Kaczor Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Ja dałem w zeszłym miesiącu za marynarkę 290 zł, do tego spodnie, kamizelka i wyszyło niecałe 500zł (jeszcze 2 koszule kupiłem). Więc myślę że źle nie dałem. Coz, powiem ze nie modnie sie zakupiles. Juz na mojej wlasnej (3 lata temu) studniowce zauwazalem "nowy" trend studniowkowy a jak bylem rok temu to juz praktycznie dominowal: Koszulka krotka z napisem - nie musi byc biala albo czarna tylko - krolowaly "nie meskie" kolory marynarka dzinsy hmmmm jakby to ujac... mietkie i gietkie - czarne biale dajace po oczach buty - rok temu krolowaly Kappy, teraz nie wiem Ale to tylko IMHO bo studniowka jest zwykla "konserwa" i pewnie wiele ciekawych pomyslow zaleznie od szkoly i nauczycieli moze przejsc lub nie, ale moze warto poeksperymentowac ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 u nas bys tak nawet nie wszedl do szkoly. biala koszula i czarny garniak to obowiazek dziewczyny tez maja jakies zakazy odnosnie danych kolorow Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafwlkp Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 (edytowane) Cóż...zależy zazwyczaj od dyrekcji :blink: U mnie niestety tak jak u FastlY...jedynie nam wytycznych co do koszuli nie dali...na szczęście... Kaczor miałeś studniówkę 3lata temu, wtedy jeszcze kochanego Romka i przewrażliwienia nauczycieli na debilnych sprawach tak dużo nie było...przynajmniej ja tak sądzę... Edytowane 7 Stycznia 2008 przez rafwlkp Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Ja garniak kupiłem jakieś 2 lata tamu za 450zł i trzyma sie doskonale, nie trzeba płacić majątku za dobry ciuch. Jakiś specjalnych przykazań co do stoju od dyrekcji nie mamy (na szczęście). Zastanawiałęm sie też przez chwile czy by na studniówke samochodem nie jechać, bo i tak pił nie będę, nie to że nie chce, po prostu nie lubie. Jednak zrezygnowałem z tego pomysłu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 (edytowane) "z kolegą się nie napijesz!?" to raczej będzie tak wyglądać, więc faktycznie nie jedź ^_^ Edytowane 7 Stycznia 2008 przez mr^_^max Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Ja tam nie rozumiem juz nic co wymyslaja z ta studniowka ,dyrektorka szkoly i sali w ktorej mam studniowke zazyczyla sobie aby byla policja na sali , dziewczyny maja miec siatki foliowe zeby bylo widac co wnosza, i jak sie wyjdzie z sali to juz nie wpuszcza paranoja jakas nie wiem czy strasza czy sobie jaja robia, ja tam pic nie mam zamiaru i nie czuje potrzeby no ale wymyslaja, a nie zdziwil bym sie jak by to byla prawda bo sylwester na tej sali podobno byl bez alkoholu bo tak sobie dyrektorka zazyczyla. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truman20 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Ja tam nie rozumiem juz nic co wymyslaja z ta studniowka ,dyrektorka szkoly i sali w ktorej mam studniowke zazyczyla sobie aby byla policja na sali , dziewczyny maja miec siatki foliowe zeby bylo widac co wnosza, i jak sie wyjdzie z sali to juz nie wpuszcza paranoja jakas nie wiem czy strasza czy sobie jaja robia Prawidłowo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 "z kolegą się nie napijesz!?" to raczej będzie tak wyglądać, więc faktycznie nie jedź ^_^ To będzie wtedy cięta riposta: spier...! :lol: A tak bardziej serio to nie, nie napije sie, po prostu nie chce i tyle. Mogą mi skoczyć, jak zaczne z nimi chlać to o własnych siłach stamtąd nie wyjde, wiec wole wogóle nie zaczynać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 trzeba ćwiczyć samokontrolę :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truman20 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 trzeba ćwiczyć samokontrolę :)Z czym dzisiejsza młodzież ma nie lada problem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
McDracullo Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Ja tam nie rozumiem juz nic co wymyslaja z ta studniowka ,dyrektorka szkoly i sali w ktorej mam studniowke zazyczyla sobie aby byla policja na sali , dziewczyny maja miec siatki foliowe zeby bylo widac co wnosza, i jak sie wyjdzie z sali to juz nie wpuszcza paranoja jakas nie wiem czy strasza czy sobie jaja robia, ja tam pic nie mam zamiaru i nie czuje potrzeby no ale wymyslaja, a nie zdziwil bym sie jak by to byla prawda bo sylwester na tej sali podobno byl bez alkoholu bo tak sobie dyrektorka zazyczyla. Prawidłowo. To jakaś paranoja. U nas impreza oficjalnie jest bezalkoholowa, jednak sama wychowawczyni stwierdziła, że tylko oficjalnie. Przecież w klasie wszyscy jesteśmy już pełnoletni i mamy prawo do tego czy owego. Zresztą cały urok stuniówki to picie pod stołem. Mówię jednak o piciu a nie o upiciu ;] Bo to dwie rózne sprawy. Zresztą policja co ma sprawdzać? od kiedy to posiadanie alkoholu jest nielegalne? No chyba, że chodzi o dragi, których i tak nikt nie nosi w foliowych torebkach. Pozatym na studniówkach i tak zawsze upijają się Ci co pierwszy raz smakują tam alkoholu, a starzy weteranie wiedzą kiedy przestać. Wracając do sprawy torebek foliowych - Twoja partnerka (jesli nie masz partnerki to kolezanka z klasy/partnerka kumpla etc.) pójdzie na taką impreze bez torebki? Przeciez to nieodzowny element garderoby kobiety :lol: Przeżyłem już studniówkę i jakoś tam nie było podobnych akcji, u nas nie ma - przecież wszyscy wiedzą, że na studniówce uczniowie piją alkohol. Nie oszukujmy się - niktórzy piją już w gimnazjum :D. Co ma zmienić sytuacja z policją? Nie zabardzo rozumiem to posunięcie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Prawidłowo.Uzasadnij? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truman20 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 (edytowane) A to już bez alkoholu nie można się dobrze bawić? Cóż, niektórzy muszą podtrzymać "tradycję" i napić się alkoholu żeby udowodnić... no właśnie: CO udowodnić? Że "udało mi się napić na studniówce i nikt nie widział, jestem maczo, nie ma co, przecież nie mogę być gorszy". Nie ma bardziej żałosnej rzeczy na świecie - "Robię, bo inni robią". Kur... de :/ Uzasadnij?Żeby "pełnoletni" smarkacze wreszcie zaczęli się kogoś bać. Edytowane 7 Stycznia 2008 przez truman20 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Żeby "pełnoletni" smarkacze wreszcie zaczęli się kogoś bać. No tak, państwo totalitarne, funkcjonariusz policji musi wzbudzać grozę, a tą dzisiejszą młodzież najlepiej profilaktycznie wyłapać i na miesiąc aresztu. Po drugie co niby ktoś komuś ma udowadniać? Pije sobie ktoś jego sprawa. Przynajmniej w tym towarzystwie w jakim ja sie obracam nikt nie pije po to żeby sobie coś udowodnić. Przesadzasz mocno w drugą stronę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 A to już bez alkoholu nie można się dobrze bawić? Cóż, niektórzy muszą podtrzymać "tradycję" i napić się alkoholu żeby udowodnić... no właśnie: CO udowodnić? Że "udało mi się napić na studniówce i nikt nie widział, jestem maczo, nie ma co, przecież nie mogę być gorszy". Nie ma bardziej żałosnej rzeczy na świecie - "Robię, bo inni robią". Kur... de :/ Żeby "pełnoletni" smarkacze wreszcie zaczęli się kogoś bać. Chyba coś Ci się pomyliło kolego, studniówkę ma rocznik 1989 a mamy rok 2008, po wyciągnięciu wniosków z tych danych można łatwo zauważyć, iż ludzie są pełnoletni. Smarkacze to chyba obraźliwy tekst? :?. Każdy robi co chce, nikt nikogo nie przymusza, mówisz jakby wódka na sali była równoznaczna z tym, że każdy jest przymuszany do wypicia iluś tam :blink:. Kto chce ten pije kto nie ten nie-proste. No tak, państwo totalitarne, funkcjonariusz policji musi wzbudzać grozę, a tą dzisiejszą młodzież najlepiej profilaktycznie wyłapać i na miesiąc aresztu. Po drugie co niby ktoś komuś ma udowadniać? Pije sobie ktoś jego sprawa. Przynajmniej w tym towarzystwie w jakim ja sie obracam nikt nie pije po to żeby sobie coś udowodnić. Przesadzasz mocno w drugą stronę. +1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dudek89 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Policja ;P? Wystarczy im delikatnie zasugerować, żeby podeszli za 2h to i z nami popiją, oni są jak dżiny, pojawią się tam gdzie się otwiera butelka. Co do alkoholu, nie rozumiem dlaczego nie mogę wnieść na 100dniówke, pije z rozsądkiem, bo wybełtać się na koleżanke na środku sali, to nie jest powód do dumy. Bez alko można się bawić, ale po co :D skoro można to trzeba korzystać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 (edytowane) Ale zamieszanie wywolalem :), no ale jedni maja racje i drudzy tez. Ja tam pic nie zamierzam ale jak ktos bedzie to nie mam nic przeciwko byle sie nie upili jak swinie, tylko dla humoru zeby nie robili syfu. Ja jestem rocznik 88 za pare tygodni 20 lat strzeli. A "kolezanka" zamierza zabrac plecak zeby buty na zmiane zabrac no bo musimy dojechac kawalek na ta studniowke. A przeziebic sie to nie ciekawie po za tym to byla chora pare dni temu. A torebek nie uzywa bo jest troche inna dziewczyna nie musi nosic torby kosmetykow ze soba mi to pasuje i nie lubi sie malowac jedynie delikatnie a mi to tez nie przeszkadza bo jest bardzo ladna i tapety nie potrzebuje, delikatny makijaz wystarczy. Edytowane 7 Stycznia 2008 przez radeksz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 A to już bez alkoholu nie można się dobrze bawić? Cóż, niektórzy muszą podtrzymać "tradycję" i napić się alkoholu żeby udowodnić... no właśnie: CO udowodnić? Że "udało mi się napić na studniówce i nikt nie widział, jestem maczo, nie ma co, przecież nie mogę być gorszy". Nie ma bardziej żałosnej rzeczy na świecie - "Robię, bo inni robią". Kur... de :/bez przesady .... ja piłem, wszyscy piliśmy, dla zabawy :D przecież nie poszedłem na pogrzeb czy kościoła tylko pobawić się, ekipe w klasie miałem świetna i picie z takimi ludźmi sprawiało mi po prostu frajde :D było przezabawnie i nie żałuję. ps piliśmy jawnie, nikt sie szczególnie nie krył, zrobiliśmy jedna wielką libacje :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truman20 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 To mi wytłumaczcie drodzy koledzy, po co ktoś miałby pić alkohol na studniówce skoro ogólnie nie wolno? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 To mi wytłumaczcie drodzy koledzy, po co ktoś miałby pić alkohol na studniówce skoro ogólnie nie wolno? Wlasnie to jest to ze jak czegos nie wolno to trzeba to lamac przynajmniej polska jest takim krajem. A wydaje mi sie ze dali taki rygor w tym roku bo z tego co sie dowiedzialem to w zeszlym jeden nauczyciel sie upil ze musieli go wyprowadzac z sali i do taksowki prowadzic bo nie mial sily. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truman20 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Wlasnie to jest to ze jak czegos nie wolno to trzeba to lamac przynajmniej polska jest takim krajem.To chyba ktoś musi być od tego żeby tego przypilnować, prawda? Ale wszyscy mają to głęboko w poważaniu. A dzieciaki robią co chcą, pieprzone bezstresowe wychowanie. Za moich czasów słowo nauczyciela był święte. Dzisiaj? Szkoda gadać... I to jest to, o czym mówię cały czas, udowodnić że ma się wszystko w d... "bo złamałem zasady, jestem kimś. Zrobiłem coś, czego nie wolno. Pokazałem tym durnowatym belfrom, że mogą mi naskoczyć. Teraz jestem taki, jak moi kumple." Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Dlatego mam duzy szacunek do nauczycieli, trzeba miec wyczucie kiedy mozna po zartowac a kiedy byc powaznym co czasami mi nie wychodzi ale sie staram. Dlatego nauczyciele mnie lubia, chociaz az tak super zle i super dobrze sie nie ucze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
McDracullo Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 To chyba ktoś musi być od tego żeby tego przypilnować, prawda? Ale wszyscy mają to głęboko w poważaniu. A dzieciaki robią co chcą, pieprzone bezstresowe wychowanie. Za moich czasów słowo nauczyciela był święte. Dzisiaj? Szkoda gadać... I to jest to, o czym mówię cały czas, udowodnić że ma się wszystko w d... "bo złamałem zasady, jestem kimś. Zrobiłem coś, czego nie wolno. Pokazałem tym durnowatym belfrom, że mogą mi naskoczyć. Teraz jestem taki, jak moi kumple."Ile Ty masz teraz lat, że mówisz "za moich czasów?" To już tak dawno temu było? I co "za twoim czasów" nie było alko na studniówce? Nie uwierze. Chyba coś Ci się pomyliło kolego, studniówkę ma rocznik 1989 a mamy rok 2008, po wyciągnięciu wniosków z tych danych można łatwo zauważyć, iż ludzie są pełnoletni. Smarkacze to chyba obraźliwy tekst?Dobrze liczysz - w tym roku 89 i 88 (88 technikum) mają studniówki. Czyli tu już wszyscy "dorośli" (chodź dorosły to ja bede jak bede sam na siebie zarabiał - narazie jako dowód dorosłości wystarczy mi dowód osobisty + prawo jazdy i wstep na dotychczas teoretycznie niedostępne imprezy). Tak naprawdę dorosły być nie chcę. A alkoholu nie uznaję za coś co jest nieodzownym elementem dorosłości, przez co pokaże swoją dojrzałość (czy też niedojrzałośc jak twierdzą niektórzy), czy pokaże jaki to ja jestem cwaniak pijąc na studniówce. To jest moje - przyjemnie jest napić się wódki z ludźmi z którymi chodzę do klasy. Nie zamirzamy się upić - chcę napić się alko w dobrym towarzystwie. Historia o nauczycielu - kazdy ma prawo się upić, każdy ma prawo się napić, może dał zły przykład młodziezy ale ja tam nie mam nic przeciwko temu. Zrobił jak zrobił - jego suemienie. Widać dorośli też mogą się napić. Podsumowując: Alkohol jest dla ludzi. Więc czemu z niego nie skorzystac? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 udowodnić że ma się wszystko w d... "bo złamałem zasady, jestem kimś. Zrobiłem coś, czego nie wolno. Pokazałem tym durnowatym belfrom, że mogą mi naskoczyć. Teraz jestem taki, jak moi kumple." Jak to ma być z takim nastawieniem robione to coś chyba jest nie tak. Jesteś IMO w błędzie jeśli myślisz, że wiekszość tej dzisiejszej zdegenerowanej i nie znającej umiaru młodzieży tak myśli i sie zachowuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truman20 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Ile Ty masz teraz lat, że mówisz "za moich czasów?" To już tak dawno temu było? I co "za twoim czasów" nie było alko na studniówce? Nie uwierze.Więcej od Ciebie. Historia o nauczycielu - kazdy ma prawo się upić, każdy ma prawo się napić, może dał zły przykład młodziezy ale ja tam nie mam nic przeciwko temu. Zrobił jak zrobił - jego suemienie. Widać dorośli też mogą się napić.A kto ma dawać przykład jak nie oni? Jak to ma być z takim nastawieniem robione to coś chyba jest nie tak. Jesteś IMO w błędzie jeśli myślisz, że wiekszość tej dzisiejszej zdegenerowanej i nie znającej umiaru młodzieży tak myśli i sie zachowuje.To dalej nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie: po co pić na studniówce? Czy to taka trudna odpowiedź? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 To dalej nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie: po co pić na studniówce? Czy to taka trudna odpowiedź? Krótko: żeby się jeszcze lepiej bawić niż nie pijąc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truman20 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Czyli jeśli ktoś tak mówi, to znaczy, że nie potrafi się dobrze bawić bez tego. Proste. Koniec, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 (edytowane) A Ty nie napisałeś ile masz lat. Wybacz ale Twoja wypowiedź to prawie jak Roman Edukator. Napić się w granicach rozsądku to nic złego. Czy to od razu oznacza, że się nie szanuje nauczycieli? Ja u siebie w szkole, do większości mam duży szacunek. Ale też wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi.... edit: @truman20 Dobrze, niech Ci będzie. NIE POTRAFIMY SIĘ BAWIĆ BEZ ALKOCHOLU!. Czy to Cię uszczęśliwi? Edytowane 7 Stycznia 2008 przez KrOOliK89 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Czyli jeśli ktoś tak mówi, to znaczy, że nie potrafi się dobrze bawić bez tego. Proste. Koniec, Ty znowu po swojemu. Z mojej strony też koniec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darks Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Czyli jeśli ktoś tak mówi, to znaczy, że nie potrafi się dobrze bawić bez tego. Proste. Koniec, Masz jakiś uraz z dzieciństwa ? Idą Twoim tokiem rozumowania można śmiało powiedzieć że bez muzyki też można się dobrze bawić, nie mówiąc już, że bez przyjaciół też mozna się dobrze bawić itd. Wszystko jest dla ludzi i jeżeli ktoś odczuwa potrzeba "stoczenia" się na studniówce to proszę bardzo... Wolny kraj, wolne wybory i koniec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...