loco_pl Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 (edytowane) Tak mi sie ostatnio zaczelo dziac, ze dysk tak strasznie skrzeczy, przestaje sie krecic i znowu odpala, tak po prostu sie wylacza i wlacza co chwile. Czasem nawet nie wykrywa dysku i nie laduje sie windows. Gdy odpalam windows normalnie po jakims czasie wywala blue screen (win xp) z bledem 0x0000008E. Patrzalem za tym bledem ale to dotyczy szerokiego zakresu zagadnien. Jade wiec w trybie awaryjnym, wtedy sie nie wylacza, czasem tez zamuli ale nie tak jak normalnie kiedy muli, muli->blue screen Mialem wlaczana funkcje aktualizacji automatycznych i jak wylaczalem kompa i szedlem spac to on sie nie wylaczal bo sie instalowaly poprawki (mam dosyc wolny komputer) a jak wstawalem i widzialem ze dalej szumi to wylaczalem listwe. Przywrocilem wiec stan systemu na taki punkt gdzie jeszcze wszystko dzialalo ale to nic nie dalo. Scandisk byl wiele razy. Antywirus tez. Edytowane 25 Czerwca 2006 przez loco_pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 Na początek: płyta, dysk, zasilacz - ale jakie modele? Strzelam, że chodzi o WD, ew. Maxtor, Fujitsu, IBM, Samsung - w takiej kolejności, jak podałem ;) Poza tym sprawdz inny zasilacz - może coś padło i odcina zasilanie dla dysku. Sprawdź też taśmę - mogła się wysunąć lekko lub uszkodzić. Następnie reset ustaień bios - a nóż widelec coś nagrzebałeś. Wcześniej sprawdź ustawienia APM i ACPI - zapamiętaj i ustaw takie same po resecie ustawień - w przeciwnym wypadku pożegnasz się z Windowsem. Pooglądaj dysk od spodu (elektronikę). Pooglądaj płytę (kondensatory). Co do błędu, to bardziej interesowałby nas komunikat (napis) niż kod błędu. No i zasadnicze pytanie: od kiedy tak się dzieje i co popsułeś (czyt. zmieniłeś zanim zaczęły się problemy)? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...