Przypadek Mojego Oc

[elminsterr]

Witam

 

Podkręcam mojego Core 2 Duo E6750 2,66 Ghz. Udało mi się osiągnąć 3403 Mhz przy 1,440V i temperaturach około 63-65 C (Thermalright Ultima-90) przy wielogodzinnym Orthosie. Zapuściłem Orthosa na noc i po 8 godzinach i 30 minutach wywalił błąd.

 

Teraz mam dylemat. Czy mogę nadal podnosić V na procesorze? Gdzieś czytałem, że bezpiecznym napięciem dla tego procka jest max 1,450 V. Czy może mam obniżyć taktowanie do 3,3 Ghz i tak próbować przy tym samym napięciu (1,440) . A może jednak podnosić jeszcze napięcie i utrzymać 3,4 Ghz?

 

Proszę o wasze opinie oparte na waszym doświadczeniu. :wink:

[Rikki]

Potestuj stabilność w grach. Jeżeli będzie ok to nie przejmuj się Orthosem. Szkoda sobie nerwy psuć.

[File]

Pamietaj, ze nic nie jest stanie tak obciazyc proca jak ORTHOS :) Jak gry Ci hulaja i nie masz BSODow, badz innych dziwnych zwiech, to ja bym sie nie przejmowal.

[Fredek]

Jak Cię dręczy ten orthos to zostaw to napięcie na procku a podbij napięcie na NB i VTT(FSB) i wtedy zapuść orthosa na noc. A od siebie powiem że lepiej włącz wymagającą gierkę typu Crysis, pograj z 5H i jeśli nie będzie żadnych błędów to zostaw tak ;] Pozatym Orthos obciąża bardziej niż jakieś gry więc tu też niema się co przejmować zbytnio :wink:

[elminsterr]

W sumie wszystko działa ok. Gra przez kilka godzin w Assasins Creed czy Stalkera nie sprawia żadnych kłopotów. W Crisisa mi się nie chce, bo strasznie nudny. :wink:

 

Tak więc zostawiam tak jak jest i się nie przejmuję Orthosem. :)

[Rikki]

Tak więc zostawiam tak jak jest i się nie przejmuję Orthosem. :)

I bardzo dobrze bo Orthos to chore narzędzie nijak majace się do stabilności wymaganej na codzień.

[Fredek]

A więc lepiej testować grami, ewentualnie 3d mark+CPU test i poprostu użytkować komputer bo Orthos choć jest jakimś tam wyznacznikiem stabilności to może sobie działać np 5H a pogramy w Crysisa godzinke i naglę zwiecha/restart/bsod więc trzeba mieć dystans do tego programu :wink: