Skocz do zawartości
L'ours

Struktura Katalogów, Wybór Dystrybucji, Konfiguracja

Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu czynię próby ku instalacji Linuksa w sposób permanentny, czyli jako docelowa platforma do pracy na komputerach domowych. Doświadczenia w tym zakresie nie mam, tzn. kiedyś tam stawiałem serwer Counter-Strike (HLDS) przez putty i nawet starałem się tym zarządzać. Me oczy widziały też livecd z xgl, raz czy dwa instalowałem coś na domowym komputerze, bodaj Slackware czy FreeBSD. Na Linuksa chciałbym przejść ze względów ideologicznych ;), choć zdaję sobie sprawę z trudności, jakie mogę napotkać. Informatyka od dawna nie jest już moją życiową pasją, i np. czytanie manuali uważam w większości przypadków za stratę czasu, gdyż doświadczenie uczy mnie, że te same informacje można uzyskać dużo szybciej, łatwiej i w pełniejszym zakresie, gdy zadaje się właściwe pytania właściwym osobom. I stąd też ten topic.

 

Dystrybucja:

Przyszły system chciałbym wybrać przede wszystkim w pełni świadomie, tak, aby w zakresie stawianych mu wymagań był decyzją przemyślaną i bezkompromisową. Jeśli chodzi o zastosowania domowe, to można powiedzieć, że w Windowsie jestem biegły, a wynika to z wrodzonej niechęci do podejmowania przypadkowych decyzji. Szerko pojęty overclocking interesował mnie z początku jedynie ze względów praktycznych czy oszczędnościowych, podobnie jak optymalizacji systemu. Wychodzę generalnie z założenia, że można pracować znacznie sprawniej i przyjemniej na sprzęcie za 1000 zł zamiast za 5000, jeżeli ten drugi jest został złożony przez "specjalistów" ze sklep komputerowego, a Windows zainstalowany z przypadkowo znalezionej płytki z napisem "xp" "fckgw-...". Mój system pracuje na partycji jednogigowej (zazwyczaj wolnej w połowie) i z spośród elementów dostępnych do usunięcia w nLite nie ma nic, co nie byłoby niezbędne do codzienniej pracy. I tego też oczekiwałbym od Linuksa - pełnej optymalizacji. Oczywiście, nie bez znaczenia jest tu również czas. Jeżeli drobna poprawka wymagałaby przewerowania kilkudzisięciu stron manuali, zdecydowanie odpuszczam sobie taką zabawę.

 

Z zazsłyszanych przez laika informacji - atrakcyjny wydaje mi się Slackware ze względu na swój konserwatyzm i tradycyjny (podobno, nie wiem, z czym to się wiąże) sposób konfiguracji oraz Gentoo jako podobno najlepiej zoptymalizowany. Dużo dobrego słyszałem też o XGL jako środowisku graficznym.

 

Struktura katalogów:

Generalnie jestem zwolennikiem ustawień globalnych, niezależnych od użytkownika. Wychodzę z założenia, iż jest to rozwiązanie najprostrze i najwydajniejsze, jeżeli z komputera nie korzystają osoby nieodpowiedzialne czy niezaufane. Korzystając z XP czy 2000 w użyciu mam zatem jedynie konto administratora (zmodyfikowane wcześniej z nlite), gdzie katalog: "C:\Documents and Settings\x" (gdzie x to nazwa użytkownika, zmieniona przed instalacją z nazwy "Administrator") pozostaje pusty i nie jest w żadnym celu wykorzystywany (tj. formalnie zajduje się tam katalog "Pulpit" oraz dwa pliki "NTUSER.DAT" oraz "NTUSER.DAT.LOG", których obecności nie udało mi się wyeliminować). "Moje dokumenty" w tym układzie również są globalne. Zdaję sobie sprawę z faktu, iż Linux na tym polu jest systemem zupełnie odmiennym, stąd powielanie tych schematów byłoby wysoce nieroztropne. Ponadto, podział dysków wygląda następująco:

  • C (1 GB) - ...\Documents and Settings, ...\Program Files, ...\Windows
  • D (772 MB) - pagefile.sys (w użyciu 768, tj. 1,5x 512 RAM)
  • E (5 GB) - ...\Programy (zainstalowane programy), ...\Sterowniki (zainstalowane sterowniki); w domyśle mamy "C:\Program Files", u mnie nie zmieniony od czasu instalacji (nawet odchudzony z niepotrzebnych plików)
  • F (pozostałe) - ...\Moje dokumenty, ...\Pliki audio itd. (dane, zapisywane globalnie)
Podział ten znalazłem kiedyś na tym forum i wydał mi się bardzo sensowny. W tej chwili nie wyobrażam sobie innego rozwiązania, zwłaszcza, gdy w użyciu jest ghost (u mnie Acronis) i bezinwazyjnie można w każdej chwili przywrócić partycje C oraz E bez utraty czegokolwiek.

 

Zdaję sobie sprawę z odmienności Linuksa w tym zakresie, stąd chciałbym sprawę nakreślić jeszcze przed przystąpieniem do pracy. Nie jest to popularny poruszany na forach dedykowanych, dlatego piszę tu - jakie rozwiązanie proponujecie? Jak przełożyć tę założenia na strukturę Linuksową? A może w ogóle są one złe, również dla Windows?

 

---

 

Do testów i nauki będzie wykorzystywany drugi komputer, nie ma zatem obawy o utratę danych. Docelowy sprzęt to ~2, 4 GHz (Socket A), GeForce 3 oraz 512 RAM.

 

Zapraszam do dyskusji. Pytania będą zadawane sukcesywnie wraz z postępem prac ;).

Edytowane przez L'ours

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczne od dystrybucji. Tu nie moja dziłka, bo nie używam dystrybucji user-friendly... Ale ostatnio jakoś często widuję że ktoś znajomy uzywa Suse np. Nie wiem czy taki fajny...

 

Jeśli chodzi o xgl to polecam Beryla + XFCE ;) U mnie na laptopie na takiej słabej grafie wyciaga 60fps pulpit, przy obracaniu bryłą/widoku 3 polpitów naraz koło 20fps...

Jedynym u mnie problemem są aplikacje używające opengla... Np. mplayer troszke sie sypie(obraz mruga)...

 

Jeśli chodzi o partycje to ja bym polecił hmmm...

Mam mały dysk to doświadczenia brak bo mam jedną partycje (/)

Ale myśle że system(/) to kolo 3-5GB, katalog /usr jakieś 5-10GB, a reszta /home

No i partycja swap, te 772MB...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mandriva fajna jest, dopóki sie nie sypnie ;)

 

Tak na prawdę to na desktop wszystko się nadaje. Nie bez znaczenia jest tu samozaparcie i stopień wyrzeczeń użyszkodnika ;)

 

Jeden ci poleci Slackware, inny Fedorę a jeszcze inny QNX-a... i bądź tu mądry, co nie? :D

 

P.S. I bez czytania (nie koniecznie manuali) się nie da :-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczne od dystrybucji. Tu nie moja dziłka, bo nie używam dystrybucji user-friendly... Ale ostatnio jakoś często widuję że ktoś znajomy uzywa Suse np. Nie wiem czy taki fajny...

Ale ja nigdzie nie napisałem, że oczekuję dystrybucji user-friendly. Szukam takiej, dzięki której nauczyłbym się Linuksa ;).

 

Jeśli chodzi o xgl to polecam Beryla + XFCE ;) U mnie na laptopie na takiej słabej grafie wyciaga 60fps pulpit, przy obracaniu bryłą/widoku 3 polpitów naraz koło 20fps... Jedynym u mnie problemem są aplikacje używające opengla... Np. mplayer troszke sie sypie(obraz mruga)...

Czy każda dystrybucja będzie współpracować z XGL? Jakie są wady XGL? Czy będzie realnie szybszy, jeżeli karta nie ma problemów z obsługą OpenGL? Czy środowiska graficzne i programy Linuksowe są wzajemnie ze sobą kompatybilne?

 

Jeśli chodzi o partycje to ja bym polecił hmmm...

Mam mały dysk to doświadczenia brak bo mam jedną partycje (/)

Ale myśle że system(/) to kolo 3-5GB, katalog /usr jakieś 5-10GB, a reszta /home

No i partycja swap, te 772MB...

Co zazwyczaj przechowuje się "/home"?, a co w "/usr"? Gdzie powinienem trzymać ~250 GB danych (w większości multimedia, obrazy płyt DVD), żeby system, podobnie jak Windows z opisu wcześniej był w pełni przywracalny z ghosta (w moim przypadku przywracam po prostu C i E nie tracąc nic)?

 

Ja mogę polecić mandrive 2007, bajery jak w windows vista. Dużo pakietów można instalować z graficznego systemu. Jest prosty w obsłudze i konfiguracji.

Ale ja jestem ostatnią osobą, której na takich właściwościach zależy...

 

sithh: Słuszna uwaga z tym samozaparciem ;).

 

I czemu nie Slackware albo Gentoo? Gdzie znajdę FAQ, które odpowiadałoby wymaganiom z pierwszego posta? I czy ktoś w ogóle przeczytał go w całości?

Edytowane przez L'ours

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O matko! Bierz gentoo (albo Slackware) i nie marudź ;)

 

Slackware fajny jest, wszystko logicznie poukładane(łatwa konfiguracja w razie "w "nie przekopujesz się przez gigabajty śmiecia wszelakiego), no ale trzeba wiedzieć czego sie chce - chodzi o instalację programów i zależności.

 

Z gentoo jako takim nie miałem styczności, ale uzywam czegoś co do gentoo zostało zapożyczone z FreeBSD - drzewa portów. Jak ktos jest leniwy (jak ja), a chce mieć wpływ na to co sie instaluje i jak się instaluje to jest to rozwiązanie idealne ;) ( rzut okiem na porty FreeBSD )

 

A jeśli chodzi o rozkład partycji to ja mam taki:

Filesystem	 Size	Used   Avail Capacity  Mounted on/dev/ad0s1a	542M	 91M	407M	18%	/devfs		  1.0K	1.0K	  0B   100%	/dev/dev/ad0s1f	 51G	 50G	1.0G	98%	/home/dev/ad0s1d	4.7G	3.5G	871M	80%	/usr/dev/ad0s1e	290M	150M	117M	56%	/var/dev/ad0s5	 6.9G	2.9G	4.1G	41%	/mnt/fat

Resztę znajdziesz w google ;)

Edytowane przez sithh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dystrybucja:

Przyszły system chciałbym wybrać przede wszystkim w pełni świadomie, tak, aby w zakresie stawianych mu wymagań był decyzją przemyślaną i bezkompromisową. Jeśli chodzi o zastosowania domowe, to można powiedzieć, że w Windowsie jestem biegły, a wynika to z wrodzonej niechęci do podejmowania przypadkowych decyzji. Szerko pojęty overclocking interesował mnie z początku jedynie ze względów praktycznych czy oszczędnościowych, podobnie jak optymalizacji systemu. Wychodzę generalnie z założenia, że można pracować znacznie sprawniej i przyjemniej na sprzęcie za 1000 zł zamiast za 5000, jeżeli ten drugi jest został złożony przez "specjalistów" ze sklep komputerowego, a Windows zainstalowany z przypadkowo znalezionej płytki z napisem "xp" "fckgw-...". Mój system pracuje na partycji jednogigowej (zazwyczaj wolnej w połowie) i z spośród elementów dostępnych do usunięcia w nLite nie ma nic, co nie byłoby niezbędne do codzienniej pracy. I tego też oczekiwałbym od Linuksa - pełnej optymalizacji. Oczywiście, nie bez znaczenia jest tu również czas. Jeżeli drobna poprawka wymagałaby przewerowania kilkudzisięciu stron manuali, zdecydowanie odpuszczam sobie taką zabawę.

 

Z zazsłyszanych przez laika informacji - atrakcyjny wydaje mi się Slackware ze względu na swój konserwatyzm i tradycyjny (podobno, nie wiem, z czym to się wiąże) sposób konfiguracji oraz Gentoo jako podobno najlepiej zoptymalizowany. Dużo dobrego słyszałem też o XGL jako środowisku graficznym.

 

Struktura katalogów:

Generalnie jestem zwolennikiem ustawień globalnych, niezależnych od użytkownika. Wychodzę z założenia, iż jest to rozwiązanie najprostrze i najwydajniejsze, jeżeli z komputera nie korzystają osoby nieodpowiedzialne czy niezaufane. Korzystając z XP czy 2000 w użyciu mam zatem jedynie konto administratora (zmodyfikowane wcześniej z nlite), gdzie katalog: "C:\Documents and Settings\x" (gdzie x to nazwa użytkownika, zmieniona przed instalacją z nazwy "Administrator") pozostaje pusty i nie jest w żadnym celu wykorzystywany (tj. formalnie zajduje się tam katalog "Pulpit" oraz dwa pliki "NTUSER.DAT" oraz "NTUSER.DAT.LOG", których obecności nie udało mi się wyeliminować). "Moje dokumenty" w tym układzie również są globalne. Zdaję sobie sprawę z faktu, iż Linux na tym polu jest systemem zupełnie odmiennym, stąd powielanie tych schematów byłoby wysoce nieroztropne. Ponadto, podział dysków wygląda następująco:

  • C (1 GB) - ...\Documents and Settings, ...\Program Files, ...\Windows
  • D (772 MB) - pagefile.sys (w użyciu 768, tj. 1,5x 512 RAM)
  • E (5 GB) - ...\Programy (zainstalowane programy), ...\Sterowniki (zainstalowane sterowniki); w domyśle mamy "C:\Program Files", u mnie nie zmieniony od czasu instalacji (nawet odchudzony z niepotrzebnych plików)
  • F (pozostałe) - ...\Moje dokumenty, ...\Pliki audio itd. (dane, zapisywane globalnie)
Podział ten znalazłem kiedyś na tym forum i wydał mi się bardzo sensowny. W tej chwili nie wyobrażam sobie innego rozwiązania, zwłaszcza, gdy w użyciu jest ghost (u mnie Acronis) i bezinwazyjnie można w każdej chwili przywrócić partycje C oraz E bez utraty czegokolwiek.

 

Zdaję sobie sprawę z odmienności Linuksa w tym zakresie, stąd chciałbym sprawę nakreślić jeszcze przed przystąpieniem do pracy. Nie jest to popularny poruszany na forach dedykowanych, dlatego piszę tu - jakie rozwiązanie proponujecie? Jak przełożyć tę założenia na strukturę Linuksową? A może w ogóle są one złe, również dla Windows?

 

---

 

Do testów i nauki będzie wykorzystywany drugi komputer, nie ma zatem obawy o utratę danych. Docelowy sprzęt to ~2, 4 GHz (Socket A), GeForce 3 oraz 512 RAM.

 

Zapraszam do dyskusji. Pytania będą zadawane sukcesywnie wraz z postępem prac ;).

Zacznijmy od początku. Dystrybucja. Jeśli chcesz mieć dokładnie dopasowaną, okrojoną dystrybucję można tu spokojnie na początku skreślić wszystkie dystrybucje redhatopodobne. Ja bym tutaj polecił gentoo lub slacka (choć w tym drugim przypadku trzeba się o wiele więcej tak naprawdę napieprzyć).

Co do gentoo - system od podstaw da się w dość prosty sposób zoptymalizować, jest dostępna do niego świetna dokumentacja (http://gentoo.org), forum (http://forums.gentoo.org) i wiki (http://gentoo-wiki.org) - czyli więcej niż początkujący użytkownik mógłby sobie wymarzyć. Jednak w gentoo pojawia się jeden mankament - i jest to czas, lecz nie spędzony na czytaniu manuali (choć to też można robić w tym czasie ;)), lecz na kompilacji.

 

Co do podziału na partycje: jakim dyskiem dysponujesz? Jak dużo softu chcesz mieć?

 

Sensowny w miarę podział:

 

/ około 1GB

/boot 128MB

/usr 5 - 15GB, ale to już zależy od tego co wrzucisz do systemu. Można ograniczyć wielkość tej partycji utrzymując w czystości drzewo portage i nie przechowując paczek. Alternatywnie można /usr/portage/distfiles wywalić na osobną partycję.

/var ~2GB

/tmp dałbym około 1GB, dobrze jest dać /tmp na osobnej partycji z dwóch względów: bezpieczeństwo (można na przykład ustawić na tę partycję flagę noexec) i niemożliwość zapchania całego systemu "przypadkiem".

/home ile chcesz - tutaj znajdują się konta użytkownika. Bardzo _ODRADZAM_ korzystania z konta /root jako defaultowego. Lepiej zdecydowanie założyć osobne konto do pracy.

/mnt/* tutaj podmontujesz resztę swoich zasobów. Co do podziału to sam sobie ustalisz.

 

Aha - zaznaczam, że jest to podział dla gentoo na przeciętną workstację - w zależności od tego co będziesz chciał mieć może ulec zmianie.

BTW: Polecam skorzystanie z lvm2 - pozwoli ci to dynamicznie allokować partycje i je przesuwać.

 

 

Mandriva fajna jest, dopóki sie nie sypnie ;)

 

Tak na prawdę to na desktop wszystko się nadaje. Nie bez znaczenia jest tu samozaparcie i stopień wyrzeczeń użyszkodnika ;)

 

Jeden ci poleci Slackware, inny Fedorę a jeszcze inny QNX-a... i bądź tu mądry, co nie? :D

 

P.S. I bez czytania (nie koniecznie manuali) się nie da :-P

IMNSHO QNX raczej nie jest dystrybucją linuksa ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do XGLa to jak masz szybką karte to śmiga aż miło. Mi na zintegrowanej tak sobie. A co do problemów to u mnie średnio działały aplikacje używające openGL... Wtedy jak się obracało szećianem to był widoczny obraz z okna opengl... i w dodatku migotało i cięło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kolei zatem...

 

Slackware fajny jest, wszystko logicznie poukładane(łatwa konfiguracja w razie "w "nie przekopujesz się przez gigabajty śmiecia wszelakiego), no ale trzeba wiedzieć czego sie chce - chodzi o instalację programów i zależności.

Mógłbyś rozwinąć lub też naprowadzić mnie na jakieś FAQ w tym zakresie?

 

A jeśli chodzi o rozkład partycji to ja mam taki:

Filesystem	 Size	Used   Avail Capacity  Mounted on/dev/ad0s1a	542M	 91M	407M	18%	/devfs		  1.0K	1.0K	  0B   100%	/dev/dev/ad0s1f	 51G	 50G	1.0G	98%	/home/dev/ad0s1d	4.7G	3.5G	871M	80%	/usr/dev/ad0s1e	290M	150M	117M	56%	/var/dev/ad0s5	 6.9G	2.9G	4.1G	41%	/mnt/fat

Resztę znajdziesz w google ;)

Widzę, że dane generalnie trzymasz w "/home", co z punktu widzenia moich potrzeb wydaje się być trudne do zaakceptowania. Albo o czymś nie wiem...

 

Zacznijmy od początku. Dystrybucja. Jeśli chcesz mieć dokładnie dopasowaną, okrojoną dystrybucję można tu spokojnie na początku skreślić wszystkie dystrybucje redhatopodobne. Ja bym tutaj polecił gentoo lub slacka (choć w tym drugim przypadku trzeba się o wiele więcej tak naprawdę napieprzyć).

Tzn.? Z czym przyjdzie mi się pieprzyć? ;)

 

Co do gentoo - system od podstaw da się w dość prosty sposób zoptymalizować, jest dostępna do niego świetna dokumentacja (http://gentoo.org), forum (http://forums.gentoo.org) i wiki (http://gentoo-wiki.org) - czyli więcej niż początkujący użytkownik mógłby sobie wymarzyć. Jednak w gentoo pojawia się jeden mankament - i jest to czas, lecz nie spędzony na czytaniu manuali (choć to też można robić w tym czasie ;)), lecz na kompilacji.

Szczególnie w momencie, gdy początkujący użytkownik nie bardzo wie, co ma robić. Niczym z nauką ripowania filmów z DVD ;).

 

Co do podziału na partycje: jakim dyskiem dysponujesz? Jak dużo softu chcesz mieć?

250 GB na jednym fizycznie dysku. Co do samego softu, to wymagania nie będą zbyt wygórowane. Na chwilę obecną w użyciu jest: Opera, Thunderbird, foobar2000 (wcześniej Winamp), VMware Workstation (jako podsystem dla p2p, poligon bezpieczeństwa ;), mniej obciąża system niż tradycyjnie działający zestaw eMule + uTorrent), Total Commander, MS Word, Excel Viewer oraz PowerPoint Viewer, Daemon Tools, DVD Decrypter, Exact Audio Copy, Nero, Feurio! (do wypalania Audio CD) oraz WinZip/WinRAR. Grywam też w szachy oraz Go ;). Z tego, co się orientuję, nie ma możliwości zastąpienia DVD Decrypter oraz EAC żadnym odpowiednikiem, gdyż te sprawują się znacznie gorzej.

 

 

Sensowny w miarę podział:

 

/ około 1GB

/boot 128MB

/usr 5 - 15GB, ale to już zależy od tego co wrzucisz do systemu. Można ograniczyć wielkość tej partycji utrzymując w czystości drzewo portage i nie przechowując paczek. Alternatywnie można /usr/portage/distfiles wywalić na osobną partycję.

/var ~2GB

/tmp dałbym około 1GB, dobrze jest dać /tmp na osobnej partycji z dwóch względów: bezpieczeństwo (można na przykład ustawić na tę partycję flagę noexec) i niemożliwość zapchania całego systemu "przypadkiem".

/home ile chcesz - tutaj znajdują się konta użytkownika. Bardzo _ODRADZAM_ korzystania z konta /root jako defaultowego. Lepiej zdecydowanie założyć osobne konto do pracy.

/mnt/* tutaj podmontujesz resztę swoich zasobów. Co do podziału to sam sobie ustalisz.

Czy proponujesz mi zatem korzystanie z "/mnt" jako miejsca montowania partycji z danymi (gdzie u mnie to najczęsniej - mp3, filmy, obrazy płyt DVD)?

 

Czy "/usr" dotyczy programów zainstalowanych w systemie "globalnie"? Czy instaluje się każdorazowo pod użytkownika? Co zazwyczaj trzyma się "/home", a co w "/usr"?

 

Jaki system plików jest najwydajniejszy?

 

Czy aplikacje instalowane pod Linuksem można bezinwazyjnie instalować oraz usuwać? W Windowsie w 90 % przypadków jest to niemożliwe, pozostaje ślad w rejestrze czy na partycji systemowej.

 

Co do XGLa to jak masz szybką karte to śmiga aż miło. Mi na zintegrowanej tak sobie. A co do problemów to u mnie średnio działały aplikacje używające openGL... Wtedy jak się obracało szećianem to był widoczny obraz z okna opengl... i w dodatku migotało i cięło ;)

Czy każda dystrybucja będzie współpracować z XGL? Jakie są wady XGL? Czy będzie realnie szybszy, jeżeli karta nie ma problemów z obsługą OpenGL? Czy środowiska graficzne i programy Linuksowe są wzajemnie ze sobą kompatybilne?

Oraz... czy przy konfiguracji sprzętu, jaką podałem wyżej, można odczuć różnicę wydajności między XGL a KDE np. odtwarzając film w rozdzielczości HDTV? Edytowane przez L'ours

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do znalezienie FAQ na temat linuxa to google, nie badz taki leniwy i nie czekaj az ktos ci wszystko napisze tylko wejdz na te google i poszperaj troche (bez czytania sie nie obejdzie, nikt cie za raczke prowadzil nie bedzie)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od początku. Dystrybucja. Jeśli chcesz mieć dokładnie dopasowaną, okrojoną dystrybucję można tu spokojnie na początku skreślić wszystkie dystrybucje redhatopodobne. Ja bym tutaj polecił gentoo lub slacka (choć w tym drugim przypadku trzeba się o wiele więcej tak naprawdę napieprzyć).

Tzn.? Z czym przyjdzie mi się pieprzyć? ;)

 

W slacku brak jest spójności jeśli chodzi o paczki i zależności. Wszystko trzeba robić praktycznie ręcznie. Na przykład jak brakuje ci jakiegoś pakietu, zwykle musisz go poszukać i ręcznie dorzucić. W gentoo jest to robione automatycznie, włącznie z pobraniem, skompilowaniem i zainstalowaniem.

 

Co do gentoo - system od podstaw da się w dość prosty sposób zoptymalizować, jest dostępna do niego świetna dokumentacja (http://gentoo.org), forum (http://forums.gentoo.org) i wiki (http://gentoo-wiki.org) - czyli więcej niż początkujący użytkownik mógłby sobie wymarzyć. Jednak w gentoo pojawia się jeden mankament - i jest to czas, lecz nie spędzony na czytaniu manuali (choć to też można robić w tym czasie ;)), lecz na kompilacji.

Szczególnie w momencie, gdy początkujący użytkownik nie bardzo wie, co ma robić. Niczym z nauką ripowania filmów z DVD ;).

 

Generalnie gentoo jest proste. Oczywiście proste o ile umiesz czytać i możesz na to jakąś chwilę poświęcić. Nie mówię dużą, ale chwilę trzeba.

 

Co do podziału na partycje: jakim dyskiem dysponujesz? Jak dużo softu chcesz mieć?

250 GB na jednym fizycznie dysku. Co do samego softu, to wymagania nie będą zbyt wygórowane. Na chwilę obecną w użyciu jest: Opera, Thunderbird, foobar2000 (wcześniej Winamp), VMware Workstation (jako podsystem dla p2p, poligon bezpieczeństwa ;), mniej obciąża system niż tradycyjnie działający zestaw eMule + uTorrent), Total Commander, MS Word, Excel Viewer oraz PowerPoint Viewer, Daemon Tools, DVD Decrypter, Exact Audio Copy, Nero, Feurio! (do wypalania Audio CD) oraz WinZip/WinRAR. Grywam też w szachy oraz Go ;). Z tego, co się orientuję, nie ma możliwości zastąpienia DVD Decrypter oraz EAC żadnym odpowiednikiem, gdyż te sprawują się znacznie gorzej.

 

Czyli bezpiecznie by było ~10GB na /usr, pewnie będziesz chciał poeksperymentować z innymi rzeczami.

 

Sensowny w miarę podział:

 

/ około 1GB

/boot 128MB

/usr 5 - 15GB, ale to już zależy od tego co wrzucisz do systemu. Można ograniczyć wielkość tej partycji utrzymując w czystości drzewo portage i nie przechowując paczek. Alternatywnie można /usr/portage/distfiles wywalić na osobną partycję.

/var ~2GB

/tmp dałbym około 1GB, dobrze jest dać /tmp na osobnej partycji z dwóch względów: bezpieczeństwo (można na przykład ustawić na tę partycję flagę noexec) i niemożliwość zapchania całego systemu "przypadkiem".

/home ile chcesz - tutaj znajdują się konta użytkownika. Bardzo _ODRADZAM_ korzystania z konta /root jako defaultowego. Lepiej zdecydowanie założyć osobne konto do pracy.

/mnt/* tutaj podmontujesz resztę swoich zasobów. Co do podziału to sam sobie ustalisz.

Czy proponujesz mi zatem korzystanie z "/mnt" jako miejsca montowania partycji z danymi (gdzie u mnie to najczęsniej - mp3, filmy, obrazy płyt DVD)?

 

Czy "/usr" dotyczy programów zainstalowanych w systemie "globalnie"? Czy instaluje się każdorazowo pod użytkownika? Co zazwyczaj trzyma się "/home", a co w "/usr"?

 

Jaki system plików jest najwydajniejszy?

 

Czy aplikacje instalowane pod Linuksem można bezinwazyjnie instalować oraz usuwać? W Windowsie w 90 % przypadków jest to niemożliwe, pozostaje ślad w rejestrze czy na partycji systemowej.

 

Tak, partycje z danymi najwygodniej jest wrzucać do /mnt ale tutaj nie ma reguły. Możesz je sobie zamontować praktycznie gdzie dusza zapragnie. /mnt jest po prostu katalogiem zwykle po prostu do tego stosowanym.

 

Co do programów to są one instalowane defaultowo globalnie. Oczywiście wszystko zależy od nadania odpowiednich praw.

 

W /home znajdują się konta użytkowników, ich ustawienia, preferencje, pulpity i ich dane. Coś a'la "Documents and Settings" w windowsach. W /usr trzymane są programy i biblioteki. Looknij tu: http://en.wikipedia.org/wiki//usr

 

Odnośnie systemu plików: ja osobiście używam reiserFS, uważam go za jeden z wydajniejszych jeśli chodzi o dużą ilość małych plików. Ale tutaj nie ma reguły, jedni polecą ext3, inni jeszcze xfs czy jfs. W sumie każdy z journalingiem powinien być dobry. Standardowo się używa reisera lub ext3.

 

Aplikacje można spokojnie odinstalowywać i zwykle nie pozostawia to śladów. Ewentualnie mogą zostać konfigi w /etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...