borsuk_1 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 Witam, pytanie do znawców tomato. Mam taki problem, że co jakiś czas (kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt minut - różnie) po prostu mam chwilowy brak internetu, trwa to jakieś 30 sekund, ale jest uporczywe. Tomato w wersji 1.27.1798. Przez miesiąc od zmiany softu chodziło ok, dopiero ostatnio się to nasiliło. Wykonałem reset routera i wpisanie od nowa wszystkich danych, czyszczenie NVRAMu i przywrócenie ustawień z packupu, zmniejszenie Maximum Connections na 2048 i TCP Timeout na 600. Free memory wynosi ~38%. Już nie wiem gdzie szukać problemu, czy w kwestii frimware'u czy w samym routerze (ma 3 miesiące raptem), na openliksys.info nie znalazłem nic co by mnie zadowoliło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 A LAN się wtedy rozłącza? 30 sekund to wygląda na restart sprzętu - tyle mniej więcej potrzebuje sprzęt, aby się uruchomić ponownie i przydzielić IP na nowo po DHCP. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 (edytowane) A dzieje się w trakcie tylko w trakcie przeglądania stron czy zapychania łącza przez P2P? Ja miałem podobne problemy przez dwa miechy, bo wpisany w router primary dns poszedł się kochać, a czasem sprzęt usilnie chciał z niego skorzystać :) Edytowane 24 Stycznia 2010 przez Aquarium Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk_1 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 (edytowane) Ach, no tak zapomniałem napisać że i WiFi i LAN wtedy nie ma neta. Ale w tray'u nie pokazuje się ikonka pobieranie adresu sieciowego ani żółty trójkąt, wszystko gra tylko nie ma internetu. Więc kombinuje co może być nie tak po mojej stronie zanim zgłoszę technikowi. Logi okej, przynajmniej wg mnie, nie ma nic niepokojącego. Zarówno i przy przeglądaniu internetu i przy JDownloaderze jest to samo. To 30 sekund to tak mniej więcej, policzę na oko ile trwa zwiecha. Pokombinuję jeszcze z DNS'ami, ale jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to piszcie, bo przyznam, że jak przez dwa miesiące byłem happy z nowego providera to teraz mi się to już nie podoba. EDIT: Jaki wpływ na działanie internetu bezprzewodowego (bo taki mam od providera) mogą mieć silne, ostatnie mrozy, bo problem sam w sobie zaistniał jakoś 2-3 tygodnie temu. Edytowane 24 Stycznia 2010 przez borsuk_1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 Aby wykluczyć winę dostawcy, można by na jakiś czas podłączyć kartę WiFi bezpośrednio do kompa i przy jej pomocy łączyć się z Netem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk_1 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 mi net przychodzi po skrętce, więc bym wpiął do stacjonarki, klon MACa i okej, tylko na razie wykluczam moją sieć. Może rzeczywiście jakieś oblodzenie anteny? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 Przez te 30 sekund ping wogóle dochodzi dokąd? Routera, providera, DNS? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk_1 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 (edytowane) Więc tak (pomijam zaspamowanie pulpitu oknami z pingiem ^^) ping do: routera - jest drugiego kompa w sieci - jest do serwera DHCP, z którego mój router otrzymuje adres 192.168.2.2 - jest (wnioskuję, że to jest coś co mam pod anteną, nie wiem czy to zwykły AP, ale chyba coś z routerbandu) do czegoś z adresem IP 192.168.1.1 - nie ma (nie jest to router, bo w domu mam sieć 192.168.0.x posądzam, że urządzenie nadawcze vel jakaś stacja bazowa providera) DNS providera - nie ma interia.pl - nie ma Chyba nie jest to restart usług routera, bo trwa to czasem dosłownie 2-3 sekundy a czasem i 30; Zauważyłem też, że po zaznaczeniu którejś opcji w Administration->Logging w logach co 3-5 minut pojawia się Jan 24 20:27:05 unknown daemon.info udhcpc[1757]: Sending renew...Jan 24 20:27:05 unknown daemon.info udhcpc[1757]: Lease of 192.168.2.2 obtained, lease time 600 Edytowane 24 Stycznia 2010 przez borsuk_1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk_1 Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Wiem, że post pod postem, ale odświeżam temat. Sytuacja wyżej opisana ma miejsce szczególnie w momencie generowania wielu połączeń, usług sieciowych. Czy to oznacza, że coś co mam na dachu nie wydala? Dzwonić do technika? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) Zmniejsz ilość połączeń w torrencie do 50 i nie grzesz więcej... Edytowane 4 Marca 2010 przez Aquarium Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk_1 Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Akurat z torrentów w ogóle nie korzystam ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk_1 Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2010 tak... post pod postem, ale potrzebuję odświeżyć temat. Kwestią tego wyżej była stron providera - naprawione :lol2:. Istnieje jednak inny problem tym razem zdecydowanie po stronie LANu. Otóż gdy włączam laptopa z hibernacji to nieraz nie mam połączenia z internetem. Ikonka połączenia widnieje - połączono (że niby jest poprawnie) a nieraz znany żółty trójkącik z wykrzyknikiem. Zauważyłem także, że dzieje się tak najczęściej gdy zanim włączę laptopa zostaje uruchomiony komputer stacjonarny w drugim pokoju. Laptop łączy się przez WiFi, stacjonarka kablem (ona nigdy nie ma takiego problemu). Gdy laptopa łącze również kablem też nic złego się nie dzieje. Wiem, że wystarczy kliknąć 'napraw' albo wyłączyć i włączyć kartę sieciową - problem ustaje, nie mniej jednak jest to nieco uciążliwe zwłaszcza dla innych użytkowników mojego laptopa, którzy raczej z komputerami mają tyle wspólnego co ja z baletem :-|. Próbowałem już różnych metod: wyłączenie DHCP i przypisanie adresów na sztywno, zmiana WiFi na tryb B lub G only (standardowo jest mixed b/g). Router i wersja tomato w pierwszym poście. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...