Skocz do zawartości
SAPRO

Cwaniak Z Allegro ?

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc

 

mam pytanie do was co robic....

 

sprzedalem karte graficzną w 100% sprawną (przez 1rok jej urzywałem aż do spakowania) dobrze ją zabezpieczyłem wysłalem a następnie otrzymałem e-maila od kupca że karta wyświetla błedy i że jest uszkodzona... prawdopodobnie pamięć karty uległa uszkodzeniu.. co mogło zostac spowodowane poprzez o/c tejże osoby bo nie chce mi sie wierzyć że mogła zostać uszkodzona mechanicznie podczas wysyłki.

Teraz osoba ta domaga się zwrotu gotówki a ja zostaje z rozwaloną grafiką .. Co czynić ?? możliwe że ta osoba jednak nie jest winna ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I w tym problem że gwarancja pisemna jest jeszcze 6miesięcy ale płyte sprzedałem bez org. pudełka bo gdzies sie zapodziało...

Ale i tak skoro ram został uszkodzony został poprzez osobę praktykującą o/c na karcie gw by nie podlegala ... i co z tym fantem zrobić ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestia opisu aukcji jest ważna -jest to forma umowy.Możesz przytoczyć?Chodzi o to co oferowałeś i co gwarantowałeś.Druga sprawa to jeżeli będzie karta szła na gwarancję to bez napisów "kręciłem i spitoliłem" chyba?Oczywiście musi nie wyglądać na grzebaną.

Co do domniemania niewinności tej osoby...masz coś ciekawego do sprzedania?Kupię ,pokręcę na chama i jak zwalę to oddam :rolleyes: .Niezbyt miła perspektywa no nie?Więc skoro pakowałeś 100% sprawną to chyba listonosz musiałby podkręcać ,by zaczęła arty pokazywać bez uszkodzeń mechanicznych.Kwestia jakie te arty jeszcze....Bo błedy "wyświetla" to ogólnik -kolo mógł chłodzenie zmieniać i coś uwalić.Nie zawsze ukruszony rdzeń kończy się nie wstawaniem karty(ale to rzadko raczej).

Edytowane przez miron72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli te objawy nie mogły powstać w skutek uszkodzenia mechanicznego (transportu) ? Pytając sie go o zasilacz napisał że ma firmowy 420w ...

Dziś ma ją sprawdzić na 2-komputerze ale i tak mi się wydaję że znam jego odpowiedź i czuje się wrabiany jestem 1-raz w takiej sytuacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem raz taką sytuację z ramem nie wiem czy nawet ktoś ode mnie z forum nie kupował wtedy => cóż.. oddałem kasę odesłałem sam na gwarancji i sprzedałem jeszcze raz. pamięć u mnie chodziła okej u niego nie po odesłaniu u mnie też waliła w memteście.. to nie są pieniądze za które warto tracić twarz,, takie moje zdanie na koniec ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem przez forum grafę na All.Niestety nieco zeszło zanim ją posadziłem w slot(życiowe

sytuacje).Od pierwszego momentu waliła artami już po starcie komputera....Na pulpicie też.Żadnego testu nie chciała zacząć...Po kilku próbach i restartach jak ręką odjął(wygrzała się)...ale u kumpla dla którego brałem od nowa kłopoty.Filmy wywala i punkty sadzi.Jeden ma trwały -jak bad pixel ale to CRT hihi(pamięć chyba na karcie).Uwalona była na 100% od zakupu i wypakowania ,bo nie mam od lat kłopotów z montażem i obchodzeniem się ze sprzętem.Bardzo kupiec dopytywał co i jak z nią po wysyłce no i nie pisze o komentarz(żaden to zresztą dowód).Pech ,że leżała jakiś czas przed uruchomieniem więc nie mam co się wychylać -byłoby na mnie ,że podkręcałem ten antyk(do filmów i pulpitu w sumie zakupiony plus kilka progsów).Więc olałem -po kiego mi pyskówki?A moje przekonanie ,że była uwalona(nawet podejrzewam jak) jest...moje :wink: .Może też zresztą zbiegło się w czasie -moje nabycie i zmęczenie karty.Kto wie...

Często bywa ,że ktoś po zakupie "zaszaleje" i ponosi go zbytnia wiara w nabyty podzespół(kręci u siebie jak widział u kolegi itp.).Knocą też ludzie montaż i czasem coś upuszczą, a potem "oddaj kasę, bo było zepsute".Nie wspominam o sadzaniu mocnych podzespołów w parze z zasilaczem marki "zdechły Azor".I potem są dylematy....Oczywiście wysyłający nie są bez winy(prawda panie P. z Lublina gubiący zapinki?.

Jak zdecydujesz się zwrócić kasę to możesz zażądać wysyłki za zaliczeniem z możliwością sprawdzenia -bo jak przyjmiesz to się może okazać ,że w środku jest nie to co miało być ,a maile(dowód dla admina serwisu All pośredni ,a nawet dla sądu może być uznany) traktują o dyskusji na temat zwrotu uszkodzonego towaru(rzekomo).I potem zostaje przepychanka na komentarze co w przypadku gdy kolo leci np.do Stanów na resztę życia i ma drugie konto na żonę może być niekorzystne mocno.Kwestia o ile chodzi i czy warto....

Ciągle nie wiemy jakie było brzmienie oferty Twojej -a może mieć to zasadnicze znaczenie.Ogólnie jak kasa do przełknięcia to jestem zdania przedmówcy -oddać kasę i jak koleś nałgał to niech ma.Świnia i tak kiedyś chlewem podejdzie i ktoś ją "doceni".Nie warto się szarpać jeżeli nas to nie rujnuje.Bo czasem głupi mądrego zagada czy zakrzyczy -byle dużo szczekał(pojedynki polityków -piękny przykład).

Edytowane przez miron72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to mialem jeszcze lepszego cwaniaka tez z karta graficzna! Otoz sprzedalem po dosyc wysokiej cenie 6800 ( sena byla o ok 80 wyzsza niz u innych sprzedajacych- ale coz reklama robi swoje :D ). Wszystko ladnie pieknie nawet pozytywa mi wystawil a tu nagle zonk po trzech tygodniach sie obudzil, ze karta jest zepsuta. jego zdaniem wina byla po stronie ''mojego za wysokiego o/c'' co wydalo mi sie smieszne. Po krotkiej rozmowie telefonicznej okazalo sie, ze typ jest zupelnie ''zielony'' w sprawach komputerowych. Pytam sie jaka ma zasilke a on ''pincet wat'' ja na to: ale jakiej firmy? on- nie wiem. Hmm potem drugie pytanie- czy podlaczyl Pan molexa do zasilania dod. karty? a on: co to molex? normalnie rece opadaja... Pozniej pytam sie jaki ma model plyty glowniej on na to ze tez nie wie... Powiedzialem co ma zrobic i jak on powiedzial niby ok, ale po niedlugim czasie przysal mi kilka e-maili z grozba zgloszenia do sadu o sprzedanie zepsutej karty, i powolywal sie na rzeczoznawce ktory mial ''niby'' udowodnic, ze karta spalona jest z powodu o/c :D Normalnie smiech na sali ;] Ja oczywiscie grzecznie odpisywalem, poprosilem o wyslanie do mnie karty i sprawdzenie jej i od tamtej posy ani widu ani slychu :]

 

A no moze jeszcze jedno- kilka tyg. po tym zdarzeniu wystawil on moja karte na sprzedaz- i jeszcze perfidnie piszac- ze nie uzywana!!! Ale kolega nie nacieszyl sie swoim kontem dlugo- niedlugo po zakonczeniu sprzedazy ''mojej'' karty zawiesili jemu konto na amen :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udzielales mu jakiejs gwarancji (tzn - napisales to w aukcji albo w ktoryms z maili)? Jeśli nie, to nie ma prawa od Ciebie niczego żądać.

Może nie pisał o gwarancji, ale zapewne pisał o 100% sprawności karty, a w tym przypadku Kupujący ma prawo żądać karty wolnej od wad :)

Prawo leży po stronie nabywcy, nawet jeżeli jest to cwaniaczek :mad: Jedynie pozostaje "jakoś się dogadać".

 

Edit: miron72 dobrze gada :blurp:

Edytowane przez FireGL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie pisał o gwarancji, ale zapewne pisał o 100% sprawności karty, a w tym przypadku Kupujący ma prawo żądać karty wolnej od wad :)

Prawo leży po stronie nabywcy, nawet jeżeli jest to cwaniaczek :mad: Jedynie pozostaje "jakoś się dogadać".

Prawo broni nabywcę ale jak kupujesz od firmy. Natomiast w takich przypadkach to tylko dogadanie się i dobra wola obu stron. Ewentualnie sąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawo broni nabywcę ale jak kupujesz od firmy. Natomiast w takich przypadkach to tylko dogadanie się i dobra wola obu stron. Ewentualnie sąd.

Dokładnie, a nie ma szans, zeby nabywca udowodnił, że karta była walnięta zanim włożył ją do kompa. Sytuacja patowa.

 

Ale skoro karta jest na gwarancji w sklepie to wypadałoby ją przyjąć i do sklepu odesłać, z tego co wiem to w serwisie nie da rady sprawdzić, czy pamięć padła przez o/c, czy podczas zwykłego użytkowania (chyba ze robiłeś v-mody).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego nabywca mógł nagrywać cały proces od rozpakowania do włożenia do komputera.. miałby niezbity dowód, że nie działa właściwie.

 

Podobnie, choć mniej przekonywujący byłby sprzedawca robiąc to samo przed zapakowaniem. Na samej aukcji można by też dopisać wyraźnie, że towar jest sprawny, sprawdzony przed wysłaniem i nie przyjmujesz zwrotów w stylu, rozpakowałem i nie działa, chyba, że kupujący jednoznacznie to udowodni. Wtedy kupujący ma czarno na białym warunki i wiedział na co się godzi, więc pretensje może mieć tylko do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coż takie sytuacje to jest wlasnei lipa.. Teoretycznie podczas transportu wszystko sie może zdarzyc , podczas montarzu grafy - czy innego podzespołu - może też dojsc do spięcia na skutek nazbieranych ładunków na obudowie konmpa i rece kolesia itp itd .

Każdy wie co sprzedaje i co kupuje ale nei wiesz czy inna osoba to nie po prostu zwykły oszust ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę się mylić, ale zgodnie z prawem UE kupujący ma prawo oddania towaru w przeciągu tygodnia (?). Sprawdz to, kiedyś miałem podobną sytuację. Sprzedałem telefon, którego używałem 6 miesięcy. Dokładnie spakowałem, zabezpieczyłem. Klient po 2 tygodniach do mnie dzwoni, że z telefonem coś nie tak (wewnetrzny wyswietlacz przy starcie na ulamek sekundy migal - Nokia 9300) był w komisie i powiedzieli mu ze tasma do wymiany. Domagał się odemnie kosz naprawy. Powiedziałem mu to co napisałem w pierwszy zdaniu i już więcej się do mnie nie odzywal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę się mylić, ale zgodnie z prawem UE kupujący ma prawo oddania towaru w przeciągu tygodnia (?). [...] Powiedziałem mu to co napisałem w pierwszy zdaniu i już więcej się do mnie nie odzywal.

Jak kupujesz poza lokalem firmy to możesz oddać w ciągu 10 dni bez podania przyczyny. Warunkiem jest nienaruszony towar. Ale to ma zastosowanie gdy kupujesz od FIRMY.

Twój kontrahent też pewnie słyszał coś piąte przez dziesiąte i się przestraszył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...