Pirometr - pytanie

[_bartx]

Mam takie pytanie, podejrzewam, że ktoś będzie to wiedział. Otóż potrzebuję zmierzyć temperaturę elementów, które będą lutowane gorącym powietrzem. Termometr z termoparą nie załatwia sprawy, bo gdy tylko skieruję dyszę na czujnik, to wskazanie jest bliższe temperaturze gorącego powietrza niż układu.

 

Gdybym mierzył to pirometrem, to na jaką dokładność mogę liczyć (pomijam współczynnik emisyjności, jego dobranie to osobna sprawa), chodzi mi o to, jak dokładne będzie wskazanie temperatury powierzchni, pomimo działania na nią gorącym powietrzem.

[jonas]

Używałem kilku pirometrów laserowych, producentów nie pamiętam. Dokładność wynosiła 0,1 stopnia, mierzyłem np. grzejące się zaciski elementów elektrycznych, różne punkty w rozgrzanych piecach maszyn poligraficznych, rozmaite grzałki oporowe. Wpływ strumieni gorącego powietrza, jeżeli nawet występowały, był minimalny. O wiele większe zakłócenia wprowadzały gładkie, błyszczące powierzchnie, których temperaturę próbowałem mierzyć albo zanieczyszczenia powietrza, np. zapylenie.

[_bartx]

Właśnie o taką informację mi chodziło - wielkie dzięki. Jeśli chodzi o błyszczące powierzchnie - tutaj kłania się emisyjność, którą da się regulować w pirometrach (przynajmniej takie informacje znalazłem). Żeby dobrać ten współczynnik należałoby zmierzyć temperaturę tradycyjnie, a później wykalibrować pirometr.

 

Przy błyszczących powierzchniach jest dosłownie komedia - na obrazie z kamery termowizyjnej w temperaturze pokojowej klamka wg wskazania miała ok. 30c tylko dlatego, że odbijała promieniowanie cieplne kumpla, który stał obok ;)

[S_Works]

Na co dzień używam pirometru w pracy (Sonel DIT-130) , aby uzyskać względnie wiarygodny wynik używam czarnej szybkoschnącej matowej farby w aerozolu. W porównaniu do czujników opornościowych (PT-500, PT-100) różnice potrafią sięgać do 3 st. C.