot gratuluje czystosci, a wlog Hijack czysciutki :/ Nie wiem teraz czy olac to czy sie tym zainteresowac.

Jakies propozycje?

[RS]

Probowaliscie skanerow on line, np MKS czy Panda ? Z doswiadczenia wiem, ze to niezly duet skanerkow.

 

Poza tym, nie wyobrazam sobie, jak mozna funkcjonowac w sieci bez dobrego firewall'a :)

[Ecuadoo]

Poza tym, nie wyobrazam sobie, jak mozna funkcjonowac w sieci bez dobrego firewall'a :)

Mozna funkcjonowac ;) Opera, i nie odwiedzac stron z pannami ;)

99 % przypadkow z jakimi mialem doczynienia, to osoby nie stosujace sie do tych 2 zalecen, z przewaga tego drugiego :D

[y666]

Probowaliscie skanerow on line, np MKS czy Panda ? Z doswiadczenia wiem, ze to niezly duet skanerkow.

 

Poza tym, nie wyobrazam sobie, jak mozna funkcjonowac w sieci bez dobrego firewall'a :)

hmm... bez firewalla to sie nie da, bo natychmiast zalapiesz wszystko, co na winde wlazi :)

ale bez antivira da sie bez problemu, trzeba tylko wiedziec, ktore strony porno mozna otwierac :D

jade tak od roku (nat w routerze jako firewall, zero antivurow, raz na jakis czas skan online) i smiga :)

[Gość]

hmm... bez firewalla to sie nie da, bo natychmiast zalapiesz wszystko, co na winde wlazi :)

Beezeedura..

 

Grubo ponad 4 lata jestem w akademiku (>100 osob w sieci) bez fw i bez av, nic jeszcze nie zlapalem, a po lanie nie raz szwedaly sie w ilosciach hurtowych windowsowe robaki zarazajac co im na drodze stanelo..

 

W takim razie co mnie chroni ? W miare na biezaco aktualizowany windows, WWDC oraz jakas tajemnicza aura, ktora nie pozwala zadnemu zlu wchodzic do kompow niektorych osob ;)

Edytowane 9 Lutego 2006 przez FiDO

[RS]

O uzywaniu IE nawet nie wspominalem, bo to jak chodzenie z golym tylkiem po brooklynie :)

 

Opera + firewall + spybot od czasu do czasi i mozna chhodzic nawet po stronach z nagimi paniami :P

 

Fido: ja za bardzo nie wierze akrualizacjom od M$, pare razy skopaly mi system. instaluje tylko SP i te na blastera itp... Wole ochrone firewalla i mniej zasmiecony system

Edytowane 9 Lutego 2006 przez RS

[Gość]

O uzywaniu IE nawet nie wspominalem, bo to jak chodzenie z golym tylkiem po brooklynie :)

Nie wiem jak gole IE bo nie widzialem od jakiegos czasu, ale z Maxthonem radzi sobie calkiem niezle.. jeszcze nikt mi tylka nie skopal ;] Przesiadlbym sie na FF albo Opere, gdyby nie to, ze nie pasuja mi (bardzo...) ich interfejsy i brak paru [ciach!]lek.

 

Fido: ja za bardzo nie wierze akrualizacjom od M$, pare razy skopaly mi system. instaluje tylko SP i te na blastera itp... Wole ochrone firewalla i mniej zasmiecony system

Ja tez nie instaluje wszystkiego co popadnie z WU.. ale latki na bledy krytyczne zawsze. Do tego kiedys sobie przygotowalem instalke windowsa z paroma bajerami.. i m.in. sa w niej zintegrowane prawie wszystkie najnowsze latki (co jakis czas to uaktualniam, tak ze w razie koniecznosci reinstalki nie musze instalowac kilkudziesieciu latek od poczatku SP2, calkiem wygodna sprawa).

[kuruś]

Beezeedura..

 

Grubo ponad 4 lata jestem w akademiku (>100 osob w sieci) bez fw i bez av, nic jeszcze nie zlapalem, a po lanie nie raz szwedaly sie w ilosciach hurtowych windowsowe robaki zarazajac co im na drodze stanelo..

 

W takim razie co mnie chroni ? W miare na biezaco aktualizowany windows, WWDC oraz jakas tajemnicza aura, ktora nie pozwala zadnemu zlu wchodzic do kompow niektorych osob ;)

Pewnie dlatego nic nie łapiesz bo tak jak piszesz jesteś w lanie i nie posiadasz stałego IP (zewnęcznego), tak samo jak w moim przypadku też jestem w lanie i nie mam żadnego fw.

[Gość]

Tylko, ze w lanie tez potrafia sie szerzyc rozne ustrojstwa (blaster, sasser i takie tam). Nawet swego czasu kilka osob rozsiewajacych te smieci bylo zobowiazanych do wyczyszczenia swoich kompow pod grozba usuniecia z sieci, takze i w lanie zagrozenia sa.

A co do bezposredniego polaczenia z netem to sadze, ze tez nie mialbym wiekszych problemow, bo standardowo ubijam wszystkie otwarte porty w windowsie (te przez, ktore te robale lubia wlazic).

[kuruś]

A co do bezposredniego polaczenia z netem to sadze, ze tez nie mialbym wiekszych problemow, bo standardowo ubijam wszystkie otwarte porty w windowsie (te przez, ktore te robale lubia wlazic).

To tylko tak się wydaje (taka moja teoria) możliwe że się mylę.

Dodam że jeszcze za czasów XP bez SP jak powstały te blastery, sassery to ja śmigałem bez łatek na to i nic mi nie złapało a u kumpla jak postawił świeżo system podłączył neo i po dosłownie 5-10sek miał już blastera.

 

Co do tego lanu to też zależy na czym stoi serwer (windows czy linux) u mnie serwer jest postawiony na linuxie NND może ktoś słyszał? który ma domyślnie w fw blokowane porty do blastera, sassera itp.

[EsiuWWW]

Też jestem w lani-ie i dawniej na nowo postawionej windzie zawsze wyskakiwał blaster, pozatym po lanie taksamo krąża śmieci, Avast co chwila odnotowywał "próba ataku z adresu ...........", dodam że sieć jest dośc spora ok 200 kompów, w chwili obecnej została rozbita na kilka mniejszych bo coś nie wydalało