BiAłY Opublikowano 30 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2003 A ja leje na burze i mam to gdzieś :D. Jak walnie to walnie...trudno się mówi.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PoGo Opublikowano 30 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2003 Ja z przyzwyczajenia nie wylanczam jak mieszkalem na osiedlu tow szedzie bloki 16 i pirounochrony tera meiskzam w domku kolo alsu na zadupiu, jeszcze w dodatku an gorce Ale ejstem twardy 8) Starzy neidlugo pirunochron zakladaja Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2003 Mieszkam w centrum to się nie boje - jest tyle innych rzeczy, które mogłyby ściągnąć piorun, że raczej nie powinno nic się stać, ale gdzieś poza miastem może być gorzej :?Ja tez tak myslalem. Zaraz obok mojego domu stoi ze 2 razy wyzszy komin z metalowa drabinka, a jednak w niego nie walnelo.. Nie wylaczam nigdy kompa w czasie burzy . Mam swietna instalacje elektryczna w domu i nie da rady piorun cos zniszczyc :D Nie mam pytan... Apropo EMP, czy to jest w stanie tez wlaczyc cos? :) Bo mi jak kiedys walnelo to sie wlaczyla taka rozyczka z melodyjka (normalnie trzeba nacisnac guzik ukryty w lisciu :) ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darcon Opublikowano 30 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2003 ja podczas burzy wylączm kompa podczas ostanitej (mocnej) kompa mialem wylonczongo ale nie switcha i mi walneło 2 porty w switchu i sieciówke :( naszczęscie all na gwarancji ale zeby byc w sieci musialem kombinowac sprzet wiec wole wylonczyc wszystko i miec pewnosc ze przetrwa kolejna burze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Electron Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 zawsze lepiej wyłaczyc.jak walnie to zaden bezpiecznik nie pomoze .spaprze ci calego kompa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 Ja z przyzwyczajenia nie wylanczam jak mieszkalem na osiedlu tow szedzie bloki 16 i pirounochrony tera meiskzam w domku kolo alsu na zadupiu, jeszcze w dodatku an gorce Ale ejstem twardy 8) Starzy neidlugo pirunochron zakladaja Moj sasiad, ktoremu kompa spalilo tez mial (i ma) piorunochron. Niedawno byl program o porazeniach piorunem w TVP 1. Bedzie jeszcze jedna czesc (chyba za tydzien) kolo poludnia. Polecam obejrzec. Stamtad se dowiedzialem jakie "cuda" moze wyprawiac piorun. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syquest Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 a ja nigdy nie wyłączam. Mieszkam w domu jednorodzinnym i mam pełno wysokich rzeczy do okoła (Kilka big śłupów energetycznych, Philips Lighting Poland, stacja transformatorowa) nie mam ani listwy, ani nic tylko kiedyś jak rąbneło to poleciały dwa chuby i kart sieciowe (ale to było tylko raz) bo mam z sąsiadami neta i wszystkie kable idą odemnie od chaty i po połotach są puszczone. Jutro jak mi isę bedzie chchaiło to Wam porobie zdięcia otoczenia :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek198 Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 Nigdy nie wyłanczam :). Łudze sie ze mój Chieftec mnie obroni, nie wiem czy kupić sobie UPS-a albo porządną listwe antyprzepieciową taką za 80 zł Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajmon Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 Ja wylanczam kompa tylko w jednym przypadku ... gdy zabiora prad :) tak to nigdy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syquest Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 [...] gdy zabiora prad :) [...] Tak to jest jak się nie płaci rachunków :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 a ja nigdy nie wyłączam. Mieszkam w domu jednorodzinnym i mam pełno wysokich rzeczy do okoła (Kilka big śłupów energetycznych, Philips Lighting Poland, stacja transformatorowa) nie mam ani listwy, ani nic tylko kiedyś jak rąbneło to poleciały dwa chuby i kart sieciowe (ale to było tylko raz) bo mam z sąsiadami neta i wszystkie kable idą odemnie od chaty i po połotach są puszczone. Jutro jak mi isę bedzie chchaiło to Wam porobie zdięcia otoczenia :lol:No widzisz, kiedys walnelo to i moze rownie dobrze teraz walnac. Bajke o tym, ze piorun uderza w to samo miejsce tylko raz mozna wlozyc miedzy inne bajki, jest wrecz przeciwnie. Zreszta Twoj sprzet, Ty ryzykujesz... Ja juz cos stracilem przez burze (niewiele na szczescie) i ucze sie na bledach. Łudze sie ze mój Chieftec mnie obroni, nie wiem czy kupić sobie UPS-a albo porządną listwe antyprzepieciową taką za 80 złNie sadze, aby Cie to przed burza piorunem obronilo... aczkolwiek napewno zwiekszy bezpieczenstwo jesli chodzi o drobne przepiecia itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GSI Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 Z piorunami to jest dziwna sprawa . Kiedy wygodnie opalałem sie palnikiem do góry na Chorwacjii w Krakowie szalały burze . Komputer został pod opieką rodziców , którzy zapomnieli go odłączyć z sieci ...................... Przyjechałem sobie , chce sprawdzić poczte a tu zoooooonk ......... Piorun walnoł w moj blok gdzieś w dach . Sasiad z góry(10 pietro) mimo że mial sprzeta podpietego do wylaczonego acara mial wieksza lipe niz ja bez acara :P(9 pietro w tym samym pionie). Jemu poszlo doslownie wszystko oprócz floppa :P A mi : -zasilacz -porty IDE na płycie (płyta do kosza) -sb live 5.1 player :( Proc , ram ,graffa i dyski przezyły nie wiem jakim cudem ale chyba ktos nad moim kompem z trojcy swietej czuwał :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GSI Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2003 Nigdy nie wyłanczam :). Łudze sie ze mój Chieftec mnie obroni, nie wiem czy kupić sobie UPS-a albo porządną listwe antyprzepieciową taką za 80 zł Nic cie nie obroni przed piorunem . Dobra zasiłka czy listwa najwyżej cie zabezpieczy przed przepieciami i to nie zawsze. Jak mieszkasz w budownictwie z "płyty" i ktos ci sie na dziko :x podepnie do instalcji z twojego pionu, to może pojsc takie przepiecie że na mobo ci pojdzie 220 v :( Tak miał kolega , sam mu sie komp włączył :( ale to był jego ostatni dech ..... :( Doszli do tego ludzie z administracjii bo innym sie pozniej nowy Telewizor spalił z nie wiadomych przyczyn . Dorwali synka i płacił kase szybko 8O 8O bo był na zwolnieniu warunkowym ................ale nie zawsze może byc tak różowo .... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamerek Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 sa takie filtry antyprzepieciowe co sie montuje przed i za "skrzynka" , upsy line-active czy jak ale to chroni oprzed przepieciami jak gdzies dalej walnie w sumie mozna by cos zmajstrowac co musialoby w ułamku powodowac rozpiecie instalacji gdy prad uzyskiwalby inne paramtery niz dozwolone ale kto przechytrzy piorun hehe i kto to zmajstruje :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MacieX Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 nowoczesne bezpieczniki rulez :) jak walnie to bezpiecznik wyskoczy albo sie zjebie ale czlowieka nie zabije ani nic w halzie nie spsuje wiec NEVER nei wylaczam kompa- chyba ze mi sie znudzi i zaczynam przysypiac... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubasik Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 dzisiaj jak mi walneło koło bloku to sie przestraszyłem i wylonczylem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niunio Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 a ja mam siec lan i podczas burzy wszytko wylaczam bo jak kilka razy walnelo i nie wylaczylem to poszly sie huby i switche ... :P wiec teraz wole uwazac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spedy Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 ja tam wylanczam wlasnie w tej chwili bo cos grzmi coraz mocniej :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zoltar Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Kiedyś wyłączałem wszystko. Teraz TV. Kompa jak wali b. blisko i mocno :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 ehehe ja to dopiero mam pecha mimo że byłem przezorny to i tak modem sobie spaliłem (33600bps stary ale barzdo dobry wogóle nie obciążał procka) a więc siedze sobie przy kompie surfuje bórza zaczeła przychodzić ładnie wyłączyłem kompa z kontaktu oraz odłączyłem modem burza ładnie przeszła wszystko OK ładnie podzłaczyłem modem i kompa chmurki już daleko surfuje sobie 5min (od czasu podłoczenia kompa) aż tu nagle słysze wielkie BUUUUUUUUM (to znaczy huk pioróna) i modem mi się rozłączył chyba procek na modemie miał z 70C 8O. Nie ma ci trzeba być przezornym bo takie gadanie typu ja się nie boje czy pioruny mojego domu się nie imają są... eee tam co ja będę tłumaczył. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyotrec Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Memu kuzynowi spalilo niedawno kompa tylko HDD ocalął, spalilo mu mimo iż mail WYŁĄCZOINEGO tylko ze podlączonego do gnbizada z zabezpieczniem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 No cóż, ja wyłączam zawsze. Za to raz mój kochany tatuś nie wyłączył. Więc mój przezorny komputerek wyłączył się sam... Szkoda tylko, że zaliczył przy okazji 64kb badsectorów których po kilku dniach było już ponad 1 mb, a po miesiącu dysk zawisł na ścianie ze zdjętą obudową... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CyraxFX Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Mysle ze kazdy musi przekonac sie na wlasnej skórze aby zrozumiec potege pioruna. Nie mialem 1 dzien neta bo burza byla i cos sie popsulo , naszczescie sprzet uratowalem. A tak przy okazi zastanawiam sie jak to jest ze lodówka burze przezyje a inne rzeczy nie (tv , hi-fi, pc) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zoltar Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Nie posiada pewnie tak skomplikowanych i czułych na wyładowania podzespołów :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niunio Opublikowano 1 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2003 ej to wolicie ryzykowac te kilka minut przed siedzeniem na kompie ? nie lepiej troche odczekac? chyba to jest bardziej bezpieczne? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 2 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2003 1. Mysle ze kazdy musi przekonac sie na wlasnej skórze aby zrozumiec potege pioruna. Nie mialem 1 dzien neta bo burza byla i cos sie popsulo , naszczescie sprzet uratowalem. 2.A tak przy okazi zastanawiam sie jak to jest ze lodówka burze przezyje a inne rzeczy nie (tv , hi-fi, pc) Ad. 1. Raz sie przekonalem- jak mialem 8 lat, siedzialem sobie przy oknie i patrzylem jak sie blyska. Nagle huknelo, zobaczylem jak przewody elektryczne na pobliskim slupie świecą(!), a potem poczulem jak podloga uderzyla mnie w glowe. Efekt- 5 minut wyjete z zyciorysu( zemdlalem ze strachu, a nie od porazenia pradem na szczescie :roll: ) no i fascynacja piorunami, i wszystkim co zwiazane z elektrycznoscia. Ad. 2. U mnie lodowki przezyly juz ponad 100 burz, a czasami byl niezly ostrzal. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
||Falcon|| Opublikowano 2 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2003 ( zemdlalem ze strachu, a nie od porazenia pradem na szczescie :twisted: To ostry byles :) U mnie notorycznie cos sie w lanie pali. Ostatnio padly switche i pare sieciowek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@KER Opublikowano 2 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2003 Pewnego dnia mama woła na obiad grzecznie ide zjadłem wracam do pokoju idac przedpokojem widze blysk i slysze huk. Biegiem do pokoju spalenizna !! komp sie wylaczyl switch co na 80 % sieci rozdaje net nie dziala !! odpalam kompa nic !!! STRACH NOWY KOMP !!! Drugi raz POWER, zadziałało ok sprawdzam po kolei co dziala spalilo mi sieciowke. Switch do wymiany potem okazalo sie ze spalone zostaly 4 switche !! (1 budynek=1 switch). A tak sie zlozylo ze na neta czekalem kilka dni bo dlugi weekend byl od tego czasu zawsze odlaczam wszystkie kabelki od switcha i od kompa :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek198 Opublikowano 2 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2003 Nigdy nie wyłanczam :). Łudze sie ze mój Chieftec mnie obroni, nie wiem czy kupić sobie UPS-a albo porządną listwe antyprzepieciową taką za 80 zł Nic cie nie obroni przed piorunem . Dobra zasiłka czy listwa najwyżej cie zabezpieczy przed przepieciami i to nie zawsze. Jak mieszkasz w budownictwie z "płyty" i ktos ci sie na dziko :x podepnie do instalcji z twojego pionu, to może pojsc takie przepiecie że na mobo ci pojdzie 220 v :( Tak miał kolega , sam mu sie komp włączył :( ale to był jego ostatni dech ..... :( Doszli do tego ludzie z administracjii bo innym sie pozniej nowy Telewizor spalił z nie wiadomych przyczyn . Dorwali synka i płacił kase szybko 8O 8O bo był na zwolnieniu warunkowym ................ale nie zawsze może byc tak różowo .... Qrna no mieszkam w takim bloku :(. No i co tu teraz zrobić kupić 5 listw :?: każda innej firmy :?: :D :lol: :lol: :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fraag Opublikowano 2 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2003 zalezy jaka burza, jak jakas powazna i blisko to wylaczam z tylu zasilacz w kompie a potem po burzy wlaczam:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...