integralny Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2007 od jakiegos czasu moj komputer stacjonarny wylacza sie bez powodu. tak jakby tracil zasilanie. proby ponownego wlaczenia tuz po wylaczeniu nie udaja sie. musze odczekac okolo 5minut i dopiero wtedy komputer sie wlacza. czym moze byc to spowodowane ? czy to usterka hardwaru ? wentylator nie dziala ? procesor ? czy moze jakis wirus ? prosze specjalistow o pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2007 Silnik w samochodzie gasnie. Powiedz mi dlaczego :?: Bez podawania specyfikacji PC to mozna wymyslec milion teorii i kazda bedzie miala takie same podstawy - komp chodzi a teraz nie. :evil: Wiec jesli zalezy Ci na rozwiazaniu problemu to zacznij od poczatku. Procesor Plyta Pamiec Zasilacz Dysk Temperatury po uruchomieniu w BIOSie ... :mad: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Armo Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2007 Jesli w budzie zalega kurz to ja wyczysc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZONK000 OC Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2007 Hmmm na pierwszy oka rzut to zasilacz-ale niekoniecznie-jest wiele możliwości ;) Jak być miał takową możliwość to weź na test jakiś zasilacz kumpla i zobaczyć czy hula ładnie czy dalej to samo-wtedy w czymś innym będziesz szukał przyczyny :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uosiu Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2007 sprawdz tez czy proc sie nie przegrzewa- moze dlatego sie wylacza? :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziuby Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2007 Podobnie jest u mojego kumpla, komp się wyłącza sam z tą różnicą, że go mogę włączyć od razu. Usterkę zlokalizowałem, pada HDD, w biose raz go wykrywa raz nie. W tej chwili wszystko śmiga, ale któż to wie ile czasu jeszcze hadek pociągnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...