DDC vs DC-LT2 - krótkie porównanie

[joorvishoon]

Witam

Dorobiłem się w końcu pełnowymiarowego zestawu WC oraz miałem w ręku na raz dwie pompki - DDC 4.2 oraz DC-LT2. Porównałem jak te pompki się zachowują w normalnym użytkowaniu i chciałbym się podzielić pewnymi obserwacjami na temat DC-LT2 w tej konfrontacji.

Loopa testowa (w kolejności):

• rezerwuar tubowy->pompa->blok GPU->blok CPU->chłodnica X-flow->rezerwuar*

*DC-LT tak naprawdę dopinałem do tego układu, więc musiała przepychać wodę dodatkowo przez wyłączoną DDC i dwie szybkozłączki (czy jak to się nazywa).

Oba bloki od firmy barrow, zbudowane na popularnym ostatnio rozwiązaniu dyszy i mikro-kanalików. Generalnie wychodziło by że układ o dość niskich oporach (oczywiście nie mam profesjonalnego sprzętu pomiarowego, ale wszystkie komponenty z perspektywy konstrukcyjnej mieszczą się raczej w kategorii niskooporowych)

Test polegał na obciążeniu CPU i GPU blenderem, i porównaniu temperatur po ustabilizowaniu układu.

W kwestii temperatur - nie było żadnej różnicy. W przypadku obu pomp ustabilizowała się na tej samej temperaturze zarówno CPU i GPU (+/- 1 stopień).

W kwestii przepływu:

• DC-LT2 w zaistniałych warunkach miała problem z odpowietrzeniem układu - generalnie w obu blokach zostało sporo powietrza i pompa absolutnie nie miała siły tego "przedmuchać" samodzielnie.
• Po wsparciu DC-LT2 na chwilę pompką DDC większość powietrza z układu uciekła i DC-LT2 była w stanie normalnie pracować
• DDC jak wiadomo to prawdziwy behemot w kwestii head-preassure, więc tutaj chyba nic nie trzeba komentować - dmuchnęło i w układzie był sam płyn

Ale... wcześniej miałem ten sam układ tylko bez bloku GPU i pracujący właśnie na DC-LT2 - i pompka byłą w stanie wycisnąć większość powietrza z układu (przy niewielkiej pomocy w postaci gibania obudową żeby prawidłowo zalać blok).

Jeśli chodzi o kulturę pracy, moim zdanie prawidłowo wytłumiona DC-LT2 jest cichsza niż DDC, i to nawet niż DDC skręcone o połowę. Bo wytłumionego DC-LT2 po prostu nie słuchać w ogóle.

Wnioski:

• przy mikrokanalikowych blokach (chyba większość teraz) DC-LT2 nie będzie stanowiło problemu jeśli chodzi o wydajność termiczną
• DC-LT2 może wymagać "pomachania" obudową żeby prawidłowo odpowietrzyć układ
• DC-LT2 jest cichsza od DDC
• do układów blok + chłodnica DC-LT2 w zupełności wystarczy żeby zapewnić prawidłową pracę układu
• do większych układów (2+bloki,2+chłodnice) raczej DDC albo D5 wydaje się być bardziej komfortowym wyjściem, niemniej dobrze wiedzieć że DC-LT jest też opcją bez jakiejś szczególnej ofiary w temacie wydajności samego chłodzenia (tylko wymaga więcej pracy przy odpowietrzeniu układu)

Niestety nie mam sprzętu żeby zrobić mój wymarzony test sprawdzić jak zachowa się 2xDC-LT2 szeregowo w większym układzie.

Niemniej myślę że to dość istotne doświadczenie, bo jakby nie patrzeć DC-LT2 ma bardzo dobrą kulturę pracy i jest przy tym bardzo tania (w najtańszej opcji można ją wyrwać z dedykowanym rezem albo topem za ok 200 zł, gdzie gołe D5 i DDC zaczynają się od ponad 300 zł). Inne pompki w kategorii do 200 zł raczej ciche nie są.

To tyle, chciałem się tym podzielić, może komuś się przydać.