Arni-89 Opublikowano 17 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2007 (edytowane) Witam. Na forach internetowych dosc czesto spotyka sie tematy podlaczenia wiekszej ilosci kolumn do wzmacniacza z wyjsciami na tylko 2kolumny. Mowi sie iz glownym problemem jest impedacja,problemy z ohm'ami. Przy polaczeniu szerogowym i rownoleglym latwo spalic koncowke mocy. Zalozmy,iz mam wzmacniacz 4ohm-owy i chce podlaczyc wiecej kolumn. Mogl bym podlaczyc szeregowo dwie 4ohm-owe,co dalo by mi opor 8ohm,a potem ten uklad polaczyc rownolegle do glosnika 8ohm-owego? Tak,ze z wyjscia na jeden glosnik wychodzily by trzy. Nie jestem pewien czy dobrze wszystko policzylem,i czy z dobrych wzorow,ale prosze o odpowiedz. Co w tym przypadku bedzie zle? Pozdrawiam i czekam na odpowiedz. Edytowane 21 Sierpnia 2007 przez narcyz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 18 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2007 Po pierwsze nie widzę żadnego sensu w takim łączeniu kolumn, ale co kto lubi... Łączenie impedancji nie ma nic wspólnego z łączeniem rezystorów, dlatego wzory z którymi się zapewne spotkałeś są nic nie warte. Szeregowo można połączyć tylko identyczne kolumny (chodzi o to by miały jednakową charakterystykę impedancji w funkcji częstotliwości), zachowując odpowiednią biegunowość (+/-). Połączenie równoległe jest nieco mniej restrykcyjne, ale jeśli połączysz dwie różne kolumny, to możesz mieć dziwne efekty akustyczne (np. nienaturalne podbicie lub wycinanie niektórych częstotliwości) Wniosek: 3 kolumny w kupie to złe rozwiązanie (5.1 i tak nie będziesz miał ;) ), dwie takie same szeregowo (4R) - ok, dwie równolegle (8R) - ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni-89 Opublikowano 18 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2007 O tworzenie 5.1 mi nie chodzi :P Chcę podłączyć 4kolumny do wzmacniacza z tylko 2 wyjściami i nie spalić przy tym wzmacniacza. Czyli mogę bez obaw połączyć szeregowo (4ohm-owe) głośniki,na jednym wyjściu identyczne a na drugim dwie inne-względem pierwszych dwóch,ale identyczne względem siebie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elektronek Opublikowano 18 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2007 (edytowane) Skoro zależy ci tylko na podpięciu 4 kolumn, to podłączając jak sam sobie tłumaczyłeś powinno być ok. Dla pewności możesz sprawdzić ogólną impedancję zmontowanej całości miernikiem, jak nie będzie mniej niż 4Ohm to możesz śmiało podłączyć. Fakt, faktem, że głośniki mogą rożnie grać, jak to tłumaczył tomazzi. Ale z moich podejrzeń chcesz po prostu dać czadu i wykorzystać wszystko, co masz :D Edytowane 18 Sierpnia 2007 przez Elektronek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2007 czadu to tam nie da, bo jak podłączy 8 zamiast 4omó to będzie miał połowę niższą moc :) - więc jak sens... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elektronek Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2007 czadu to tam nie da, bo jak podłączy 8 zamiast 4omó to będzie miał połowę niższą moc :) - więc jak sens...Nie wiem, czy masz jakieś tajne informacje, ale o wzmacniaczu jaki kolega posiada nic nie było. Więc w łączeniu jest sens jeśli ma porządne sprzęcicho, na którym w 2 kolumnach zaczynały mu charczeć głośniki od nadmiaru power'a :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2007 (edytowane) Skoro zależy ci tylko na podpięciu 4 kolumn, to podłączając jak sam sobie tłumaczyłeś powinno być ok. Dla pewności możesz sprawdzić ogólną impedancję zmontowanej całości miernikiem :blink: Eeee.... sorry, ale jeszcze nie widziałem miernika który byłby w stanie zmierzyć impedancję kolumn, tym bardziej że jest ona zależna od częstotliwości doprowadzonego sygnału ;) Szeregowo można łączyć tylko identyczne kolumny, jeśli będą różne to np. przy 150Hz będą miały impedancję (2x4R)=8R, a dla 220Hz np. 1R (przykład). Takie zjawisko jest spowodowane różnymi przesunięciami fazowymi prądu i napięcia dla różnych częstotliwości. Przy połączeniu równoległym takie zagrożenie nie występuje, za to różne przesunięcia fazy fali akustycznej będą produkować kupę a nie dźwięk (w przypadku dwóch różnych kolumn). Ale to oczywiście już zależy ile kto słyszy... Edytowane 21 Sierpnia 2007 przez tomazzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Nie wiem, czy masz jakieś tajne informacje, ale o wzmacniaczu jaki kolega posiada nic nie było. Więc w łączeniu jest sens jeśli ma porządne sprzęcicho, na którym w 2 kolumnach zaczynały mu charczeć głośniki od nadmiaru power'a :) zakładam że ma defaultowe kolumny od wzmaka. Zresztą od nadmiaru powera głośniki strzelają a charczą z braku powera :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elektronek Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2007 (edytowane) Znowu z tą impedancją :P HEHE Ok, tomazzi. Wszystko cacy. Zgadzam się. Nie zagłębiajmy się w szczegóły. Mi chodziło tylko o szybką odpowiedź, żeby przypadkiem kolega nie podłączył kolumienek o wypadkowej 2OHM pod wzmak 8 Ohm'owy. A miernikiem mamy przynajmniej ogólny zarys, jak ukształtował się opór. Takich wahań, jak podajesz, to raczej nie ma, bez przesadyzmu. :) "Szeregowo można łączyć tylko identyczne kolumny" Pewnie, że najlepiej zrobić tak jak mówisz, ale wzmak to nie wata cukrowa i się nie zwędzi gdy podłączymy trochę różne kolumienki. Grać z pewnością będzie, jak z [gluteus maximus], ale tu nie chodzi raczej o audiofilski odsłuch. Kolega chciał po prostu "napędzić" wszystko, co ma. Więc nie straszcie go i pozwólcie mu to wreszcie podłączyć ;) @Pelzak Co do tego charczenia, to nie zastanawiałem się akurat jakiego sformułowania użyć :) Fakt, charczy, jak za słaby power ;) Strzela / wali o dno magnesu(zapomniałem jak to się nazywało :D) jak za dużo. Edit 2 "Impedancja znamionowa jest to najmniejsza wartość impedancji głośnika, przy częstotliwości leżącej powyżej rezonansu mechanicznego jego układu drgającego." No niestety nie dopisałem "znamionową" HIHI Ale to nie zmienia faktu, że uzyskanie niskich, a tym bardziej groźnych dla wzmacniacza kolegi impedancji przy łączeniu jego kolumienek szeregowo, bądź równolegle(oprócz dwóch 4R kolumienek :D) jest niemożliwe, nieważne jaką częstotliwość weźmiemy pod uwagę. Skoro na kolumienkach pisze 8R, to mniej nie będzie. Wyżej, owszem. Charakterystyka impedancji jako dodatek :D (Wahania impedancji, jak widać mogą być dość duże, ale twój przykład musiałby mieć w zestawie jakieś strasznie dziwne głośniki ze strasznie niską impedancją znamionową) Chciałbym się też zapytać tomazzi, jak sprawdzasz impedancję/opór znam. głośnika niewiadomego pochodzenia. Chyba miernikiem, co? HEHE Edytowane 21 Sierpnia 2007 przez Elektronek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMAHAWK_ Opublikowano 22 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2007 Znowu z tą impedancją :P HEHE Ok, tomazzi. Wszystko cacy. Zgadzam się. Nie zagłębiajmy się w szczegóły. Mi chodziło tylko o szybką odpowiedź, żeby przypadkiem kolega nie podłączył kolumienek o wypadkowej 2OHM pod wzmak 8 Ohm'owy. A miernikiem mamy przynajmniej ogólny zarys, jak ukształtował się opór. Takich wahań, jak podajesz, to raczej nie ma, bez przesadyzmu. :) "Szeregowo można łączyć tylko identyczne kolumny" Pewnie, że najlepiej zrobić tak jak mówisz, ale wzmak to nie wata cukrowa i się nie zwędzi gdy podłączymy trochę różne kolumienki. Grać z pewnością będzie, jak z [gluteus maximus], ale tu nie chodzi raczej o audiofilski odsłuch. Kolega chciał po prostu "napędzić" wszystko, co ma. Więc nie straszcie go i pozwólcie mu to wreszcie podłączyć ;) @Pelzak Co do tego charczenia, to nie zastanawiałem się akurat jakiego sformułowania użyć :) Fakt, charczy, jak za słaby power ;) Strzela / wali o dno magnesu(zapomniałem jak to się nazywało :D) jak za dużo. Edit 2 "Impedancja znamionowa jest to najmniejsza wartość impedancji głośnika, przy częstotliwości leżącej powyżej rezonansu mechanicznego jego układu drgającego." No niestety nie dopisałem "znamionową" HIHI Ale to nie zmienia faktu, że uzyskanie niskich, a tym bardziej groźnych dla wzmacniacza kolegi impedancji przy łączeniu jego kolumienek szeregowo, bądź równolegle(oprócz dwóch 4R kolumienek :D) jest niemożliwe, nieważne jaką częstotliwość weźmiemy pod uwagę. Skoro na kolumienkach pisze 8R, to mniej nie będzie. Wyżej, owszem. Charakterystyka impedancji jako dodatek :D (Wahania impedancji, jak widać mogą być dość duże, ale twój przykład musiałby mieć w zestawie jakieś strasznie dziwne głośniki ze strasznie niską impedancją znamionową) Chciałbym się też zapytać tomazzi, jak sprawdzasz impedancję/opór znam. głośnika niewiadomego pochodzenia. Chyba miernikiem, co? HEHE zacznijmy od tego ze impedancja i opór to 2 różne rzeczy a kolumna nie składa się tylko z 1 głośnika, a zazwyczaj jest ich więcej + filtry mniej lub bardziej złożone, to wszystko składa się na impedancje kolumny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 22 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2007 Nie zamierzam niepotrzebnie przciągać tematu, ale parę kwestii trzeba by wyjaśnić: ...Takich wahań, jak podajesz, to raczej nie ma, bez przesadyzmu. :) ...Ale to nie zmienia faktu, że uzyskanie niskich, a tym bardziej groźnych dla wzmacniacza kolegi impedancji przy łączeniu jego kolumienek szeregowo, bądź równolegle(oprócz dwóch 4R kolumienek :D) jest niemożliwe, nieważne jaką częstotliwość weźmiemy pod uwagę. Skoro na kolumienkach pisze 8R, to mniej nie będzie. Wyżej, owszem. Faktycznie, imedancja nie będzie niższa od znamionowej - jeśli zmierzysz pojedynczy głośnik, w kolumnach już bywa różnie (filtry, kilka głośników) Przy połączeniu szeregowym 2 impedancji jest już inna bajka. Żeby to wyjaśnić trzeba rozkminiać reprezentację impedancji za pomocą liczb zespolonych, albo przyjrzeć się wykresom fazowym kolumny, a nie bardzo chce mi się to robić. Przy pewnych częstotliwościach różne kolumny mogą mieć przeciwny znak i podobny kąt fazy prądu i wówczas impedancja maleje znacznie poniżej sumy wartości znamionowych. Może wręcz dochodzić do rezonansu szeregowego, który zmniejsza impedancję do ZERA w idealnym przypadku. Masz jednak trochę racji, że wzmacniacz raczej nie powinien polecieć, ponieważ żadko zdarza się w muzyce, aby występowała przez dłuższy czas tylko jedna grupa częstotliwości, dla których akurat imedancje kolumn się znoszą. Niemniej jednak w szczególnych przypadkach (zależy jakie akurat kolumny się trafią) może być nieciekawie. Chciałbym się też zapytać tomazzi, jak sprawdzasz impedancję/opór znam. głośnika niewiadomego pochodzenia. Chyba miernikiem, co? HEHEGenerator+oscyloskop ;) (przy okazji mam od razu info na temat charakterystyki, rezonansów, itd) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elektronek Opublikowano 22 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2007 (edytowane) zacznijmy od tego ze impedancja i opór to 2 różne rzeczy a kolumna nie składa się tylko z 1 głośnika, a zazwyczaj jest ich więcej + filtry mniej lub bardziej złożone, to wszystko składa się na impedancje kolumny Impedancja, to to samo, co opór znamionowy/całkowity kolumny. Jezusie... wrzućcie na luz. Nie dopisze się wyrazu i już interwencja. Tutaj chyba większość zamiast pomagać, czyta posty, żeby tylko poprawiać błędy popełnione przez innych i podbudowywać swoje ego. Koleś chciał się czegoś dowiedzieć, a wy jak zawsze musicie się wiedzą popisywać, którą oczywiście wszyscy, nie wątpię, zdobyliście na studiach informatycznych/elektrycznych/itp... zamiast prosto odpowiedzieć na pytanie, albo potwierdzić z przymrużeniem oka to, co napisali inni. Do ciebie tomazzi pretensji nie mam, wiedzę masz :). Niestety Tomahawk wbiłeś posta tylko po to, żeby zrobić to o czym napisałem kilka linijek wyżej. P.s. tomazzi Znasz jakąś stronkę z wykresami fazowymi kolumn itp. bo mnie ciekawi ten problem. :) Edytowane 22 Sierpnia 2007 przez Elektronek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 (edytowane) zacznijmy od tego ze impedancja i opór to 2 różne rzeczypozwolę sobie się nie zgodzić :) NIe ma takiej wielkosci fizycznej jak opór, oporem nazywa sie potocznie (lub przestarzale) wsyzstko co stanowi ... opór dla płynącego prądu :). Czyli rezystancja, impedancja i reaktancja. Stąd wniosek że impedancja to jest opór... podobnie jak rezystancja czy reaktancja. To jest po prostu uogólnienie nie wnikające w szczegóły. To tak na wszelki wypadek, żeby potem potomni głupot nie pletli :) I nie koniecznie chodzi o podbudowanie ego (bo już nie ma co nadbudowywać :D :lol: ). Chodzi o to, przynajmniej mi, aby sprostować pewne rzeczy, bo potem czytają to rookies i przyjmują czyjeś błędy za prawdę, następnie to jest kopiowane 10x i tak szerzy się chaos :D Edytowane 23 Sierpnia 2007 przez PelzaK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elektronek Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 (edytowane) No fakt, nie ma takiej wielkości fizycznej jak "opór". Ale chyba lepiej używać zamiennie słowa potoczne, które znają wszyscy, niż żeby sypać fachowym nazewnictwem, na które ludzie patrzą, czytają i nie wiedzą, co jest w pięć. Nie wszyscy muszą interesować się elektroniką. Jedynie czego oczekują to prostej odpowiedzi na zadane pytanie. @tomazzi Sorry, że D truję, ale nie daje mi to spokoju HEHE. Jako że do mnie docierają tylko wyłożone na stół dowody, prosiłbym ciebie o podrzucenie jakiejś stronki, bądź materiałów, badań, cokolwiek odnośnie tego tekstu" "Przy pewnych częstotliwościach różne kolumny mogą mieć przeciwny znak i podobny kąt fazy prądu i wówczas impedancja maleje znacznie poniżej sumy wartości znamionowych. Może wręcz dochodzić do rezonansu szeregowego, który zmniejsza impedancję do ZERA w idealnym przypadku." Jakoś mój mózg nie potrafi pojąć, jak w wyniku różnych faz prądu w dwóch połączonych szeregowo głośnikach może zmaleć jego impedancja znam., a dokładnie chodzi tutaj o impedancję cewek, znacznie poniżej wartości znamionowych. (Toż to nadprzewodniki się robią z cewek /?) Wytłumacz mi, jak może powstać różna faza prądów skoro doprowadzany do nich jest identyczny sygnał. Z tego co przychodzi mi do głowy to chyba tylko biegunowość głośników może mieć na to jakikolwiek wpływ. Nie kumam po prostu. Przed chwilą sprawdziłem połączenie szeregowe kolumienka satelitarna(pituszek) razem z frontowym monsterem :) i z tego co słyszę głośniki nie grają źle :P Oczywiście grają sporo ciszej, ale co do jakości można by powiedzieć, że tak samo :) Po prostu mały nie odtwarza pewnych częstotliwości, których i tak nigdy nie odtwarzał. Frontowy wali basikiem bez żadnych ujm (reszta pasma także). Chciałbym też zauważyć, że niektóre stare wzmaki Diorki łączyły zestawy 2 par głośników A+B szeregowo i nikt się nie przejmował, co jest tam podłączane ;). Sam już nie wiem, co o tym myśleć... ale powstrzymam się od niepotrzebnych tekstów HIHI. To tyle moich spostrzeżeń. Dzięki za przyszłą pomoc/tłumaczenie :) Edytowane 23 Sierpnia 2007 przez Elektronek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMAHAWK_ Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 pozwolę sobie się nie zgodzić :) NIe ma takiej wielkosci fizycznej jak opór, oporem nazywa sie potocznie (lub przestarzale) wsyzstko co stanowi ... opór dla płynącego prądu :). Czyli rezystancja, impedancja i reaktancja. Stąd wniosek że impedancja to jest opór... podobnie jak rezystancja czy reaktancja. To jest po prostu uogólnienie nie wnikające w szczegóły. To tak na wszelki wypadek, żeby potem potomni głupot nie pletli :) I nie koniecznie chodzi o podbudowanie ego (bo już nie ma co nadbudowywać :D :lol: ). Chodzi o to, przynajmniej mi, aby sprostować pewne rzeczy, bo potem czytają to rookies i przyjmują czyjeś błędy za prawdę, następnie to jest kopiowane 10x i tak szerzy się chaos :D w zamyśle chodziło o rezystancje, koledze pewnie też Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 24 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2007 ...jak w wyniku różnych faz prądu w dwóch połączonych szeregowo głośnikach może zmaleć jego impedancja znam., a dokładnie chodzi tutaj o impedancję cewek, znacznie poniżej wartości znamionowych. (Toż to nadprzewodniki się robią z cewek /?)Zapominasz, że kolumna to nie jeden głośnik, tylko zwrotnica (cewki/transformatory + kondensatory) i kilka głośników. Dwie jednakowe kolumny mają taką samą charakterystykę, czyli dla każdej częstotliwości ich impedancje będą się sumować arytmetycznie - jest to przypadek szczególny. Przy dwóch różnych impedancjach (czyli kolumnach) impedancje sumuje się wektorowo, czyli z uwzględnieniem przesunięć fazy. Przy pewnych częstotliwościach wektory te mogą mieć tą samą wartość i kierunek, ale przeciwny zwrot -> ich suma wyniesie zero (rezonans szregowy) Adresu strony Ci nie podam, bo nigdy takiej nie szukałem - możesz poszukać czegoś o rezonansie napięć (czyli szeregowym) oraz liczbach zespolonych/wektorach napięcia i prądu. Chciałbym też zauważyć, że niektóre stare wzmaki Diorki łączyły zestawy 2 par głośników A+B szeregowo i nikt się nie przejmował, co jest tam podłączanePo pierwsze Diora to nie szajs sprzedawany obecnie w hiperkach :D. Po drugie, gdy projektowano te wzmacniacze nie było za bardzo kolumn do wyboru, poza tym A+B to nie jest szeregowe połączenie, tylko włączenie wszystkich 4 wyjść jednocześnie i w różnych wzmakach było to różnie rozwiązane (były np. dodatkowe rezystory włączane w szereg z głośnikami "B", były też wersje emulujące Quadro przy takiej konfiguracji ;) ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 25 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2007 (edytowane) No fakt, nie ma takiej wielkości fizycznej jak "opór". Ale chyba lepiej używać zamiennie słowa potoczne, które znają wszyscy, niż żeby sypać fachowym nazewnictwem, na które ludzie patrzą, czytają i nie wiedzą, co jest w pięć. Nie wszyscy muszą interesować się elektroniką. Jedynie czego oczekują to prostej odpowiedzi na zadane pytanie. no dobra, ale jak ktoś pisze, że opór to nie to samo co impedancja, to tak jakby powiedział samochód to nie to samo co peugeot206... Nie chodzi tu o samo nazewnictwo fachowe czy nie tylko o porównywanie nieadekwatnych określeń. To na pewno stworzy większy mętlik w głowie młodego człowieka niż napisanie poprawnie, fachowo, lub nawet potocznie, ale poprawnie merytorycznie. w zamyśle chodziło o rezystancje, koledze pewnie teżja to wiem i TY to wiesz, kolega pewnie też :) ale ktoś inny? Słyszał nieraz określenia wymieniane jednym tchem rezystancja reaktancja impedancja... a tu nagle pojawia się opór, który w dodatku może spokojnie oznaczać każdą z tych wielkości, albo i wszystkie naraz :) Edytowane 25 Sierpnia 2007 przez PelzaK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elektronek Opublikowano 25 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2007 (edytowane) ...opór to nie to samo co impedancja...Ja tego nie napisałem :D @tomazzi Dzięki za odpowiedź. Co do Diorki np: tej którą posiadam Ws-504B to na 100% łączy ona 2 głośniki podłączone do Left A i Left B szeregowo dzięki czemu można do niej śmiało podłączać kolumny 4OHM. Wyczaiłem to ze schematu i potwierdzenie znalazłem na elektrodzie. Dowodem na to choćby może być zamilknięcie muzyki po przyciśnięciu guziczka "Speakers B" gdy są podłączone tylko kolumienki pod wyjścia zestawu A. Gdyby było jakieś inne rozwiązanie (np równoległe) muzyka by się nie wyłączyła. Podejrzewam, ze w nowszych wzmakach też korzysta się z szeregowego, ze względu na większe bezpieczeństwo. Lepiej zrobić więcej Ohm, niż mniej :) Edytowane 25 Sierpnia 2007 przez Elektronek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Dowodem na to choćby może być zamilknięcie muzyki po przyciśnięciu guziczka "Speakers B" gdy są podłączone tylko kolumienki pod wyjścia zestawu A. Gdyby było jakieś inne rozwiązanie (np równoległe) muzyka by się nie wyłączyłaPrzecież po wciśnięciu "B" końcówki są podłączone do wyjść B, więc to chyba oczywiste że nie będzie dźwięku jeśli kolumny są tylko na "A" :rolleyes: Jeśli chcesz wykazać, że szeregowe połączenie jest ok, to przypominam, co napisałem: raczej się nic nie stanie, ale zarówno przy łączeniu szeregowym jak i równoległym różnych kolumn niekorzystnie zmienia się charakterystyka zestawu. Jeśli łączymy jednakowe kolumny nie tracimy jakości (przynajmniej większość ludzi nie usłyszy różnicy). W pewnych szczególnych przypadkach może być niebezpiecznie - zależy od konkretnej kombinacji kolumn i od rodzaju muzyki (czyli widma sygnału). Zgadywanie prawdopodobieństwa spalenia wzmaka jest bezcelowe - tylko pomiary mogą dać odpowiedź, czy dany "zestaw" mieści się w dopuszczalnych granicach, czy nie. pozdro ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elektronek Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Przecież po wciśnięciu "B" końcówki są podłączone do wyjść B, więc to chyba oczywiste że nie będzie dźwięku jeśli kolumny są tylko na "A" :rolleyes:To wiadomo HEHE, ale mi chodziło o to, że jeśli są wciśnięte A i B równocześnie. Muzyka pojawia się w np kanale lewym tylko i wyłącznie (Ws-504B), jeśli podłączymy głośnik w Left A i Left B. Podłączanie do A, czy B osobno nic nie daje. Musimy zamknąć obieg. Szeregowe, jak malowane :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...