Skocz do zawartości
koti

Wylane Kondensatory

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie.

 

Czy przez te kondensatory komp moze sie zawieszać ? ;d

 

Od dzisiaj zaczął mi się zawieszać, a wcześniej się jedynie resetował pod obciążeniem. Na p3 500mhz też się resetował jak miałem wylane, tak samo zresztą jak przy duronie 900mhz.

 

Zrobiłem to co się robi w takich sytuacjach. Memtest nic nie wykazał, HD Tune też. Miernik w sumie też nie, ale kupuję tagana prawdopodobnie za pare dni. Konfliktów sprzętowych nie ma, temperatury w porządku. Zostaje tylko płyta główna ze wskazaniem na kondensatory.

 

Edit: Zobaczyłem też, że znikają wpisy w dzienniku systemowym. Ale to już chyba kolejna luka windowsa.

Edytowane przez koti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Przyglądałem się temu postowi, aż w końcu musze dodać swoje 3 grosze. Kol. @Linoque albo nie wie o pisze, albo chce aby poznano go tutaj jako guru które nie ma absolutnie żadnej wiedzy. Rady które podaje są do "bani" i zamiast pomóc próbuje wystraszyć, same herezje. Samo zaproponowanie jako dostawcy części TME mówi za siebie. Widać to właśnie Ty masz pierwszy raz lutownicę w ręku i jak coś Ci się popsuje szukasz w necie TME i tam kupujesz. Albo masz jakąś prowizję od sprzedaży :) Ale inni naprawiacze napewno poszukają części w innych miejscach niż proponowane przez Ciebie. Zresztą w jednym z postów porównujesz tani i drogi kondensator w w/w firmie. Albo specjalnie nie zauważyłeś że one są na zupełnie inne napięcia i próbowałeś poprzeć swoją teorię, albo skończyły Ci się argumenty i trzeba było znaleźć jakieś ekstremalne porównanie. W testach (tutaj testy cen) porównujemy ZAWSZE produkty o podobnych właściwościach. To tak jakbyś porównał nowego Golfa i Mercedesa (nie pisze o konkretnych modelach). Jasne że Merc będzie droższy, ale nie zauważysz, że ma mocniejszy silnik, większą "budę", większy komfort i jeszcze wiele innych? A oba są dobrymi samochodami.

A teraz w temacie. Wprawdzie nie wymieniłem tysięcy kondensatorów w płytach, ale kilka' jednak nie obawiałem się niczego. Jest to podobne do wymiany innych elementów np. w telewizorze. Lutownicę trzymałem w ręku wielokrotnie i ręce mi się nie trzęsą. Ale jednam ze swoją pierwszą płytą postanowiłem zapukać do profesjonalisty (calłkiem za darmo :) ) Ponieważ jestem radioamatorem mam w okolicy taki fajny klub krótkofalarski, gdzie sprzętu do napraw elektroniki co niemiara i szef jest właścicielem zakładu RTV. Pokazuje mu płytę i grzecznie proszę o pomoc (czytaj wlutowanie). A on do mnie: "zapal sobie lampkę, siadaj i rób sam". Dał mi zwykłą transformatorową lutownicę, taką 100W, żeby szybciej się wylutowały. Byłem w szoku, ale w końcu myślę że chyba wie co robi. Nic nie wyrywałem z płyty, grzecznie dały się usunąć po podgrzaniu. Następnie odsysacz i taki mały patent: w rozgrzane punktu kazał mi wciskac igłę krawiecką, aby udrożnić otwory. Działa idealnie - do igły nie przywiera topnik-cyna a otwory są idealne. Później to już była błachostka. Założyć kondensator i z drugiej strony wlutować (wlutować gorącą lutownicą aby zapobiec zimnym lutom i rozlać topnik w wewnętrznych warstwach płyty-szczególnie "-" w wewnętrznych warswach ma bardzo duże powierzchnie) I nie ma mowy o jakimś odejściu pola od PCB jeśli lutownica to zwykła "zwarciówa" i ma 400 st. C. No chyba że ktoś jest totalnym lamą i będzie punkt podgrzewał przez 5 minut (po to najpierw rozgrzewamy lutownicę, aby operacja przeszła szybko i sprawnie). Oczywiście płyta działała. Później wymieniałem kondensatory jeszcze w kilku płytach (za piwko dla kolegów :) ) i wszystkie taką spartańską metodą. Robiłem to oczywiście już w domu, nie jadąc do kolegi po pomoc. Oczywiście nie mam co się równać z kol. @Linoque, ja zrobiłem tylko 6 lub 7 płyt a nie setki, jednak moje też działają.

A kondensatory kupuję albo na giełdzie albo w sklepach elektronicznych (mieszkam w dużym mieście i jest ich tu pełno). Sprawdzam tylko odpowiednie napięcia i pojemności, czy są niskoimpedancyjne (właśnie ten napis LOW ESR) i temperaturę pracy (105 st. C). Te które kupuję są po 1,00 zł do góra 3,00 zł bo nie kupuję w TME i działają. Kondensator to w końcu nie jest zbyt złożony element elektroniczny. A więc jak widać można dobrze, mądrze i tanio, lub można też dobrze, głupio i drogo. Wybór pozostawiam wymieniającym (oby jak najmniej) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sq7btu

Fajnie by bylo jakbys nick'ow nie przekrecal ...

Co do reszty:

- taniego konda pokazalem dlatego ze ktos powiedzial ze TME jest bardzo drogie ... co poza przesylka raczej mija sie z prawda

 

Co do reszty nawet nie chce mi sie odpisywac, jeszcze raz przeczytaj poczatek topicu kolega pytal o dobre kondy i godne polecenia :) Pozatym nigdzie nie napisalem aby kupowal w TME to tylko takie przedstawienie informacji. Rozumiesz ? Ja najpierw szukam w Seguro bo mam blisko a potem w TME i nastepie podobnych produktow badz odpowiednikow na allegro w elektronikach pobliskich, no ale takie dzialanie wymaga myslenia :) Wyjatek od tej reguly stanowi sytuacja kiedy ktos znajomy zamawia w TME ... no ale to juz jest inna bajka

 

I tak z ciekawosci co daje wlanie cynowanie wewnterznej czesci plyty ? z odlutowanie nie ma problemu jesli pole dookola jest male i zawiera sladowe ilosci cyny oraz jest mozliwosc ruchu konda ....

Edytowane przez Linoge

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz taki post końcowy, może ktoś kiedyś będzie miał ten sam problem i znajdzie temat w wyszukiwarce ;)

 

Kupiłem takie kondensatory : LOW ESR 2200uF/10V 105st. producent TEAPO

 

Niestety ojcu zepsuła się skrzynia w aucie i miał swoje zajęcie i sam się za to zabrałem ;) Czarno to widziałem, bo przy wylutowywaniu pierwszego kondensatora przysmażyłem płytkę. Na szczęście nie było w okolicy ścieżek, ale wtedy zauważyłem, że ta kolbówka jest do niczego. Grzała się 5 minut, a nic się nie dało nią zrobić (oprócz smażenia PCB). Wziąłem więc transformatorową TOPEX, ale też lipa. Polska LUTOLA nadała się idealnie ;) Miałem jednak zły grot i zrobiłem cienki z miedzianego kabla. Kondensatory potem wylutowałem bez problemu, ale została cyna w otworach. Pomocny był wtedy 9 letni brat. Ja z jednej strony rozgrzewałem, a on odsysał z drugiej ;) Wlutowanie nowych kondensatorów jest w sumie proste. Uciąć odpowiednio nóżki przed wlutowaniem, nie przesadzić z cyną i gotowe. Lutownicą transformatorową poszło bez problemu. Miałem problem tylko z 3 kondensatorami, bo w odległości mniej więcej 1mm od nich biegły ścieżki, ale też sobie poradziłem. Ten art o wyrywaniu kondensatorów nie jest jednak zbyt dobry. Jak wylutowałem jednego i zobaczyłem jego spód to nie wyglądało zbyt dobrze, przy odrobinie nieuwagi elektrolit mógł się wylać.

 

Całość zrobiłem wczoraj, ale przez ten cały wyjazd nie opłaciłem 2 miesięcy internetu i dopiero teraz mogę napisać ;)

 

Dzięki za pomoc i uwagi, a szczególnie dla sq7btu, bo jako jedyny opisał jak wszystko zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...