Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiałem się, czy wrzucić ten temat do Co kupić czy tutaj, ale w co kupić są w zasadzie dyskusje o kompach i prockach, więc wrzuciłęm tu. Jeśli to zły dział - proszę o przeniesienie :rolleyes:

 

Napisałem juz posta w temacie o Microlabach, ale tak jak podejrzewałem, dostałem jedną niezdecydowaną odpowiedź a potem dyskusja potoczyła się starym torem, więc piszę nowy temat.

 

Chodzi o to, że mam zamiar kupić xonara dx i dobre głośniki do muzyki. Próbowałem przebrnąć przez temat o Microlabach, ale jest tak wielki, że przekroczyło to moje siły, a poza tym wyszedłęm tylko głupszy.

 

Moja sytuacja wygląda tak - mam pokój 3x4m. Muzyka, jakiej słucham, to np. alternatywa, trochę rocka - ogólnie raczej niszowa, być może zazwyczaj więcej wymagająca od sprzętu. Dla przykładu podam np. zespół Sigur Ros.

 

I dylemat zaczyna się tutaj. Wiem, że Solo są świetnymi głośnikami do muzyki. Jednak po pierwsze nie wiem, czy do takiej muzyki, jakiej akurat słucham. Po drugie, nie wiem czy nie będą za duże do mojego pokoju, tzn. cz znajdę miejsce postawienie ich dośc daleko od ściany i ode mnie :lol2:

 

Dlatego oprócz zastanawiania się na samymi Solo, zastanawiam się jeszcze nad modelem. Solo7c zdecydowanie odpadają. O Solo1c i 3c niewiele znalazłem, wydają się mniejsze - nie wiem jednak jak z dźwiękiem. No i poza tym jeszcze Solo4, 5, czy 6c?

 

Głośniki będą oczywiście do muzyki i to jest ich najważniejsze zastosowanie. Filmy i trochę gier też oczywiście będzie, ale to schodzi na drugi plan.

 

Proszę, pomóżcie, to są relatywnie duże pieniądze i nie chciałbym wyrzucić ich w błoto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówić o Solo to do tego pokoju chyba tylko 6C. U mnie (pokoj 4x2.80)grają w kwadracie 2x2,80m bo inacze już się ustawić nie dało. Ja tam nie narzekam. Ustawiałem je w drugą stronę tymczasowo i z odległości 2.5 a 3.5 m wielkiej różnicy nie czułem. Inna sprawa że ściany puste, dywanu nie ma i trochę nijak chyba ten dźwięk lata po pokoju.

 

Możliwe że będę sprzedawał 6tki, jeśli tak na pewno na Giełdzie pojawi się ogłoszenie, więc możesz zajrzeć za parę dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jednak lepiej będzie 5c? Na "mocy" szczególnie mi nie zależy, ale nie znalazłem żadnego opisu różnic brzmieniowych między nimi a 6c, więc nie wiem. Wiem tylko, ze posiadacze 5c są zadowoleni :lol2:

 

Chyba jednak byłbym bardziej skłonny do 5c, jeśli nie byłoby większych różnic brzmieniowych.

 

Nie wiem <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skrót z testu porównawczego całej linii solo z białoruskiego portalu ''techlabs.by'' :

 

 

 

Zaczniemy od ogólnego charakteru dźwięku – posiadają one bardzo nasycony i szczegółowy dźwięk w całej skali odtwarzanych częstotliwości, i należy od razu zastrzec że mamy do czynienia z głośnikami różnej klasy , a co za tym idzie, ceny. Dźwięk wszystkich modeli różni się pomiędzy sobą, ale będzie wam trudno znaleźć inne głośniki z taką równą ChCZ i naturalnością (neutralnością) dźwięku. oczywiście, wszystkie modele SOLO nie są idealne: wysokie częstotliwości chociaż w nich są czyste, to jednak gdzieniegdzie są (nazbyt) ostre , również niektórzy klienci z określonymi predyspozycjami muzycznymi wskażą na zbyt mało głębokie niskie częstotliwości (może tylko oprócz SOLO 7). Nie wszystko jest idealne, ale każdy nabywca ma swoje preferencje, a zresztą dawajmy wszystko po kolei.

 

Nie należy zapomieć, że u Microlaba są podobne w cenie modele PRO. I klientela jest dla nich inna –jeżeli komuś trzeba więcej basu, głośny dźwięk dla rytmicznej albo cięższej muzyki, ale niektórzy bardziej wolą od tego czysty i szczegółowy dźwięk. W bezpośrednim porównaniu z PRO 2, model SOLO 6 pokazał największą makrodynamikę na niskich i wysokich częstotliwościach. tak, to nie błąd w druku – w dolnym pasmie częstotliwości one odgrywają (odtwarzają) lepiej! Basy może nie są tak głębokie, ale bardzo wyraźne (czytelne), z dobrym przetwarzaniem każdego instrumentu perkusyjnego.

 

SOLO 4 zostały podłączone do komputera, gdzie, ogólnie, nieczęsto słucha się muzyki. Słuchaliśmy głównie nagrań mp3 . Jeśli chodzi o muzykę W charakterze (zapewnienia) tła przy niewielkiej głośności to kolumny zademonstrowały komfortowy dźwięk na wszystkich gatunkach. Zwiększenie głośności nie ciśnie się na uszy wysuwaniem do przodu wysokich częstotliwości i łomoczącym basem, a wszystko to zaś sprzyja spokojnemu słuchaniu i rozmowom o pięknie. Po porównaniu SOLO 4 z SOLO 1 opinia (osąd) nie została wydana, i powiedzieć, które z nich są lepsze, jest dość trudno. SOLO 4, może, ledwie lepiej radzi sobie ze średnimi częstotliwościami ale brzmi mniej emocjonalnie. Przy porównaniu SOLO 4 z Vigoole C2118 te ostatnie bezdyskusyjnie skapitulowały od pierwszej minuty odsłuchu. Jeżeli by opisywać różnicę w dźwięku, to SOLO od razu demonstrują dobra jakość wysokich częstotliwości (na słuch – znacznie) i wyraźniej, akcentowany dźwięk, zamiast tnących (w porównaniu) WCz i mniej czytelnych niskich częstotliwości w Vigoole.

 

Przy porównaniu SOLO 6 z SOLO 2 ukształtowała się, przynajmniej, jedna wyraźna opinia – nowy model jest lepszy, co wyrażone nie jest mocno, ale od razu wyczuwa się to ze słuchu.(to) W czym właśnie jest różnica określić jest dość trudno. Charakter dźwięku w sumie się nie zmienił ale nowy wzmacniacz więcej uwagi poświęca do szczegółów, bas stał się sprężystszy a zresztą wysokie częstotliwości brzmią, może, i nieco ostrzej, ale są czystsze.

 

Jeżeli by stanąć przed problemem (pytaniem), za co klientowi proponować dopłacać do wyszych modeli, to wraz ze wzrostem numeru w nazwie wyraźnie zauważa się poprawę w dźwięku. Za swoją cenę SOLO 4 grają nawet całkiem nieźle, ale pozbawione są niemałej części emocjonalności i dynamiki, a bas brzmi (jest) nieco ściśnięty. W porównaniu z SOLO 4, w SOLO 5 najbardziej widoczna różnica jest w większej ilości niskich częstotliwości, czuje się emocjonalność i dynamikę wykonania. Bas w niej jest bardziej zebrany i dynamiczny, jakiego nie spodziewasz się od głośników podobnych rozmiarów.

 

Przy porównaniu z niższym modelem, w SOLO 6 różnica dźwięku jest najbardziej uderzająca – one zapewniają najbardziej otwarty dźwięk, z wyraźnym przetwarzaniem szczegółów, potrafją one « oddychać », a emocje wykonawcy dobrze udzielają się słuchaczowi. Gromopodobnogo basu nie ma, ale jego przetwarzanie i częstotliwość dźwięku jest po prostu wspaniała, słyszymy każdy element perkusji. Tu ukrywa się jeszcze jedna cecha, charakterystyczna w różnym stopniu dla wszystkich nowych modeli SOLO – bilans częstotliwości idzie w stronę wysokich częstotliwości. Jeżeli wysokie częstotliwości będą « ciąć » słuch, to można je spokojnie obniżyć, bez pogorszenia jakości dźwięku. Ażeby « w pierś biło », bilans NCz (bass) trzeba podnieść,a i do tego, nawet wykręciwszy na maksimum regulator dźwięk pozostaje tak samo szczegółowy i sprężysty.

 

Co dotyczy SOLO 7 to oprócz głębszego i nieco miększego basu i, oczywiście, wzrostu głośności,innych popraw nie zauważyliśmy. W pierwszej kolejności, wyższy model wykazał się przy udźwiękowieniu filmów i w muzyce klasycznej, gdzie niebagatelnym czynnikiem jest przetwarzanie szczegółów dynamiki muzyki. Pozostałe gatunki okazały się sporne. Często « skakały » średnie częstotliwości, kiedy głos wykonawcy był zagłuszany albo niskimi, albo wysokimi częstotliwościami. Najprawdopodobniej, przyczyną takich wniosków stało się niejakie niewyważenie w koordynacji(nierównowaga w spójności) pracy dwóch głośników. Nabywca takich głośników swój(typowy ?), i jego całkowicie urządzi dźwięk z SOLO 7, który całkowicie odpowiada rozmiarom kolum – jest potężny!

 

Podczas oglądania filmów zarzutów nie było ani do jednego modelu – one idealnie podchodzą (nadają się) dla tych celów, ale (oczywiście) z uwagą na cenę. W dwóch najniższych modelach przedstawicieli rodziny SOLO jest może zbyt mało mocy dla wstrząsania ścian i gry porcelaną na kredensie, ale mimo wszystko basy w nich się nie rozpływają i dźwięk pozostaje szczegółowym i naturalny.

 

 

 

Podsumowanie

 

Jeszcze w procesie studiowania (oględzin) konstrukcji, stało się jasne że nowi przedstawiciele linii modelowej SOLO zostały poddane znacznym zmianom. Dla poprawy jakości dźwięku zostały opracowane nowei głośniki i wzmacniacz, co już jest całkiem nie mało. Z ewidencją tych zmian można powiedzieć, że to są już absolutne nowe modele, odziedziczyły po poprzednikach tylko nazwę, wygląd i charakter dźwięku. SOLO 6 i 7 dorosły do poziomu, kiedy już można usłyszeć różnicę między skompresowanym dźwiękiem w mp3 a oryginałem. Tak że jeżeli wy zwolennik nie tylko dobrej, ale też wysoko jakościowej muzyki, to w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na nie. SOLO 4 i 5 – to najbardziejbudżetowy wariant, a zresztą - za taką cenę pewnie nie znajdziecie lepszej jakości głośników. Jednakże ,to musi być jeszcze potwierdzone przez kolejne testy.

 

Nabywca SOLO 4, najprawdopodobniej, będzie albo ograniczony w środkach (napięty budżet) , lub dostępnością wolnego miejsca niezbędnego dla ustawienia głośników. przy tym otrzyma on po prostu dobry jakościowy dźwięk, wystarczający dla komfortowego odtwarzania nagrań MP3 . Jeżeli zaś jesteś prawdziwym wytrawnym znawcą muzyki i wam potrzebne są niedrogie, ale dobre jakościowo (wg normy Hi-Fi) głośniki stereo, to warto zwrócić swoją uwagę na wyższe modele SOLO. Mają one najbardziej wyrównany i czysty dźwięk z dobrym oddaniem wszystkich szczegółów.

 

Nie możemy przyznać nagrody dla całej linii modelowej ale jest jeden model, któremu przyznamy tytuł "Best Buy". To SOLO 6, które w swojej klasie zapewniają najlepszą jakość dźwięku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka uwag odnośnie Solo6 po ponad roku użytkowania tego sprzętu:

- działają bezawaryjnie, średnio po 4-5 godzin dziennie (często słucham radio w necie), nie stwierdziłem żadnego pogorszenia odsłuchu, trzasków czy szumu

- pilot działa i wytrzymuje kontakt z 1,5 rocznym dzieckiem ;-) - bateryjka nie wymieniana od początku

- okleina dobrze znosi wszelkie środki do czyszczenie, nie odbarwia się, nie robią się na niej żadne zacieki, nie pęka i nie łuszczy się,

- kable sygnałowe wymieniłem (oryginalne nie wyglądają najlepiej - nie był to wielki koszt a samopoczucie dużo lepsze)

- z różną dziwną (Sigur Ros, Mum, Jopek, el-muzyka, Khadia Nin, Rokia Traore;-) muzyką dają sobie świetnie radę, a jak potrzeba to robisz głośniej puszczasz Massive Attack i jest impreza...

- dźwięk jest czysty, szczegółowy i ciepły, bardzo przyjemny w odbiorze, warunkiem jest dobre rozstawienie głośników( na pewno trzeba je odsunąć od ściany - co likwiduje zbędne dudnienie basu przy głośnym odsłuchu), nie używam żadnej korekcji dźwięku przysłuchaniu muzyki,

- przy filmach czasem trzeba podkręcić trochę basu - wiadomo, że nie jest to zestaw 5.1 ale dają radę, zresztą to bardzo zależy od jakości ścieżki samego filmu - niektóre produkcje mają fatalny dźwięk,

 

- do wad mogę zaliczyć fakt, że po kilku miesiącach używania Solo6 wymusiły na mnie dodatkowy wydatek w postaci karty Prodigy HD2 :rolleyes:

 

podsumowując sprzęt wartościowy, dobrze spełnia swoje zadania, nie wymagam od niego jakości dźwięku na poziomie wzmacniacza i kolumn za kilka tysięcy złotych.

pozdrawiam wszystkich użytkowników

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...