Gość Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Ma któś jakiś normalny pomysł jak odzyskać kasę którą zapierdzielił i kierownik? Była tak sytuacja , w marcu trzeba było przyjść dodatkowo do pracy 6 razy a w lutym miałem nie wypłacony jeden dzień ( bo był z końca miesiąca) . I jak przyszło do rozliczeń to przyjechał szef i powiedział że mi i jeszcze jednemu gościowi nie wypłaca za 3 dni dodatkowe bo "za dużo zarobiliśmy" Mysłałem że chodzi o to że przepisząmi te 3 dni na przyszły miesiąc,a ale okazało się żę nie. Kilka dni temu były cięcia w firmie, zwolnili połowe ludzi , w tym też mnie i tego gościa. Iteraz siędopiero wkórwiełem. Ta pęsja w której miała by być wypłacona dodoatkowa kasa ma mi być wypłacona do 15ego. Dodam jeszcze że przełożony kierownika najprowdopodobniej nie wie o tym że ciachnął mi on kasę. problem w tym że jego przełożonego to ja nigdy na oczy nie widziałem bo od razu bym udeżył do niego. Ma ktoś jakiś normalny pomysł jak to załatwic .Nie chodzi w gre żadna demolka. Myśle że mógłbym coś z dyktafonem pokombinować . Ale czy ma ktoś pomysl jak to załatwić prawnie. Dodatkowo prawdopodobnie za ostatni miesiąć nie zapłacą za mnie podatku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Feluke Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Dla mnie ten gosciu to normalny zlodziej. Musi ci wyplacic za nadgodziny choc bys nie wiem ile pracowal. Najlepiej pojdz do niego z dyktafonem i porusz ten temat albo poprostu pojdz jeszcze wyzej ponad tego goscia i tam to zglos. Wszystkie takie rzeczy powinny byc gdzies zapisane w ksiegach a jezeli sie nie bedzie zgadzac to co dostales od tego co powinienes dostac to juz naprawde beda w potrzasku. Niestety ale nie wiem gdzie trzeba cos takiego zglosic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Własnie tak myślałem żeby tak zrobić. Nagram go na dyktafon i udeże wyżej. Kurcze nawet nie chodzi o tą kasę. Ja bym nawet zrozumial gdyby powiedzieli że firma cienko przędzie i niemają tyle kasy żeby mi wypłaćić. Ale koleś bezczelnie nawet się wytłumaczyć nie chce, jakby to było normalne. A te nadgodziny są udokumentowane. Jak niezapłacą za mnie podatku to myślę że do zusu to zgłosze. Tylko że oni też u siebie mają niezły burdel. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasir Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Ma któś jakiś normalny pomysł jak odzyskać kasę którą zapierdzielił i kierownik? Była tak sytuacja , w marcu trzeba było przyjść dodatkowo do pracy 6 razy a w lutym miałem nie wypłacony jeden dzień ( bo był z końca miesiąca) . I jak przyszło do rozliczeń to przyjechał szef i powiedział że mi i jeszcze jednemu gościowi nie wypłaca za 3 dni dodatkowe bo "za dużo zarobiliśmy" Mysłałem że chodzi o to że przepisząmi te 3 dni na przyszły miesiąc,a ale okazało się żę nie. Kilka dni temu były cięcia w firmie, zwolnili połowe ludzi , w tym też mnie i tego gościa. Iteraz siędopiero wkórwiełem. Ta pęsja w której miała by być wypłacona dodoatkowa kasa ma mi być wypłacona do 15ego. Dodam jeszcze że przełożony kierownika najprowdopodobniej nie wie o tym że ciachnął mi on kasę. problem w tym że jego przełożonego to ja nigdy na oczy nie widziałem bo od razu bym udeżył do niego. Ma ktoś jakiś normalny pomysł jak to załatwic .Nie chodzi w gre żadna demolka. Myśle że mógłbym coś z dyktafonem pokombinować . Ale czy ma ktoś pomysl jak to załatwić prawnie. Dodatkowo prawdopodobnie za ostatni miesiąć nie zapłacą za mnie podatku. Po pierwsze czy masz jakikolwiek dowód że byłeś te dodatkowe dni w pracy? Choćby zeszyt w którym podpisujecie się jak jesteście w pracy, jakąs maszynę do odblijania bloczków na wejściu itp? Bo jak tak to proponuję od razu zgłosić si ę do kogokolwiek z kierownictwa (najlepiej wysokiego) i przedstawić sprawę tak: Jeśli odmawiają Państwo wypłaty należytgo wynagrodzenia za nadgodziny - policz dokładnie ile powinni ci wypłacić - wówczas kieruję swą sprawę do sądu pracy, który to należycie wyegzekwuje tąkwotę od Państwa. NIe wspomnę o tym, że takie trzepanko będą mieli w pracy (mnóstwo kontroli), że im się odechce... I pamietaj by nie zadowalaćsię mniejszą kwoą od należnej! A w sądzie nei domagaj się jakiegoś ekstra odszkodowania! Wystarczy kwota która Ci są winni wraz z odsetkami ustawowymi (30 % w skali roku jak się nie mylę). Jak znasz jeszcze kogoś w podobnej sytuacji (z Twojej formy) to się z nim skontaktuj i razem zjawcie się u dyrekcji, jeśli odmówią to raem uderzajcie do Sądu pracy - wówczas Wasze szanse znacznie rosną. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Jedyny dowód ale wedłóg mnie calkiem niezły to wpis w zeszycie mojego kumpla (mój bezpośredni przełożony ) na podstawie tego zeszytu rozliczał się z kierownictwem. Rozmawiałem z nim i on mowi że w razie czego powie jaka była sytuacja. Wkurzył się i chce złożyć wypowiedzenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArthJ Opublikowano 8 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2003 wg mnie powinienes pujsc jeszcze raz sprobowac odzyskac swoje pieniadze. jesli to niepomorze pojdz wyzej i rob zadymke mala bo zapewne nie jestes jedynym przypadkiem w swojej firmie... co za gnoje sa... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MF Opublikowano 9 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2003 Cóż to jest kapitalizm właśnie jakby ktoś się jeszcze nie obudził to ta kraina mlekiem i miodem płynąca obiecywana po 89 roku nie wygląda tak jak było na "ulotkach reklamowych" tego systemu. Przyzwyczajajcie się, bo takie sytuacje będą na porządku dziennym, ja obecnie mam podobnie tyle, że trzeci raz przesunięto nam terminy wypłat obecnie pensje za kwiecień dostane 20 maja jak ja się q....a cieszę!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2003 Cóż to jest kapitalizm właśnie jakby ktoś się jeszcze nie obudził to ta kraina mlekiem i miodem płynąca obiecywana po 89 roku nie wygląda tak jak było na "ulotkach reklamowych" tego systemu. Przyzwyczajajcie się, bo takie sytuacje będą na porządku dziennym, ja obecnie mam podobnie tyle, że trzeci raz przesunięto nam terminy wypłat obecnie pensje za kwiecień dostane 20 maja jak ja się q....a cieszę!!To nie taka duża różnica ja pensje z marca dostane od 15 do 20 kwietnia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 9 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2003 Podstawa: Idz do sadu pracy, Sad Pracy zawsze staje po stronie pracownika , u mnie kierownik <span style="color:red;">[ciach!]</span>l goscia z roboty bo byl na<span style="color:red;">[ciach!]</span>y jak koziol , gosc poszedl do sadu pracy i musieli go przyjac spowrotem bo kierownik nie wzial go na alkomat. Kiedys bylem jako swiadek w sprawie o niewyplacone wynagrodzenia, masz duze szanse bo jesli szybko i prosto sie to nie wyjasni to firma wpadnie w nieliche gowno bo: -musza miec udokumentowne dniowki -jesli pojda w zaparte to sa zeznania twoje i tego goscia i jeszcze jakis swiadkow, zawsze jacys sie znajda -nie znam specyfiki firmy w ktorej pracowales ale moga sie spodziewac nielichych klopotow a ty dostaniesz zalegle pieniadze i moze cos jeszcze Napisz jak sie sprawa potoczy dalej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...