Lancer Opublikowano 24 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2012 (edytowane) Mam głupi problem moim lapem i szczerze powiedziawszy wątpię, aby ktoś znalazł solucję do mojego problemu, ale cóż spróbuję. Otóż mój komputerek chodził sobie bez zgrzytu od kawałka czasu, pech chciał że akurat w chwili gdy szykuję go do sprzedaży coś mu odbiło. Problem polega na tym że nie rebootuje się. W chwili wydania komendy reebot po prostu się wyłącza i trzeba go włączyć traktując przyciskiem power. Nie ważne czy komendę wydaje Wida (czyli dam uruchom ponownie), czy jakiś Live CD. Komp zamiast rebootować po prostu się wyłącza. Początkowo myślałem , że to wina świeżo przywróconej Windy, ale nie, bo w innych środowiskach jest to samo... Przywracanie ustawień domyślnych BIOSu nic nie daje. Nawet go rozebrałem licząc, że może będą jakieś punkty serwisowe do zerowania BIOSu, ale nic nie znalazłem. Jedynie co mogłem zrobić to wyjęcie baterii, co oczywiście nic nie dało bo bateria podtrzymuje tylko RTC, a nie kasuje komórki BIOSu. To, że komp się nie resetuje to jeszcze pół biedy (bo jest w pełni stabilny), ale nie chce wstawać z uśpienia. Nie reaguje na budzenie z klawiatury, czy z przycisku power. Wyłącza się i wznawia stan pamięci z pliku hibernacji, anie normalnie budzi z uśpienia czytając wszystko z RAM. Co mu odbiło i czy ktoś może wie co z tym zrobić? Update Przeflaszowałem dziada i działa Tak jak podejrzewałem, coś się dla BIOSu popierdzieliło. Dziwne tylko, że nie reagował na przywracanie ustawień fabrycznych. Edytowane 24 Grudnia 2012 przez Lancer Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...