[HDD][300zł] Mały, szybki dysk twardy

[Samogłoska]

Dzien dobry,

Po zimowym kupnie nowego sprzetu przyszedł czas na upgrade. Wczoraj wpadłam na pomysł, że skoro kupuje monitor i na dysku SSD zostało mi 35 GB, to w końcu zakupię HDD.
 
Otóż posiadam wystarczający SSD i szukam dodatkowego dysku.
 
Użytkowanie: głownie na gry, programy (Visual, GIMP), dokumenty
Potrzeby: mały (320-500 GB, ewentualnie 1TB), szybki, długa gwarancja, cichy (komputer mam 50cm od ucha), mała awaryjność

 

Mój obecny sprzet to:

Procesor Intel i5 4670

Karta graficzna MSI Gaming 270X 2GB

Dysk GOODRAM C50 120GB

Płyta GA-B85-HD3

Ram Pamięć Kingston HyperX 2x4GB 1600MHz DDR3 Non-ECC CL9 Intel XMP X2 Grey Series

DVD Lite-On iHDS118-04

Zasilacz be quiet pure power 500W

Obudowa Brutus m23

Chłodzenie Spartan Pro

 
Podobno obecnie przy SSD kupuje się ciche, chłodne dyski, ale nie chciałabym, żeby mój HDD był waskim gardłem. Sporo czytałam i prawdę mówiąc wyniki testów są absurdalne. WD Black jest niewiele cichszy od WD Blue, podobno WD Green wyrabia tylko 5400 obr/min w rzeczywistości. Niestety testy są głównie dla 1TB lub 2 TB, więc skorzystam trochę z waszego doświadczenia.
 
Które z nich będzie lepsze czy to w ogóle dobry pomysł?

• Dysk Western Digital Caviar Blue, 3.5'', 500GB, SATA III, 7200RPM (WD5000AAKX)
• Dysk Western Digital Caviar Blue, 3.5'', 1TB, SATA/600, 7200RPM, 64MB cache (WD10EZEX)
• Dysk Seagate 1TB, SATAIII, 7200RPM, 64MB cache (ST1000DM003)
• Dysk Seagate Dysk Seagate Barracuda 3.5'', 500GB, SATA III, 7200RPM, 16MB, NCQ (ST500DM002)

• Dysk Western Digital Caviar Green, 3.5'', 500GB, SATA/600, 64MB cache (WD5000AZRX) (skreślam, jeśli rzeczywiście wyrabia tylko 5400 obr/min)

 

Warto dać więcej? Budżet mam. Jakie są wasze doświadczenia? Czy cache bardzo pomaga (16 czy 64), bo 1Tb jest mi niepotrzebny? Osobiście jestem za Seagate, mój pierwszy dysk tej firmy o pojemności 60GB chodził po 10 latach, więc mam zaufanie do firmy.

 

Pozdrawiam

[ChristeQ]

Posiadam ten i nie narzekam - Dysk Western Digital Caviar Blue, 3.5'', 500GB, SATA III, 7200RPM (WD5000AAKX na badziewia + Plextor m6s na system

Edytowane 24 Października 2014 przez ChristeQ

[Samogłoska]

16 MB cache jest zauważalne? Czy lepiej lubić 1TB z 64MB?

Bo po dokładniejszym przeszukiwaniu Internetu okazało, że część Seagate'ów nawala po roku i dlatego skłaniam się ku tej opcji.

[Jabar83]

Seagate'y sobie daruj. Bierz 1TB z 64MB Jednak różnicy nie odczujesz za bardzo w codziennym normalnym użytkowaniu, ale za to pojemność się przyda zwłaszcza że różnica w cenie nie tak duża. 

Edytowane 25 Października 2014 przez Devil

[Klaus]

Ilość kaszy będzie w tym przypadku bez znaczenia. Może dać minimalny przyrost wydajności przy zapisie małych plików czyli przy instalacji gier, programów. Przy odczycie cache nic nie da. 

 

 

WD Black jest niewiele cichszy od WD Blue

Jeśli rzeczywiście Black jest obecnie cichszy, nie zastanawiaj się. Black powinien mieć też dłuższą gwarancję. 

[Samogłoska]

@Devil

Właśnie szkoda, że złych opinii o Seagate jest aż tyle, bo kiedyś były świetne. O WD też ostatnio się słyszy wiele złego. To chyba brak konkurencji na rynku ich tak rozleniwił. Właśnie pojemność nie jest mi potrzebna, mam back-upowy dysk 2TB i planowałam 320GB, ale trudno teraz takie dyski kupić. Są jakieś Toshiby, ale opinii o nich brak.

 

@Klaus

Dzięki. W sumie zapis dłuższy o kilkaset milisekund jest mi zbędny.

Wybacz, źle napisałam. Black jest głośniejszy - teoretycznie o 2-4 db w waszych testach, ale robi mniej hałasu w proporcji wydajność/głośność i oto mi chodziło.

Z drugiej strony opinie są takie, że Blue jest przyjemny, Black głośny (autosugestia?). Nie wiem czy warto: mam słabo wyciszoną obudowę i komputer koło ucha (50cm), a demona szybkości nie potrzebuję.

 

Naprawdę nie istnieją obecnie sprawdzone, popularne, ciche i chłodne dyski do odczytu?

 

Zdecydowałam się na razie na WD Blue 500Gb 16MB lub 1 TB 64MB, prześpię noc z tą myślą. Niech mi posłuży 2 lata, potem wymienię go na SSD.

 

Tak kończąc: czy mniejsze dyski są szybsze/trwalsze? Wiem, że mniej talerzy zwiększa niezawodność.

[Klaus]

Jeśłi nie masz takiego parcia na pojemność, przemyśl może MX100 256GB lub M500 240GB ze wskazaniem na MX100. Cisza, wydajność. Cena pewnie 100 zł wyższa od tego co zapłaciłaś za posiadany 120GB. Można też zrobić taki numer, że kupisz MX100 256GB, a posiadane 120GB sprzedajesz. 

Jeśli pozostaniesz przy opcji HDD, szybko wspomnisz moje słowa, gdy zacznie Ci brzęczeć przy uchu ;)

[Samogłoska]

Teraz to mi namieszałeś w głowie.

 

Bo w sumie masz racje. Nawet pomińmy hałas. Tylko chciałam mieć HDD, który podłącze za 10 lat i będę mogła z niego skorzystać. Z tym, że czasy nominalne mają podobne/

 

Pojawił się nowy pomysł! @Klaus, powiedz mi jak to wygląda w praktyce!

Czy podłączenie dysku 250GB (SATA2) wpłynie jakoś na działanie dwóch innych dysków SSD? Mam 8 letniego Seagate'a w szafce, który jest trochę szybszy od WD Green wg testów.

 

I poszłabym twoją drogą kupienia drugiego SSD, a jakieś tam dokumenty.programy-używane-raz-w-roku wrzuciłoby się na tego starocia.

[Klaus]

HDD nie będzie miał żadnego negatywnego wpływu na działanie ssd. Spokojnie możesz tak zrobić.