Pawciu Opublikowano 23 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2003 Widziałem gdzies jak robic zasilacze chlodzone woda. Jednak mam pewien pomysl, ktory dosyc szybko i bez wielkich modyfikacji elektroniki zasilacza pozwoli na jego "uwodnienie". Wszystkie WC PSU ktore widzialem (az 2 :? ) byly oparte o 1 duzy blok wodny wykonany z litego kawalka miedzi z wyfrezowanym kanalem w ksztalcie litery U. MOSFET'y wylutowane i przedluzone na drutach (zwiekszajacych nieco impedancje calego ukladu) i przykrecone od gory do poziomo ulokowanego bloku. Moj pomysl polega na zastosowaniu mojej (i mojego dziadka :roll: ) konstrukcji "bloku" wodnego na mosfety bez dotykania zasilacza lutownica. Sam "blok" to miedziana blaszka o wymiarach 20mm x 50mm x 1mm z nalutowanymi srebrem (wglednie cyna) 2-3 rzedami polaczonych rownolegle rurek miedzianych o sr. wew. 4-6mm. Do dwoch blokow tego typu (zastepujacych radiatory) przykrecone sa mosfety, a bloki polaczone ze soba miedziana rurka w ksztalcie litery U (bloki robi sie rownolegle przylutowujac U-rurki do obu blaszek jednoczesnie - jednym ramieniem U do jednej blaszki, a drugim do drugiej). Na zakonczeniach rurek sa kolektory zbiorcze. Woda plynie od chlodniejszych mosfetow (ktore jej prawie nie zagrzeja) do tych goracych. Chlodniejsze pracuja takze podczas gdy komputer jest wylaczony (zasilacze ATX), wiec dobrze na nich albo zostawic, albo oryginalny radiator, albo tak zrobic ta czesc bloku tak, by oddawala cieplo, gdy nasz uklad chlodzacy woda nie pracuje. Pozostaje tylko pytanie czy inne czesci zasilacza sie nie beda grzaly, gdy wylaczymy wentylatory 8O . Tak czy siak, mozna skrecic oryginalny wentylator tak, zeby go nie bylo slychac. Co o tym Panowie sadzicie? Myslalem o zakupie 550W zasilacza (tak na przyszlosc) i przerobieniu go na wode. Moze to moja obsesja, bo chieftec'ow prawie nie slychac, ale jakos tak fajnie jak nie ma wentow w komputrze. Przy zastosowaniu duzej chlodnicy z duzym wolnoobrotowym wentylatorem i Eheim'em mozna przy kompterze usypiac niemowlaka... :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2003 nie radze wylanczac calkiem wientyla bo w zasilaczu jest duzo innych elementow ktore sie grzeja tam sa takie male transformatorki jakies dlawiki oporniki i inne takie ale to tylko moje skromne zdanie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xantos2001 Opublikowano 24 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2003 Mala uwaga- w zasialczu sa tez inne elementy ktore sie grzeja i przydalby sie wentyl puszczony na 5V, tak dla bezpieczenstwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zenfist Opublikowano 24 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2003 Chciaż wiem, że gość z dimm.pl przerobił swoją 550W na wodne chłodzenie.. ale one je sprowadza więc może sobie pozwolić na eXperymenty... ja nie będe ze swoim experymentował... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawciu Opublikowano 24 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2003 Chciaż wiem, że gość z dimm.pl przerobił swoją 550W na wodne chłodzenie.. ale one je sprowadza więc może sobie pozwolić na eXperymenty... ja nie będe ze swoim experymentował... A wiadomo jakie modyfikacje wprowadzal? Moze pozostale czesci grzeja sie tak nieznacznie, ze moga byc chlodzone konwekcyjnie? Zobacze jeszcze jak sie glosno bedzie zachowywal Chieftec 420W. Wiem, spryskam zasilacz warstwa jakiegos izolatora i zaleje wodą :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hipo Opublikowano 26 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2003 W takim wypadku pozostaje mi zyczyć ci powodzenia przy zaleaniu wodą :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...