redguy Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 (edytowane) Witam Kolega ma problem z komputerem i skończyly nam się pomysly co moze mu dolegac. Sprzet jest nastepujacy: P4 3GHz, plyta to jakis Asrock, zasilacz 300W noname, GeForce MX 5200 pasywny AGP, ram 1x256 + 1x512, 2xHDD IDE, DVDRW. Wszystko dzialalo do pewnego czasu i wlasciwie z niczego zaczely sie problemy (sprzet nie byl krecony, wystepowal caly czas w tej samej konfiguracji). Zaczelo się od czarnego ekranu na starcie i stanieciu po kilku sekundach. Zimne restarty albo operacja wylacz/wlacz po jakims czasie pomagaly na tyle, zeby mogl zaladowac sie XP, a potem sie w dowolnym momencie zamknac. Uradzilismy ze moze to wina zasilacza 300W No-name. Wydawalo sie tez, ze to on wyl przy kazdym uruchomieniu programu, przesuwaniu myszka itp. Jednak po wymianie na Modecoma Feel3 350W wiatraczek boxowy od cpu zachowuje sie podobnie. Po wymianie zasilacza komputer zachowuje sie identycznie, raz nawet zamiast normalnego obrazu pojawily sie krzaki z kolorowych blokow ~1x1cm. Po restarcie ustapilo. Na chwile obecna jest tak, ze jesli sie juz uruchomi, to potem potrafi sie tak wylaczyc, ze ponowne wciskanie PWR ON nie odnosi żadnego skutku; pomaga calkowite odlaczenie od sieci. Zatem nie wydaje sie aby winowajca byl zasilacz, ram (kostki na przemian, sprawdzone memtestem na tyle na ile bylo to mozliwe) ani dyski podlaczane na przemian. Droga eliminacji zostala wlasciwie plyta glowna i karta graficzna. Czy dobrze mysle? Jest jeszcze jedna sprawa - procesor po zdjeciu radiatora mial lekkie wgniecenie tak, jakby ktos podlozyl pod radiator jakas metalowa czesc wielkosci 0,5x0,5mm i scisnal z dużą sila. Domyślam się przyczyny, bo komputer byl kupiony w MediaMarkt od NTT i od tego momentu nie byl rozbierany na czesci pierwsze. Podrzuccie jakies pomysly, bo nie wiadomo co poczac. Za wszelkie rady serdecznie dzięki Edytowane 7 Maja 2007 przez redguy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 Procesor + kartę (ale każde oddzielnie) wpychasz do innego kompa i testujesz przez kilka/kilkanaście godzin. Modecom Feel to też nie jest szczyt marzeń, no ale do 5200 powinien być. Jednak pasuje sprawdzić na czymś firmowym. Zwykły MC-300 powinien się nadać. Podłącz na tą płytę innego procka + inną grafikę + inny zasilacz i patrz, co się dzieje. Jak będzie to samo, to płyta na bank. Oczywiście komp cały przeczyszczony z kurzu i na płycie nie widać żadnych wybrzuszonych kondensatorów. No i nic nie piszczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Hmmm takie P4 to jednak pradu zezrec potrafi. Dwa dyski to tez przy starcie komputera troche wiecej niz 'standard', a ten feel to nadal wyrob zasilaczopodobny. Takze sprawdzcie na czymkolwiek innym. Moze byc nawet na jakims feelu ale wyjetym ze sprawnego i bezproblemowego komputera. Te zasilacze bywaja nierowne. Zreszta mogl sie trafic wadliwy egzemplarz (ja tak mialem z chiefem. BTW ta pasywna grafa moze byc zasyfiona i zwieszac system. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasek21 Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Witam! Jak wygladają kondensatory na płycie głównej; nie są wybrzuszone? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryken Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 odnosnie zasilaczy to z jednego gowna zmieniliscie na drugie a kumpel troche rzeczy ma w tym kompie tak wiec sprawdzic na czyms innym i tak jak Kasek21 napisal sprawdzic kondziolki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redguy Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Nie przesadzacie z tym zasilaczem? Procesor faktycznie trochę ciągnie, ale nie jest to mocny konfig i nawet te prawdziwe 300W starczy, a zasilka miała być kupiona jak najniższym kosztem, bo w bliżej niesprecyzowanej przyszłości będzie nowy komp. Jedyne co mnie martwi, to wskazania biosu - na linii +12V pokazuje 13,1V! Nie wiem czy to przeklamanie programu czy zasilacz jest doopny. Jutro postaramy się przełożyć co się da i posprawdzac. Btw. na tej płycie Asrocka nie widzialem pinów na +12V, co wg Intela jest rekomendowane dla P4. Czy może to miec jakiś wpływ na ogólną pracę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 8 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2007 Miernikiem zmierz napięcie, jak okaże się, że jest ponad 13V na lini 12V, do tego brak wtyczki 4pin 12V to płyta może okazać się niezłym kwiatkiem. Wskazywałoby to na zasilanie procesora z lini 5V (niezła egzotyka jak na P4). Do tego pomiar lini 5V też trochę wyjaśni. Jak 5V będzie zaniżone a 12 zawyżone to trzeba szukać zasiłki z sliną linią 5V. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...