pc zdechł :/

[Gość mati.08]

Mam problem. Otóż podłączyłem laptopa do listwy od mojego pc. Chwilkę na nim pracowałem i go odłączyłem (wyłączyłem listwę do której był podłączony odłączyłem wtyczkę i przeniosłem lapka)) gdy był włączony . Ok zrobiłem co chciałem itd.

 

Po chwili wracam do stacjonarnego kompa bo muszę go włączyć , i co się dzieje?. Wstaje ,pracują wentyle itp .Nie ładuje się bios ani system .Komputer pracuje ale jakby bez obrazu. Sprawdzałem wtyczki od monitora , grafy. Myślę sobie co jest??. Komputer działa ale hdd nie świeci się . No cóż jakby dysk padł to choćby windows się ładował .

 

Hmm piszę problem bo nie zabardzo wiem co mogło się stać. Pomożecie?

 

Nie wygląda to jak odejście zasiłki bo komp działa ale bez obrazu. hdd się nie świeci , ale gdyby padł do bios choćby się ładował.

 

Jak myślicie czy to śmierć mojego 3 letniego Asrocka p35 WiFi? :(?

 

 

Mój sprzęt to : ModeCom Fell 3 400W.ASROCK Wifi p35.intel core 2 duo (podkręcony na 3000mhz ale bez zmiany napięć) ramy hmm Vitesta 2x2 gb extreme edition,karta graficzna Geforce 8800GT .

 

Pomyślę jeszcze co się stało że nie ładuje się .

Ps dzisiaj były jakieś skoki napięcia ale żebym miał takiego pecha?!?.

 

 

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

 

 

 

 

sprawdzę

Edytowane 15 Stycznia 2011 przez mati.08

[bender83]

Odłączałeś komputer jeszcze raz od prądu na chwilę (20-30 sekund)? Czasami to pomaga po skokach napięcia.

[Gość mati.08]

nie pomogło

[szpachla2]

1. Reset biosu.

2. Inny zasilacz.

[KoVol]

-Odłącz kabel zasilający.

-Reset biosu- najlepiej przez wyciągnięcie baterii.

-Wyciągnij Grafikę i pamięć RAM.

-Przeczyść styki, przedmuchaj sloty.

-Wypnij i wepnij ponownie wtyczki zasilające płytę główną (20+4 pinową, oraz od procka 4 pinową).

 

-Możesz także wypiąć całkowicie dysk twardy i podpiąć go ponownie- ale gdyby dysk był uszkodzony, to albo przymulał by kompa, albo nie był by widziany w BIOSie.

 

Po wykonaniu powyższych czynności komputer powinien się uruchomić.

Edytowane 15 Stycznia 2011 przez KoVol

[Gość mati.08]

Jest pewien sukces. Pc się uruchamia już(wykonałem co muwiliście) , lecz podczas ładowania się systemu wyskakuje na ułamek sekundy bsod(ekran śmierci) po czym następuje restart pc. 2 razy się restował więc podejrzewam że może resetować się tak w kółko.

 

 

Macie pomysły co zrobić?

Czy mi się wydaje dobrze wydaje że ram się rozwalił? Bo nie mam pomysłów. No chyba że dysk ,wtedy byłoby kiepsko.

[Klaus]

Po resecie biosu mógł zmienić się tryb pracy dysku. Spróbuj w biosie przestawić w tryb zgodności IDE.

Pamięć możesz sprawdzić bez dysku. Goldmemory czy memtest można uruchomić z pendrive, cd-romu, czegokolwiek.

[Gość mati.08]

Ok sprubuje.jeszcze jedna rzecz. po awari mam napięcia 3 3.24 12 12.3 5 5.80 więc napięcia się pogorszyły.Sprawdzę to co mówisz ale jak ustawic rodzaj pracy dysku?????? A i jeszcze jedno komp przy ładowaniu się ( w nomencie gdzie jest pokazana mrugająca kreska taka jak ta _ ) to komp jakoś długo ,,myśli"".

[Klaus]

IDE Configuration > SATAII Configuration > Configure SATAII as > IDE

[Gość mati.08]

Dzięki pomogło(temat do zamknięcia), Ciekaw jestem co spowodowało tę ,,awarię''\

 

Ps chyba dysk się sypie :(

 

Co chwile error rate oraz ECC RECORVERE ,,Podskakują''

Edytowane 15 Stycznia 2011 przez mati.08