partcja windowsa pod linuxem

[MsK]

po zmodyfikowaniu fstaba i dodaniu linijki:

/dev/hda1 /mnt/windows vfat auto,owner,users 0 0

mam dostepna partycje windowsowa...niestety tylko dla odczytu dla userow...root ma pelne prawa

proba zmiany uprawnien nie powiodla sie...komunikat :

(requested: 0777, actual 0755):operacja niedozwolona

nie mam pojecia...a szukalem:)

pozdrawiam

[MsK]

co prawda poradzilem sobie z tym polowicznie gdyz ustawilem usera ktoey moze wszystko zmieniac...(755) jednak wolalbym rzeby mode byl 777 tak rzebym mogl udostepniac to w sambie i rzeby wszuscy mogli zapisywac na partycji vfat

[gg]

co prawda poradzilem sobie z tym polowicznie gdyz ustawilem usera ktoey moze wszystko zmieniac...(755) jednak wolalbym rzeby mode byl 777 tak rzebym mogl udostepniac to w sambie i rzeby wszuscy mogli zapisywac na partycji vfat

Pokombinuj z umask:

/dev/hda1 /mnt/hda1 vfat codepage=852,iocharset=iso8859-2,user,gid=1002,showexec,umask=0002,quiet 0 0

[XpUser]

stary ale masz problem

[ParanoiK]

XpUser: wyjdź.

MsK: ew. możesz spróbować dać

 

/dev/hda1 /mnt/windows vfat defaults 0 0

 

Sprawdź jeszcze jakie prawa dostępu są do /mnt/windows przed zamontowaniem i kto jest ownerem, ale nie jestem pewien czy zadziała.

[Phil]

MsK a jakiej dyst uzywasz ?

[ParanoiK]

Phil: hmm... nie rozumiem jaki wpływ może mieć dystrybucja...

[Phil]

ParanoiK a nic ;)

zadalem pytanie z czystej ciekawosci ;)

[ParanoiK]

aha ;>

[MsK]

stary ale masz problem

bez komentarza mistrzu....

MsK a jakiej dyst uzywasz ?

a dystrybucja rh 8.0...tylko teraz mi chyba dysk padl...przy bootowaniu nie moze przejsc przez "hda partition check"..a winda chodzi mi "normalnie"..."tylko" nie moge wlaczyc dma...i teraz mam zagwostke dysk czy plyta...

pozdrawiam