bryndza Opublikowano 7 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2008 Witam, po ostatniej modernizacji kompa (szczegóły tutaj) okazało się, że mój zasilacz nieźle hałasuje. Jego wentylator wydaje z siebie charakterystyczne "klekotanie" - to chyba praca łożyska kulkowego. Nie jest to bardzo głośne, jednak zupełnie słyszalne nawet z odległości 4m (mieszkam w b. cichej okolicy). Zastanawiałem się nad oddaniem sprzętu na gwarę, ale podejrzewam, że ten "typ" tak ma. W związku z tym rozważam dwie opcje: 1. Fan-swap (np. na Scythe S-Flex) - niestety wiąże się z utratą gwarancji (ma jeszcze 35 miesięcy) 2. Sprzedaż i kupno nowego zasilacza (myślałem o Enermax 385W) Planowany budżet ok. 50 PLN. Co zrobilibyście na moim miejscu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zenfist Opublikowano 9 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2008 a może warto zapytać, co o tym myśli producent? Jeżeli kupowałeś zasilacz w Polsce to, jeżeli jest z nim coś nie tak - warto oddać na gwarancję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek_135 Opublikowano 9 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2008 (edytowane) Takie opisywanie sprzetu jest uciążliwe. Jeśli podszedłeś do tematu wyciszenia na poziomie, że hdd był najgłosniejszy i zrobiłeś z nim porządek ( maty, skrzynki itp rozwiązania ) i zasilacz stał się najgłośniejszy i nie możesz go zakceptować, to tylko swap. Ani BQ DP P7, ani Enermax ciebie nie zadowoli. Swap w BQ SP = utrata gwary. Jeśli zasilacz od początku był głośniejszy od hdd, to faktycznie mógł Ci się trafić lipny wentylator w nim. Edytowane 9 Czerwca 2008 przez Jarek_135 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...