Skocz do zawartości
Gość Pioorek

Gry Kiedyś A Teraz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Mam nadzieje, że takiego tematu nie było... wzieło mnie coś na takie przemyślenia.

 

Kiedyś gry byly robione z pasją i były dopieszczane jak tylko się dało.

 

Na starusienkim gf2mx grałem w wiele gier i każda chodzila zadowalająco, w każdym razie jeśli widziałem, że w wymaganiach zalecanych jest taka a nie inna karta to gra powinna chodzić niemal IDEALNIE bez zająkniecia. Teraz to jest inaczej. Mam 2 GB ramu w kompie i większość gier potrafi się przyciąć - np. taki TDU czy Stalker, gdzie mam wrażenie, że połowa mojego ramu jest nie używana. Co to się porobiło? Kiedyś na 256 mb ramu mogłem grać i grać, dodawałem kolejne 256 i gry dostawały takiego kopa, że masakra. A teraz? :/ Nawet najmocniejszy dostępny sprzet nie jest gwarancją PLYNNEJ gry. Nie pamiętam też zeby gierki sie wieszaly, byly problemy ze stabilnością itp a teraz wystarczy wejsc w jakis temat na forum - masa problemow z ustawieniami, jakies bledy w wyswietlaniu grafiki, psujący się dźwiek etc.

 

Już nie chodzi nawet o sprawy 'sprzętowe' ale masa gier teraz ma kupe błędów. Dzisiejsze gry przestają sprawiać mi przyjemność własciwie, pograłem troche w Stalkera i zakończyłem te przygode przez AI, które jest "w kratki". Nie potrafie wczuć się w gre, gdzie przeciwnik walczy ze mną wspaniale a po chwili patrzy sie bezcelowo w ziemie albo robi inne dziwne rzeczy. Takich przykładów z gier jest wiele (SC:Double Agent ---> masa błędów i niedoróbek), wlasciwie nie pamietam kiedy gralem w cos z prawdziwym zaangazowaniem. Moze czas kupic konsole? :unsure:

 

 

No i przyszlosc PC - nie widze zbyt wielu tytułów jakie maja wyjsc w najblizszym czasie. A jak już cos wyjdzie to standard - trzeba czekac z pol roku az powychodzą patche i bedzie mozna coś takiego w ogole tknąć (Armed Assault sie klania).

 

EDIT: Nie wiem - może staje sie jakiś wybredny, albo gry mi się nudzą czy co...

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzesiek1993

Tylko ile kiedyś wydałeś na te 256MB? Tyle co teraz za 512 czy 1GB? Kiedyś gry też były mniej skomplikowane stąd mniej problemów.

 

A widziałeś jak chodzi Stalker i TDU chociaż na 8800GTS za 1000zł? Jak nie to nie gadaj, że na najdroższym sprzęcie też tną bo to jest błędne. Na 8800GTX wszystko śmiga pięknie w rozdzielczościach 1600x1200 i wyżej.

 

Nie wiem to chyba raczej z Tobą coś nie tak bo ja ciągle gram w coś dobrego i nowego ba! czasu mi nie starcza dla wszystkich gier (ostatnio mogę sobie tylko Stalkera odpalić i reszta dnia z głowy a chciałbym jeszcze włączyć TDU i G3 a o C&C3 i pograniu w RO po sieci nie wspominając). A jakbym jeszcze kupił konsole to bye bye prywatne życie.

 

Konsola bardzo dobre rozwiązanie w sumie coś nowego może by Ci się spodobało chociaż dużo gier wychodzi tych samych na PC i Konsole więc myślisz, że taki CArbon bardziej by Ci się podobał na konsoli niż na PC? Dlatego wybierz taką konsolę która trafia w twój gust. Głównie patrz na ekskluzywne tytuły. Jak jesteś fanem gier sportowych, arcade czy wyścigów ( arcade) to konsola może ci się spodobać ale jak jesteś fanem RTSów, simów czy przygodówek to innego wyjścia jak PC nie masz.

 

Co do przyszłości PC to o nią się nie martw bo już i o nią się martwiono w czasach PS a kto teraz gra na PS? MS chce zacząć z grubej rury z grami Games For Vista bo w końcu mówi, że Vista jest dla graczy zobaczymy co mu z tego wyjdzie.

 

PS Pioorek na konsole też się zdarzają gry nie dorobione :wink: Oczywiście o wiele rzadziej ale wkurza to wtedy o wiele bardziej.

BTW 2GB ramu i co z tego skoro masz 7600GS? A no i połowa tych błędów spowodowana jest przez użytkowników...

Edytowane przez Grzesiek1993

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i przyszlosc PC - nie widze zbyt wielu tytułów jakie maja wyjsc w najblizszym czasie. A jak już cos wyjdzie to standard - trzeba czekac z pol roku az powychodzą patche i bedzie mozna coś takiego w ogóle tknąć (Armed Assault sie klania).

Czyżby ? Minuta myślenia ... :

 

Bioshock

Crysis

C&C 3 Tiberium Wars

Clive Barker Jericho

Hellgate London

Wiedzmin

Loki

Unreal Tournament 2007

Two Worlds

Quake Wars

 

Jak gry chodziły a chodzą to jedna kwestia, podczas gdy gameplay i fun to inna bajka. Pamiętaj ze kiedyś byłeś młodszy, łatwiej było złapać wkręte, mniej się widziało, mniej było obowiązków i zajęć etc. Ogólnie im człowiek starszy tym trudnej na nim wywrzeć wrażenie, jest bardziej krytyczny i jednocześnie więcej wymaga od kiedy rodzice nie kupują już części :>

 

Jak dobrze pamiętam podobny temat już kiedyś był, i oprócz subiektywnych spostrzeżeń i masy OT do żadnego konsensusu nikt nie doszedł :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pioorek - Ram do przycinania się gry nie ma za wiele do gadania [; może przyśpieszyć działanie gry w np. wczytywaniu mapy/levelu itp. ale więcej fps nie za bardzo doda [; Odłóż kasy trochę, sprzedaj tę grafikę i kup za jakiś czas 8600 a będziesz zadowolony na następny rok [; ja przynajmniej teraz czekam aż wyjdzie 8600 ;)

Producenci teraz stawiają więcej na zarobek, niż na przyjemność grania...ścigają się z konkurencją i wypuszczają niedopieszczone gry z błędami które ledwo chodzą na sprzęcie, który powinien sobie z nimi poradzić bez problemu... dlatego IMO tak jest, a nie inaczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EDIT: Nie wiem - może staje sie jakiś wybredny, albo gry mi się nudzą czy co...

To normalne, trzeba zrobić sobie przerwe. Nawet najlepszy tort może się przejeść gdy spożywac będziemy go nazbyt często :>

Sam już to przerabiałem. A co do błędów, odkąda pamiętam to gry miały buraki, sprawa rozbija sie o to że teraz zrobić grę jest znacznie trudniej niz pare lat temu. Im większy stopień komplikacji produktu tym większe prawdopodobieństwo występowania błędów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzesiek1993

Jak dobrze pamiętam podobny temat już kiedyś był, i oprócz subiektywnych spostrzeżeń i masy OT do żadnego konsensusu nikt nie doszedł :|

Bo do konsensusu nie da się dojść. Każdy ma inny gust a o gustach się nie dyskutuję. Jedni wolą Japońskie Slashery to kupują PSa inni chcą Halo to kupują Xboxa ktoś woli grać po sieci w mmorpg czy CSy to kupuje PC. Jedyne dobre rozwiązanie to posiadanie wszystkich platform, a jak kogoś nie stać to tej która najbardziej spełnia jego oczekiwania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A widziałeś jak chodzi Stalker i TDU chociaż na 8800GTS za 1000zł? Jak nie to nie gadaj, że na najdroższym sprzęcie też tną bo to jest błędne. Na 8800GTX wszystko śmiga pięknie w rozdzielczościach 1600x1200 i wyżej.

Wyobraz sobie, ze na 8800GTS skacze i to bardzo odczuwalnie czasami. Mam na mysli detale na prawie wszystkie max w 1024x768 , ale dystans swiatel zredukowany prawie do minimum. Mam na mysli bardzo mocno wykrecona grafe na najmocniejszym jednordzeniowcu na rynku podkreconym na 2.8ghz i 2gb ramach. Nie mowcie mi, ze jeden rdzen tak spowalnia karte, poza tym z tego co wiem to stalker nie wykorzystuje dwoch jajek Edytowane przez laeskrad

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To normalne, trzeba zrobić sobie przerwe. Nawet najlepszy tort może się przejeść gdy spożywac będziemy go nazbyt często :>

Sam już to przerabiałem. A co do błędów, odkąda pamiętam to gry miały buraki, sprawa rozbija sie o to że teraz zrobić grę jest znacznie trudniej niz pare lat temu. Im większy stopień komplikacji produktu tym większe prawdopodobieństwo występowania błędów.

Z drugiej strony, pierwsze 3d fpp, mimo iz byly nowinkami, nie byly crapami, nie mialy klopotow z dzialaniem.

Na przestrzeni tych lat powinien byc jakis postep, zdobyte doswiadczenie proporcjonalne do okresu jaki ninal od pierwszych tego typu gier.

Wspomniany stalker... jedno co mi przychodzi na mysl, to po prostu nie odpowiednia ekipa sie za to wziela i wyszlo jak wyszlo, gdyby to oni robili crysisa to nie chcialbym tej gry widziec na oczy. :]

 

A przejedzenie grami bierze sie z tego, iz mamy za duzo gier do wyboru, zaczynamy kilka tutulow na raz, kazda przechodzimy w 10%, nie mozemy sie zdecydowac w ktora gra i w koncu nastepuje efekt znuzenia grami, bo sami nie wiemy czego chcemy, dostajemy kociowkiku. :]

 

Najlepiej skupic sie juz na jednej grze, jesli w polowie sie okazuje, ze srednio to wszystko wyszlo, to skonczyc dla zasadny, nie zaczynac nowego tutulu, bo znowu bedzie to samo...

 

Pioorek sklerozo juz kiedys podobny temat walkowales - http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=168701&hl= . ^_^

 

Faktycznie staremu graczowi trudniej wkrecic sie w nowe gry niz nowicjuszowi, ktory nic nie widzial i nie ma doswiadczenia w przeciwienstwie do wyjadacza. Ja w zasadzie skupiam sie juz tylko na perelkach, tutulach, na ktore czekam od jakiegos czasu, np. taki oblivion, gram sobie juz w nia od kilku miesiecy, dozuje i nie ma szans mi sie znudzic. Stalker dawno temu tez mial byc hitem, jednak im wiecej ogladalem filmikow i screenow , to coraz bardziej ten obraz sie zaciemnial i jedno moge powiedziec... ja wiedzialem, ze tak bedzie. :]

 

No i jeszcze podzial na graczy, ktorzy maja mnostwo wolnego czasu, moga przebierac w grach i maja wieksze szanse na znudzenie sie, niz osoba, ktora pracuje a wolny czas, ktory ledwo co wyskrobie stara sie przeznaczyc na jakas perelke, aby przypadkiem nie zmarnowac tych cennych chwil na jakiegos gniota, bardz przecietniaka.

 

Jako doswiadczony grac trzeba sie szanowac i wiedziec, jaka gra jest godna naszego czasu a jaka nie, wtedy nie doswiadczymy efektu przejedzenia sie grami, nieraz warto troche odpoczac, gdy na rynku nie ma nic ciekawego, a nie loic w cos dla zabicia czasu, dla zapelnienia dziury w swiecie wirtualnej rozrywki.

 

Nie ma hitow, ogladam sobie filmy, slucham muzy, sprzedzam czas z bliskimi, jest hit cisne po nocach, tak jest moja filozofia. :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam takie odczucia, aktualnie bliżej mi do hardware&software (programowanie-ah ta szkoła) itd. niż do gierek, chociaż od kiedy dostałem kompa, czyli 2002 to do połowy 2006 katowałem we wszystko jak leci i byłem na bieżąco. Teraz jakoś gry nie kręcą mnie jak kiedyś, jedyne co to cs, ew jakieś LAN Party z kumplami to pykamy w cod/cod2/moh (czyli starsze tytuły ;)). Mam nadzieję, że trochę więcej pogiercuję jak przetrwam 1 klasę LO bo i czasu więcej będzie ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Mam nadzieje, że takiego tematu nie było... wzieło mnie coś na takie przemyślenia.

 

Kiedyś gry byly robione z pasją i były dopieszczane jak tylko się dało.

 

Na starusienkim gf2mx grałem w wiele gier i każda chodzila zadowalająco, w każdym razie jeśli widziałem, że w wymaganiach zalecanych jest taka a nie inna karta to gra powinna chodzić niemal IDEALNIE bez zająkniecia. Teraz to jest inaczej. Mam 2 GB ramu w kompie i większość gier potrafi się przyciąć - np. taki TDU czy Stalker, gdzie mam wrażenie, że połowa mojego ramu jest nie używana. Co to się porobiło? Kiedyś na 256 mb ramu mogłem grać i grać, dodawałem kolejne 256 i gry dostawały takiego kopa, że masakra. A teraz? :/ Nawet najmocniejszy dostępny sprzet nie jest gwarancją PLYNNEJ gry. Nie pamiętam też zeby gierki sie wieszaly, byly problemy ze stabilnością itp a teraz wystarczy wejsc w jakis temat na forum - masa problemow z ustawieniami, jakies bledy w wyswietlaniu grafiki, psujący się dźwiek etc.

 

Już nie chodzi nawet o sprawy 'sprzętowe' ale masa gier teraz ma kupe błędów. Dzisiejsze gry przestają sprawiać mi przyjemność własciwie, pograłem troche w Stalkera i zakończyłem te przygode przez AI, które jest "w kratki". Nie potrafie wczuć się w gre, gdzie przeciwnik walczy ze mną wspaniale a po chwili patrzy sie bezcelowo w ziemie albo robi inne dziwne rzeczy. Takich przykładów z gier jest wiele (SC:Double Agent ---> masa błędów i niedoróbek), wlasciwie nie pamietam kiedy gralem w cos z prawdziwym zaangazowaniem. Moze czas kupic konsole? :unsure:

No i przyszlosc PC - nie widze zbyt wielu tytułów jakie maja wyjsc w najblizszym czasie. A jak już cos wyjdzie to standard - trzeba czekac z pol roku az powychodzą patche i bedzie mozna coś takiego w ogole tknąć (Armed Assault sie klania).

 

EDIT: Nie wiem - może staje sie jakiś wybredny, albo gry mi się nudzą czy co...

Ameryki to ty chłopie nie odkryłeś po za tym taki temat zdaję się już był. Przynajmniej podobny albo w jakimś o starych a nowych grach było to poruszane. Niestety ,ale nie mogę się z tobą zgodzić jeśli chodzi o wymagania. Kiedyś mi też często gry skakały i musiałem dokupić nie tylko dodatkowe 256 MB żeby pograć płynnie. Taki przykładowo HL1 ,który na 128 MB ram i Celeronie 400 oraz jakiejś tam grafie z 16 mb na pokładzie (Voodo Banshe czy jakoś tak ) też mi za pięknie nie śmigał i miałem spadki poniżej 30 FPS. Czekałem całe pół roku żeby kupić durona 600 i 256 SDR 133 + Riva TNT 2 żeby mieć płynnie. Pamiętam przecież z ilu gier musiałem rezygnować. Co do przyjemności z gier hmm IMO na pewno mniej ciekawych gier wychodzi ,ale na pewno ich nam nie brak. Ze 2 lata temu był HL2: EO ,który mnie wciągnął na tyle by zapomnieć o świecie. To samo zresztą Tomb Raider Legend. Przecież też całkiem niedawno wyszedł. Nawet COJ Techlandu mnie bardzo zaciekawił i jest to jedna z lepszych gier w jakie grałem od ostatnich 2-3 lat. Nie mówię już o Resident Evil 4 . Co prawda tytułów jest mało ale i tak zawsze coś się znajdzie.

 

Pamiętaj że byłeś troszkę młodszy i bardziej cię zachwycało granie. Musisz być jeszcze dość młody ,bo ja wspominam raczej Prince Of Persie czy tam Another World , a nie gry za czasów GF 2 MX ,które też nie były pozbawione bugów ;) No ale co prawda to prawda ja mam dokładnie takie same odczucia ,ale zdarzały się gry które tak zachwycały jak kiedyś. HL2 to już w ogóle dla mnie jak DooM 1 za pierwszym razem.Hl2 przelazłem chyba z 30 razy i dalej gra mi się tak samo miodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem, że np. w takim 1998 roku, kiedy kupiłem pierwszy PC średniej klasy z procem PII 233Mhz, 32MB RAM i S3 Virage 2-4MB, a wraz z nim NFS Hot Pursuit 1 to gdy odplaiłem giercę to mi tak cieło, że koniec świata, miałem z 10 FPS. Już na tamte czasy gry miały kosmiczne wymagania i teraz nic się nie zmieniło a nawet jest gorzej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko dobrze ale drugą stroną medalu jest to że marketing i uciekający czas nie pozwala programistom zoptymalizować gry (no chyba że im się nie chce... :mur:)

 

Najpierw jest reklama gry, potem nierealny termin, programiści robią co mogą by wydać tytuł i okazuje się on bardzo zabugowany. Potem trzeba czekać na patche.

 

To frustruje. Mnie wkurza to, że jak chcę sobie pograć raz na ruski rok w fajną ścigałkę (vide TDU) to sprzęt Bartek 2500 + GS6800 na to nie pozwala. Wkurza mnie to, że full nie różni się od bety. Że nowa gra wychodzi z masakryczną ilością irytujących błędów.

 

Tylko kto za to ponosi winę? Pewnie to że producenci wolą pisać gry pod konsole. Gdzie jest jeden proc, jedna karta - nie muszą się martwić o nic poza pojedynczą specyfikacją sprzętu (bo np. wszystkie PS3 mają te same parametry)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko kto za to ponosi winę? Pewnie to że producenci wolą pisać gry pod konsole. Gdzie jest jeden proc, jedna karta - nie muszą się martwić o nic poza pojedynczą specyfikacją sprzętu (bo np. wszystkie PS3 mają te same parametry)

 

I jeszcze fakt że piractwo jest mniejsze na rynku konsol niż na PC. A wiadomo co lepiej się sprzedaje i łatwiej jest zrobić to to się robi. Tu robi się gry pod jeden konkretny sprzęt. Myślę że jednak nie wiele się zmieniło. Właśnie marketing głównie napędza całą to machinę. Im krócej tym lepiej ,a nie ważne że gra jest zabugowana i niegrywalna. Ważne by sprzedać przed gwiazdką ,a przedtem zasypać net pięknymi renderami i zapowiedziami jaki to hicior się szykuje. S.T.A.L.K.E.R mnie tak nudzi i do tego jeszcze mi haczy na tym co mam ,a grafiki to on takiej pięknej wcale nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, w sumie to teraz najważniejsze jest to, że się starzejemy, mamy jak ktoś tu wspomniał wyżej, obowiązki. Prawie tydzień leżał u mnie X1950 pro do zamontowania, nie miałem czasu, po pracy ostatnio wracam wykończony, jak mam wolny czas to spotykam się z dziewczyną. Również jak odpalam gierki, nie czuję już takich emocji. W sumie nagrałem się sporo w życiu, kiedyś może się znudzić. Reasumując, to proponuje zdystansować się nieco do sprawy. Pozdrawiam. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio z kumplem z zachwytem gralismy w nasze pierwsze gry na emulatorze Amigi (Another World, Lotus, Flashback...) . Teraz gram w X-COM - pewnie po raz 5 przejde ta gre...

 

Ja takze uwazam, ze cos jest nie tak z dzisiejszymi grami. Choc pewnie to w duzej mierze kwesia wieku - inaczej czlowiek odbiera gry majac lat 10-15 a inaczej majac pod 30. Jakos klimatu nie odczuwam tak jak kiedys to bylo.

Edytowane przez Martinii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to nie tylko kwestia wieku i ogrania. Bo np. do takiego Fallout'a wracam zawsze z rozrzewnieniem. Ta gra ma klimat! Heroes 3 też to miały w sobie. Można by wymieniać i wymieniać. Teraz żadna wypaśna fabuła + everything_3d nie daje tego odczucia.

 

A może wszystko opiera się na podobnym schemacie? Nic nie jest przełomem? Pamiętacie Maxa Payna i bullet time? To było coś świeżego. I opowieść komiksowo-psychodeliczna też zaskakiwała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, w sumie to teraz najważniejsze jest to, że się starzejemy, mamy jak ktoś tu wspomniał wyżej, obowiązki. Prawie tydzień leżał u mnie X1950 pro do zamontowania, nie miałem czasu, po pracy ostatnio wracam wykończony, jak mam wolny czas to spotykam się z dziewczyną. Również jak odpalam gierki, nie czuję już takich emocji. W sumie nagrałem się sporo w życiu, kiedyś może się znudzić. Reasumując, to proponuje zdystansować się nieco do sprawy. Pozdrawiam. :)

Polecam rok na laptopie ze zintegrowaną grafiką, przeciętny dostęp do netu dzielony na ileśtam ludzi.

Złórz sobie potem PC, zamieszkaj sam / z kobietą (chodzi o dostęp do netu, łącze dla Ciebie i ew kobiety) odpal na przykład BF2 i zapomnij o świecie. Ja tak miałem. Chęć grania wraca wtedy bardzo szybciutko. I trzyma.

 

Co do patchy i gier.

Gry są poniedorabiane konkretnie, tak już jest. Ale weźcie pod uwagę, że teraz gry są dużo bardziej skomplikowane technicznie, i nie można tak łatwo i szybko wyłapać błędów, a prawdziwy sprawdziań jest właśnie w pierwszych tygodniach od wydania, zawsze masa kłopotów wyskakuje. Czyżby betatesterzy się nie sprawdzali?

Dobrym rozwiązaniem było by wypuszczanie open beta jakieś 3 miesiące przed planowanym wydaniem gry, aby sami gracze już wtedy wypowiedzieli się na temat danego tytułu, co im nie odpowiada, co się podoba i tak dalej. W świecie rządzonym jak najszybszą chęcią zdobycia pieniędzy nie wykonalne z kwestii właśnie czasu. Po co robić to na 2 tury, skoro można gre wydać już teraz, kase ścinać i patche dorabiać przez najbliższy rok.

 

Swoją drogą popatrzcie, poprzez patche i wielkie zmiany, o danym tytule jest głośniej znów, kolejni chętni do sklepów pójdą...

 

Jeszcze jest taka sprawa, że za czasów 256 ramu, to gry chodziły w 30fps i było płynnie. Było płynnie, bo tak po prostu było. Teraz gracz dla płynności chce minimum 75fps....

 

Do tej pory pamiętam jak pierwszy raz odpaliłem DooM 1, wcześniej ciskając w wolfa ostro. Jak się zachwycałem cieniami, że jasno ciemno, że to tak realistycznie wygląda, 320x240 i detale na low ... :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gram już od bardzo dawna z przerwą między amigą a nowoczesnym pc(athlon, 512 ram i jakiś fx5200 :grin: ), pierwszym komputerem był commodore C-16. Ochota na granie w dobre tytuły jakoś mi jeszcze nie przeszła, wręcz przeciwnie. Czasami zachowuje się tak jakbym miał z 12 lat. Ja przed graniem lubię się trochę bardziej wyluzować, rozszerzyć percepcję... jakieś pifko, puścić dyma, zasiąść przed monitorem i wkręcić się w świat, który przygotowali mam twórcy.

Myślę, że jeszcze długo mi nie przejdzie gorączka giercowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasciwie nie pamietam kiedy gralem w cos z prawdziwym zaangazowaniem. Moze czas kupic konsole?

Polecam CoD2 w necie, tylko jednak polecałbym też oryginała, bo na scrackowanych serwerach ludziska grają na WH lub innym ścierwie (PB nie bardzo tam działa), na prawdę rozrywka jest przednia.

Co do samych gier, no też mam takie odczucia, gierka typu Revolt dawała mi więcej radochy niż wybajerowany NFS(obecny), starsze Fify, grało się godzinami.

Gdzie się podziały tamte wspomnienia :D?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pioorek - Ram do przycinania się gry nie ma za wiele do gadania [; może przyśpieszyć działanie gry w np. wczytywaniu mapy/levelu itp. ale więcej fps nie za bardzo doda [; Odłóż kasy trochę, sprzedaj tę grafikę i kup za jakiś czas 8600 a będziesz zadowolony na następny rok [; ja przynajmniej teraz czekam aż wyjdzie 8600 ;)

Producenci teraz stawiają więcej na zarobek, niż na przyjemność grania...ścigają się z konkurencją i wypuszczają niedopieszczone gry z błędami które ledwo chodzą na sprzęcie, który powinien sobie z nimi poradzić bez problemu... dlatego IMO tak jest, a nie inaczej...

Ram do przycinania gry nie ma za wiele? O czym ty piszesz [; Wez pograj sobie w Fear'a na 512 mb a potem na 1 gb to zobaczysz roznice. A ze pamiec ram nie zwieksza klatek na sekunde to wiadomo, za kogo mnie masz? ;]

Moja karta graf. najlepsza nie jest, to fakt, ale widze roznice w malej ilosci fps'ów a niedoborze ramu.

 

 

Caleb - wymieniles zaledwie kilka tytułów, może sie trafic tak, ze polowa z nich bedzie miala kupe bledow, druga polowa znudzi sie po 10 minutach gry bo "to juz bylo" i wtedy zostanie moze z 1 tytuł ktory wciagnie na dluzej niz na godzine.

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzesiek1993

I jeszcze fakt że piractwo jest mniejsze na rynku konsol niż na PC. A wiadomo co lepiej się sprzedaje i łatwiej jest zrobić to to się robi. Tu robi się gry pod jeden konkretny sprzęt. Myślę że jednak nie wiele się zmieniło. Właśnie marketing głównie napędza całą to machinę. Im krócej tym lepiej ,a nie ważne że gra jest zabugowana i niegrywalna. Ważne by sprzedać przed gwiazdką ,a przedtem zasypać net pięknymi renderami i zapowiedziami jaki to hicior się szykuje. S.T.A.L.K.E.R mnie tak nudzi i do tego jeszcze mi haczy na tym co mam ,a grafiki to on takiej pięknej wcale nie ma.

Wydanie gry na PC jest o wiele tańsze więc i tak im się opłaca wydać na PC bo konwertowanie nie zajmie tyle co robienie gry od nowa a dodatkowy ( czasem łatwy) pieniądz zawsze się przyda. A ile konsol miałeś w życiu? Marketing nie jest tylko na PC marketing jest na gry nie jedna gra na konsole też po zapowiedziach hitu okazała się średnia. A mnie dla odmiany STALKER bardzo wciągnął i nie mogę przestać grać a grafika mi się podoba efekty nie pryskają ale są dobrze wykorzystane ( np efekty ciepła przy anomaliach). Ale dodam, że nie jestem graczem który wymaga tylko dawania frajdy z gry.

 

@Pioorek to może czas poszukać jakąś inną pasję oprócz grania? Wiadomo na graniu świat się nie kończy :razz:

 

A co do ramu to wiesz przy 7600GS to nawet 4GB nic nie pomoże bo ta karta już nie domaga w wielu tytułach a lada dzień wychodzi już jej następca. A tytułów to jest więcej już zapowiedzianych a zostają jeszcze te gry o których się nie słyszy. BTW Może spróbuj czegoś nowego? Multiplayer gaming ( najlepiej z kumplami ) lub jakieś simy czy strategie?

Edytowane przez Grzesiek1993

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do gry wchodza coraz to wieksze pieniadze.

Jezeli wchodza coraz to potezniejsze pieniadze to pchaja sie wydawcy narzucajacy swoje prawa.

A oni maja prawa jedyne sluszne w swiecie ekonomi.

Robic szybko wielka kase !

Wiecej dodawac chyba nie musze.

Dzisiaj bez wydawcy nikt nic nie moze bo oni szczelnie zamykaja rynek dla malutkich ambitnych firemek.

Wykulaja kazdego kto by chcial zrobic cos przelomowego, a mialoby przejsc obok nich.

W 90% przypadkach niedorobek w grach winowajca jest wydawca, a w 10% wykonawca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydanie gry na PC jest o wiele tańsze więc i tak im się opłaca wydać na PC bo konwertowanie nie zajmie tyle co robienie gry od nowa a dodatkowy ( czasem łatwy) pieniądz zawsze się przyda. A ile konsol miałeś w życiu? Marketing nie jest tylko na PC marketing jest na gry nie jedna gra na konsole też po zapowiedziach hitu okazała się średnia. A mnie dla odmiany STALKER bardzo wciągnął i nie mogę przestać grać a grafika mi się podoba efekty nie pryskają ale są dobrze wykorzystane ( np efekty ciepła przy anomaliach). Ale dodam, że nie jestem graczem który wymaga tylko dawania frajdy z gry.

 

@Pioorek to może czas poszukać jakąś inną pasję oprócz grania? Wiadomo na graniu świat się nie kończy :razz:

 

A co do ramu to wiesz przy 7600GS to nawet 4GB nic nie pomoże bo ta karta już nie domaga w wielu tytułach a lada dzień wychodzi już jest następca.

Do takiego TDU starcza moja karta graficzna, ale RAM juz nie bo gra potrafi sie przyciac o czym kazdy wie. Ja nie mowie, ze gry mi chodza wolno (malo fps) tylko ramu jest ciagle malo i malo, tak jak juz napisalem, kiedys dokupienie jednej kosci 256 mb dawalo takiego kopa grom ze szok (wczytywanie lvli, doczytywanie podczas samej gry), teraz przy dokupieniu 1 gb ledwo mozna zauwazyc roznice.

 

Grzesiek1993 - no to jesteś chyba jakims wybrancem, bo duza czesc tematu TDU na forum jest poswiecona doczytywaniu podczas gry.

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzesiek1993

Do takiego TDU starcza moja karta graficzna, ale RAM juz nie bo gra potrafi sie przyciac o czym kazdy wie. Ja nie mowie, ze gry mi chodza wolno (malo fps) tylko ramu jest ciagle malo i malo, tak jak juz napisalem, kiedys dokupienie jednej kosci 256 mb dawalo takiego kopa grom ze szok (wczytywanie lvli, doczytywanie podczas samej gry), teraz przy dokupieniu 1 gb ledwo mozna zauwazyc roznice.

Ja mam 1GB ramu i C2D i mi chodzi dobrze, przycinek nie ma :wink: Więc to nie jest tylko sprawa ramu. To jest właśnie jedna z tych gier gdzie trzeba czekać na patche. Optymalizacja tej gry nie istnieje i gra chodzi jak chce.

 

PS i ta gra nie lubi podkręconego sprzętu i burdelu w systemie sprawdzone i potwierdzone

Edytowane przez Grzesiek1993

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... jakieś pifko, puścić dyma, zasiąść przed monitorem i wkręcić się w świat, który przygotowali mam twórcy.

Myślę, że jeszcze długo mi nie przejdzie gorączka giercowania.

QuQu mam dokładnie takie samo podejscie :D

Czasami trzeba sobie troche pomóc.

 

Caleb - wymieniles zaledwie kilka tytułów, może sie trafic tak, ze polowa z nich bedzie miala kupe bledow, druga polowa znudzi sie po 10 minutach gry bo "to juz bylo" i wtedy zostanie moze z 1 tytuł ktory wciagnie na dluzej niz na godzine.

Myśle że mocno drmamtyzujesz :>

 

Owe tytul to tylko kawalek tego co sie szykuje i pierwsze ktore wpadly mi do glowy, obserwuje je bacznie i smialo mozna optymistycznie patrzec w przyszlosc wypatrujac premier. Nie nastawiaj sie na rewolucje podstawa to dobra zabawa. Chyba po Stalkierze ludzi jakos wzielo na marudzenie i refleksje :D

 

Sam dobre kilka lat temu miałem podobne rozkminy, to przechodzi (chociaż czasami wraca). Problem moze tkwic w tym, ze szukasz zlych stron, a może powinienes skupić sie na tych pozytywnch ? Tak poza tym jest wiosna, olej granie (jak cos tylko w nocy), idzi na piwo - poczekaj az znowu zatesknisz za wirtualna rzeczywistoscia.

Edytowane przez -Caleb-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem, że np. w takim 1998 roku, kiedy kupiłem pierwszy PC średniej klasy z procem PII 233Mhz, 32MB RAM i S3 Virage 2-4MB, a wraz z nim NFS Hot Pursuit 1 to gdy odplaiłem giercę to mi tak cieło, że koniec świata, miałem z 10 FPS. Już na tamte czasy gry miały kosmiczne wymagania i teraz nic się nie zmieniło a nawet jest gorzej :)

1. Virage?

2. Nie miales akceleratora 3d i dziwisz sie, ze ciela Ci sie gra 3d? :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

QQ mam dokładnie takie samo podejscie :D

Czasami trzeba sobie pomóc ... Najgorsze jest gdy sam siebie wkrecasz ze to juz nie to, nie fajne, bla

Hehe...

 

Nie chodzi mi o to by sobie pomóc bo gra mi się nie podoba ale o to, że jeśli gra mi się podoba i lekko wprowadzę się w nastrój to odbieram ją z podwojoną intensywnością(if you know what i mean).

:D

Nie boję się grać w jakieś straszne gry(a znam takich, dla których doom3, fear czy condemned to za mocne gry i prędzej serducho by im wysiadło niż by je ukończyli albo najzwyczajniej w świecie posrali by gatki) ale bywało, że "bałem się" :lol: (condemned) ruszyć z miejsca bo klimat był tak przytłaczający i przerażający że mucha nie siada a komar nie kuca. Na ogół gram jak już wszyscy śpią, ze słuchawkami na uszach i przy całkowitych ciemnościach co jeszcze potęguje doznania.

Lubię to po prostu, ku@#a lubię to. :twisted:

 

Pozdrawiam.

 

:wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rynek gier niedlugo umrze "smiercia naturalna" co juz widac, a gadanie ze kiedys gry byly bardziej dopracowane bo teraz programisci sa leniwi jest troche bezsensu ;) tak bedzie coraz czesciej chyba ze nad gra beda pracowac cale bataliony programistow. Pewnie wiekszosc z was (ja tez) wspomina gry sprzed paru lat kiedy rynek gier na PC sie dopiero rozwijal i co chwila mielismy jakis nowy rodzaj gry, nowe pomysly. Gry wzbudzaly wtedy inne emocje niz teraz kiedy prawie wszystko juz widzielismy na ekranach monitorow, a jedyne czym moga nas zaskoczyc to oprawa audio/video. To ze coraz wiecej gier bedzie zabugowanych/"niedokonczonych" chyba nie trzeba nikomu mowic, wystarczy porownac gry z ostatnich miesiecy z taka np z 2000roku. Naklad pracy jest nieporownywalnie wiekszy, mozna spojrzec na rozmiary gier (= praca i poziom skomplikowania) kiedys 1cd, 2cd teraz 1dvd czy nawet 2dvd. To chyba o czyms swiadczy. Z reszta developerzy to chyba sobie jakas taktyke obrali, najpierw faszeruja ludzi trailerami, swietnymi zapowiedziami dzieki czemu "zyskuja sobie rzesze fanow" oczekujacych na dany tytul... i wtedy wychodzi kupa. Po co sie przepracowywac i ciagle przekladac termin wydania gry jak fani dokoncza to czego my (programisci) nie skonczylismy (mody i inne usprawnienia zrobione przez fanow gry) i wszyscy sa szczesliwi.

Edytowane przez CarsonPoland

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe...

Nie chodzi mi o to by sobie pomóc bo gra mi się nie podoba ale o to, że jeśli gra mi się podoba i lekko wprowadzę się w nastrój to odbieram ją z podwojoną intensywnością(if you know what i mean).

Brotherhood of The Secret Flame :>

 

Fakt faktem Codnemed byl przytlaczajacy ...

 

A w sumie jest tez druga strona medalu. Wychodzi sporo gier które nie maja silnej reklamy, szumnych zapowiedzi i nieziemskiej oprawy, a gra se w ne zaje**bisce - Condemned, Call of Cthulu, Undying (lata temu) to takie ktore wpadly mi do glowy. Swetne gry ale sprzedaly sie raczej marnie ... Moze czesc rozzalonych graczy powinna poszukac innych pozycji niz te ktore robione były XX lat. Nie wszystko zloto co sie swieci :>

Edytowane przez -Caleb-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...